poniedziałek, lutego 19, 2018
Spotkanie z Pegazem (115) - Kornel Filipowicz "Niewola"
Żadnego rozumnego i czującego człowieka 10 kwietnia 2010 r. nie pozostawił obojętnym. To był dramat Narodu, Suwerena, a nie wybrańców, wyselekcjonowanych 100% pewnych i 100% oddanych jednej ideologii. Na śmierci 96 ludzi zbudowano całą spirale nienawiści! Jeden poseł drze się w Sejmie i lży innych posłów. Inwektywy wypełniają usta, umysł i dusze wiernych pretorian, mini-ludków, którzy daliby się pokroić za insynuację, kryją swe frustracje za tarczą żałoby, która umiejętnie podsycana nie może wygasnąć... Krok po kroku, krok po kroczku dorasta na naszych oczach groźny demon: TOTALITARYZM! KULT JEDNOSTKI! KULT JEDNOSTEK!...
W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli
Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.
Tak, należy się bać. Ostatnio kolega przypomniał mi wiersz klasyka rodzimego oświecenia, prymasa Polski arcybiskupa gnieźnieńskiego Ignacego Krasickiego (1735-1801):
"Czegoż płaczesz? — staremu mówił czyżyk młody —
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody".
"Tyś w niej zrodzon — rzekł stary — przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce — i dlatego płaczę".
I już wszystko jasne? Wolność odbierana jest po kawałku. Oddani odcinają to tu, to tam. Zaraz znów dowiemy się, kto jest wrogiem a kto godnym zaufania bohaterem. Gubi się w tłumie tłuszczy zwykła, pospolita przyzwoitość. smutne, że nawet oberwało się memu... rodowemu klejnotowi. Alba Rosa w w moim herbie została sprowadzona do symbolu nienawiści i pogardy?
Smutne obraz Rzeczypospolitej malują nam jedynie prawie i jedynie sprawiedliwi. kolejne kneble i zawistne spojrzenia zarezerwowane dla tych, którzy mają inne zdanie. Wyprano z siebie takie słowo, jak PLURALIZM. Pluralizm w myśleniu i byciu innym, z czego dumna tak była onegdaj Rzeczpospolite Obojga Narodów. A może to zbyt trudne słowo, aby je wyartykułować?
Na zamknięcie spotkania z Kornelem Filipowiczem jeszcze jedna fraza, tym razem z wiersza "Przekonania":
Jestem człowiekiem prostym
Trwałości moich przekonań
Nie zawdzięczam wielkiej wiedzy ani wysokiemu morale
Raczej tylko uporowi i nadziei.*
Trwałości moich przekonań
Nie zawdzięczam wielkiej wiedzy ani wysokiemu morale
Raczej tylko uporowi i nadziei.*
* cytata za http://culture.pl/pl/tworca/kornel-filipowicz (data dostępu 14 XII 2017 r.)
Mocne. Niech Pan uważa, żeby blogu z takich powodów nie zamknięto.
OdpowiedzUsuńTo by była nobilitacja. Ale całkiem poważnie: nie jest dobrze, skoro sięgam po podobne cytaty, a kolejne w gotowości. Smutne.
OdpowiedzUsuńGinie pojęcie pluralizm, pojawia się " panoptikum ".
OdpowiedzUsuńTeż na "p"......
Mona
Na "p" jest bardzo ważne pojęcie: przyzwoitość.
OdpowiedzUsuńJak i pokrętna polityka...
OdpowiedzUsuńMona
Wiersz Niewola Pana Filipowicza jest jak memento! Dzisiaj tak jak w dacie gdy powstał jest niestety aktualny! Kaczyński i jego akolici chcą nam odebrać wolność i demokrację! Bądźmy czujni ,nie bądźmy bierni, walczmy z demonami które chcą nam zabrać wolność i zamienić nas w niewolników cara z Nowogrodzkiej!!
OdpowiedzUsuń