piątek, kwietnia 01, 2016
Przeczytania... (128) Antoni Słonimski i Julian Tuwim "W oparach absurdu" (Wydawnictwo Iskry)
Jest-że lepsza lektura na 1 kwietnia, jak "W oparach absurdu" niedościgłego duetu: Antoni Słonimski & Julian Tuwim? Wydawnictwo Iskry zadbało o cudowne opracowanie edytorskie. Nam nie pozostaje nic innego, jak w potoku wściekłości polsko-polskiej i polsko-polskiej, jak również polsko-polskiej poddać się tym Dwóm Geniuszom Pióra. I zostać razem z Nimi na kilka wskazanych "dla zdrowotności" godzin. Zapewniam, że po ostatniej literce "i" nie odłożymy "do wieczystego" stania na półce tego zbioru! Ja już cytowałem, ku rechotowi słuchających kilka absurdalności? I nie wyobrażam sobie, aby miłośnik Skamandrytów (a ja za takowego uważam się bez dwóch zdań!) nie posiadł tej zabawnej, ale też i pouczającej książki! To po prostu niemożliwe!
"Absurdu się nie plecie. On jest w myleniu, w pojmowaniu świata, albo, jak czasem chcielibyśmy, w samym świecie - jak jego alternatywa, odbicie wykrzywione tak, że dać nam może poczucie zabawy, mocy i szczęścia" - to opinia profesora Jerzego Bralczyka, który kończy zdaniem "Takie poczucie daje mi od pół wieku ta mala książeczka". Nikogo nie powinno zdziwić, że otwieraMY ją 1 kwietnia. To prawda, inne miałem plany. I teks jest gotowy. Satyryczny... Że nie ujawniałem się "z tej strony" na tym blogu? Kiedyś trzeba. Chociaż były trzy odcinki "Snu...". Pozwolę sobie ustąpić przed geniuszem dla mnie Tytanów: Słonimskim & Tuwimem.
"Nie popadliśmy w grzech satyry aktualnej, a elementy parodystyczne traktowaliśmy bardzo ostrożnie. [...] Jeśli żart absurdalny nie ma w sobie siły komicznej, nie próbujmy bronić się dziwnością istnienia i zasłaniać głębią metafizyczną, ale uczciwie przyznajmy się do porażki" - to mistrz Antoni.
"«Kurier Polski» wydawał nasze dodatki pierwszokwietniowe do r. 1924 włącznie. Wzrost pierwiastków absurdalnych od ro. 1920 do 1924 jest potężny. W tym są już rzeczy groźne" - to mistrz Julian.
I ja się... boję satyry, która mimo upływów lat nie stęchła, nie wykoleiła się, a cały czas jest aktualna! Bo to moim zdaniem jest - groźne! Bo? Bo wychodziłoby, że po dziewięćdziesięciu latach (+ dwa) nadal jakieś wywijamy dziwolągi na drodze dziejów zwanej: historią!
Chciałbym pomieścić każdą ze stron tego zbioru na tym blogu. W ten sposób przypomnieć, ale też i utrwalić Mistrzostwo pióra Dwóch Genialnych Poetów! Pisanie każdego słowa dużą literą nie jest przesadną egzaltacją. Pokażcie mi obecnie takich luminarzy słowa, którzy TAK potrafią pisać!
Na 1 kwietnia z "W oparach absurdów" cytatów kilka. Dla śmichu i dla rozwagi. Dla relaksu i dla podreperowania zdrowia. A jeśli się nie spodoba? To będzie oznaczało, że obcowanie ze współczesnymi kabaretami (gdzie byle peruka, podarty sweter i niby-kobieta?) wyjałowiło nasze wysublimowane w "czasach komuny" poczucie humoru
* * * *
Ostrożnie z ogniem
Kraków. (Radio Eifel). Tokio. Od ognia, zaprószonego przez jednego z niższych funkcjonariuszy, wybuchnął tu wulkan Fudżijama. straty materialne znaczne, chociaż jest nadzieja, że resztki lawy uda się jeszcze uratować.
*
Two «Amerykopol» Polish-American Cie Ltd
Dostarcza na żądania mleko skondensowane dla krów, które nie mogą karmić same, zwozi drzewo do lasów sosnowych, buduje żelbetonowe doły kartoflane. Eksport, import, aport i rapaport. Specjalność: Wydajemy świadectwa dojrzałości burakom pastewnym.
*
Z ostatniej chwili
W Neandertalu odkryto zwłoki człowieka przedhistorycznego. Śledztwo w toku. Władze są już na tropie mordercy
Wiadomość o śmierci królowej Bony są mocno przesadzone.
Dowiadujemy się, że niejaki Krzysztof Kolumb (podobno Włoch) odkrył Amerykę
*
Różne
Chętnie wydoję kozę. Pańska 47, 6 piętro, winda.
Żyd kupi spodnie. Krucza 38.
Jąkam się codziennie od 8012 i od 4-6 w. w piątki i wtorki dla pań. wilcza 11.
Zamienię siekierkę na kijek. Oferty sub. "Stryjek".
Zamienię nazwisko Kanarienvogel na Sołowiejczyk. Różnicę wypłacę w papierach procentowych.
Jestem na urzędzie państwowym i poszukuję zajęcia - choćby bezpłatnego - w godzinach biurowych. Oferty sub. "Pilne" - "Kurier".
*
Harce samochodowe
Szesnastoletni ulicznik pan B. W. znowu przestraszył swym krzykiem pędzący samochód, który skoczył w bok i wpadł do cukierni na pół czarnej. Czy policja nie ma na to środków?
*
Telemetr
Mogą zajść cztery wypadki:
1) my nacieramy, a nieprzyjaciel uchodzi;
2) nieprzyjaciel naciera, a my uchodzimy;
3) my nacieramy i nieprzyjaciel naciera;
4) nieprzyjaciel uchodzi i my uchodzimy.
*
Wiosna idzie - kapelusze słomkowe idą. Interesik idzie. Wszystko w porządeczku.
*
Armiom zmieniam uniformy. Przemalowuję eskadry wojenne. Rozpędzam parlamenty. Łapię ryby. Usuwam zbyteczne jednostki. Tani, w podwórzu. Ptasia 4. Abramek.
*
Drobne ogłoszenia
Karawan do wycieczek i majówek podmiejskich wypożyczam. Karasimowicz.
Nie sieje, nie orze, tylko handluje starzyzną. Aron. Nowolipie 81.
Nie jem, nie piję, wszystko robię, tamże szemrzę cichutko jako górski strumyk. Ogrodowa 1, mieszkania 375-82.
Paznokciem tępię robactwo. Dyskrecja zapewniona. Erywańska 8.
Usuwam dywany, pianina raz na zawsze. Sprzątam właścicieli. Kochanowicz. Praga.
*
Ważniejsze imiona słowiańskie i żydowskie
Strzyżysław, Włastymir, Hejnoch, Bojomir, Muttermilch, Krzesimir, Szyja, Chawa, Salopa, Domosław, Jurepełek, Maurycy, Spitogniew, Bogumir, Radagost, Mundek i Dobrosław.
*
Dział astronomiczny
Fakt trzymania się Słońca, gwiazd i Księżyca w powietrzu nie jest dotychczas wytłumaczony. W każdej chwili istnieje obawa upadku jakiejś planety na Ziemię, co mogłoby spowodować nieobliczalne spustoszenia na wsi i w mieści.
*
Kiedy zawezwać doktora
Przy wszelkich cierpieniach poważniejszych najlepiej od razu zawezwać lekarza. Z początku można zastosować środki domowe, jak: operacja ślepej kiszki lub przepłukiwanie żołądka, gdy jednak chory skarży się w dalszym ciągu, zawezwać pomocy lekarza.
*
Alkohol
W. Z. Brunet z Pragi Czeskiej. Nie pijał nigdy. Po śmierci żony zaczął pić. Tegoż roku skradziono mu cenny pamiątkowy zegar i futro (szynszyle na multonie).
*
Bodaj tak u nas
W Anglii młodzież miejscowa odsłoniła pomnik generała Nelsona zrobiony ze zrazów. Król był obecny przy oblewaniu sosem.
*
Z życia cechów
Wczoraj podczas rozmowy wystąpiły u jednego pana ujemne cechy charakteru ze sztandarami i śpiewem.
*
Reklamy
Umawiam się i nie przychodzę, zaklinam się na wszystkie świętości, obiecuję złote góry, z obojętną miną opowiadam wszystko, co trzeba. Telefon w administracji.
Żyd-wariat zgodzi się pomówić serio. Tylko w poważnym interesie finansowym.
Spodnie - samograj sprzedam. Waliców. Pietraszek. Powód: samotność.
Wyciskam z oczu łzy i wągry z nosa.
Odnajmę wygódkę bez prawa używania. Oferty z "curriculum vitae". Sosnowiec.
*
Nowe ścierwo do wszystkiego przyjmę od zaraz. Niech przyniesie świadectwa. koszykowa 1 m. 104.
*
Jestem pewien, że do wczorajszego rachunku z restauracji doliczono mi dwa zera, z których wcale nie korzystałem, a jeśli nawet, to bezwiednie.
*
Przenoszę się na stały pobyt do Poznania, zamienię chętnie mieszkanie, nazwisko, wyznanie, stan cywilny i światopogląd. Fajgenblat Mocnej. Nowolipie 82.
*
Fatalny skok
Jadący tramwajem 28-letni Hans Melanchton, przybyły z Bydgoszczy do rodziny, podskoczył nagle z radości tak fatalnie, że złamał daną narzeczonej swej obietnicę i kilka pobliskich obojczyków. Karetka pogotowia odwiozła wagon do remizy, niefortunnego zaś familianta opatrzył lekarz w komentarz.
*
Oddam na wychowanie
żonę i troje dzieci. Dzieci mają już nowe dzieci, czyli tak zwane wnuki, Żona ma liczną rodzinę. Wszystkich razem oddam za wielkim wynagrodzeniem. Za darmo można obejrzeć tylko najmłodsze bobo. Oferty sub "Wspaniała promienna przyszłość".
* * *
"Wieść Gminna" donosi, że na Podhalu wilk chce się układać z owcami... Na dożywocie? Nie - tylko do czasu... kiedy Wielki Pasterz przybędzie, pobędzie i wybędzie. A potem? A potem wilk i jego wierne watahy dobiorą się do skóry każdego ssak, ptaka, gada, płaza i owada. O czym lojalnie przypominam. Ja - piszący i przepisujący po nocach TO wszystko. Po co? Komu to służy? - mam nadzieję nigdy nie usłyszeć takich pytań. Uwaga: nie dotyczy żony...
Pozwolę sobie polecić "Cygankę oraz inne satyry i humoreski prozą" Tuwima, książka rozśmiesza bajecznie. A jeśli jest Pan historykiem, łacina nie jest zapewne Panu obca, więc podam dla zaostrzenia apetytu dwa łacińskie przysłowia w "interpretacji" Tuwima: "Occasio facit furem" - trafia mi się facet z furmanką i "Primus inter pares" - prymas w łaźni.
OdpowiedzUsuńZ chęcią poszukam. Dobry humor, najwyższych lotów - to dopiero uczta. Muszę kiedyś "oddać pole" uwielbianemu Wiechowi!... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń