poniedziałek, lutego 19, 2018

Spotkanie z Pegazem (115) - Kornel Filipowicz "Niewola"

Żadnego rozumnego i czującego człowieka 10 kwietnia 2010 r. nie pozostawił obojętnym. To był dramat Narodu, Suwerena, a nie wybrańców, wyselekcjonowanych 100% pewnych i 100% oddanych jednej ideologii. Na śmierci 96 ludzi zbudowano całą spirale nienawiści! Jeden poseł drze się w Sejmie i lży innych posłów. Inwektywy wypełniają usta, umysł i dusze wiernych pretorian, mini-ludków, którzy daliby się pokroić za insynuację, kryją swe frustracje za tarczą żałoby, która umiejętnie podsycana nie może wygasnąć... Krok po kroku, krok po kroczku dorasta na naszych oczach groźny demon: TOTALITARYZM! KULT JEDNOSTKI! KULT JEDNOSTEK!...
To nie przypadek, że właśnie dziś przypominam wiersz Kornela Filipowicz (1913-1990). Od śmierci wkrótce, 28 lutego, mija XXVIII lat. To niemal trzy dekady. To więcej, niż mnie dzieli od zakończenia II wojny światowej. "Niewola", to wiersz, który powinniśmy wydrukować i powiesić sobie w widocznym miejscu, ba! nosić przy sobie. Nieodpowiedzialność polityczna budzi demony, chlubi się poparciem 100% rasowych niby-Polaków. Budują czy już zbudowali szkielet, który dźwignie konstrukcję NARODOWEGO TOTALITARYZMU?


W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę

Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli

Ale nie będziemy o tym wiedzieli 
Będziemy przekonani 
Że tak być powinno 
Bo tak było zawsze.

Tak, należy się bać. Ostatnio kolega przypomniał mi wiersz klasyka rodzimego oświecenia, prymasa Polski arcybiskupa gnieźnieńskiego Ignacego Krasickiego (1735-1801):

"Czegoż płaczesz? — staremu mówił czyżyk młody —
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody".

"Tyś w niej zrodzon — rzekł stary — przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce — i dlatego płaczę".

I już wszystko jasne? Wolność odbierana jest po kawałku.  Oddani odcinają to tu, to tam. Zaraz znów dowiemy się, kto jest wrogiem a kto godnym zaufania bohaterem. Gubi się w tłumie tłuszczy zwykła, pospolita przyzwoitość. smutne, że nawet oberwało się memu... rodowemu klejnotowi. Alba Rosa w w moim herbie została sprowadzona do symbolu nienawiści i pogardy?
Smutne obraz Rzeczypospolitej malują nam jedynie prawie i jedynie sprawiedliwi. kolejne kneble i zawistne spojrzenia zarezerwowane dla tych, którzy mają inne zdanie. Wyprano z siebie takie słowo, jak PLURALIZM. Pluralizm w myśleniu i byciu innym, z czego dumna tak była onegdaj Rzeczpospolite Obojga Narodów. A może to zbyt trudne słowo, aby je wyartykułować? 
Na zamknięcie spotkania z Kornelem Filipowiczem jeszcze jedna fraza, tym razem z wiersza  "Przekonania":

Jestem człowiekiem prostym
Trwałości moich przekonań
Nie zawdzięczam wielkiej wiedzy ani wysokiemu morale
Raczej tylko uporowi i nadziei.
*

* cytata za http://culture.pl/pl/tworca/kornel-filipowicz  (data dostępu 14 XII 2017 r.)

6 komentarzy:

  1. Mocne. Niech Pan uważa, żeby blogu z takich powodów nie zamknięto.

    OdpowiedzUsuń
  2. To by była nobilitacja. Ale całkiem poważnie: nie jest dobrze, skoro sięgam po podobne cytaty, a kolejne w gotowości. Smutne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ginie pojęcie pluralizm, pojawia się " panoptikum ".
    Też na "p"......

    Mona

    OdpowiedzUsuń
  4. Na "p" jest bardzo ważne pojęcie: przyzwoitość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak i pokrętna polityka...

    Mona

    OdpowiedzUsuń
  6. Andrzej Pawlikowski7 sierpnia 2019 23:06

    Wiersz Niewola Pana Filipowicza jest jak memento! Dzisiaj tak jak w dacie gdy powstał jest niestety aktualny! Kaczyński i jego akolici chcą nam odebrać wolność i demokrację! Bądźmy czujni ,nie bądźmy bierni, walczmy z demonami które chcą nam zabrać wolność i zamienić nas w niewolników cara z Nowogrodzkiej!!

    OdpowiedzUsuń