wtorek, października 12, 2021
Myśli wygrzebane - 123 - góry (III)
"Byłem strzępem siebie, do tego strzępem niedostatecznie zaaklimatyzowanym. Forrer i Kurt też nie czuli się wiele lepiej. A jednak, człowieku, a jednak każdy wiedział, że musimy pójść w stronę czubka, po prostu dlatego, aby sobie kiedyś później nie wyrzucać, że cofnęliśmy się przed pierwszą i ostatnią szansą" - to Albin Schelbert. Próżno szukać tej wypowiedzi w książce, do której zaglądam po raz trzeci. Zachodzę w głowę czy nie rozpocząć tym pisaniem nowego cyklu, pt. "Głosy gór"? Tę wypowiedź znalazłem w innej książce. Kiedy pojawiała się na półkach księgarskich miałem zaledwie dwa i pół roku. W stan jej posiadania wszedłem pod koniec sierpnia tego roku. [1]