czwartek, maja 09, 2024

...na 230-tą rocznicę powieszenia hetmana Piotra Ożarowskiego - 9 V 1794 r.

"Prawdziwie francuskie sceny dzieją się dziś w Warszawie. Przy wschodzie słońca ujrzano trzy w nocy wystawione szubienice na rynku przed Ratuszem, czwarta na Krakowskim Przedmieściu przed kościołem bernardynów. Zaraz prezydent (a) przynaglony został przez lud, aby Radę zwołał. Co gdy się stało, obywatele sami wyciągnęli z Prochowni byłych hetmanów  Ożarowskiego i Zabiełłę, Anwkicza - byłej Rady Nieustającej marszałka, i biskupa Kossakowskiego - i tych przywlekli do Ratusza. Zaczem najgłówniejsi naczelnicy ludu z gołymi pałaszami i nabitymi pistoletami wpadli szutrem do izby radnej żądając dekretu na zdrajców ojczyzny"  - ten sugestywny opis znajdziemy w diariusza świadka wydarzeń, po który sięgam nie raz pierwszy przy pisaniu o insurekcji kościuszkowskiej, a mianowicie Jerzego Jedlickiego [1]. Jeszcze teraz, przeszło dwieście lat od opisywanych wydarzeń czuć ducha emocji, to rozedrganie dusz, nieomal czuć zapach tłumu, który krwi się domagał. Tak, duch znad Sekwany powiał z siłą wcześniej nad Wisłą nie znaną.
 
Jan Piotr Norblin - Wieszanie targowiczan na Rynku Starego Miasta w Warszawie 9 V1794 - domena publiczna
 
Miała Rzeczpospolita Obojga Narodów (poczynając od 1503 r.) przeszło dwudziestu wodzów, w których dłonie powierzyła najwyższy honor: buławę wielką. I wielcy pośród nich byli, tacy jak m. in. Jan Tarnowski, Jan Zamoyski, Stanisław Żółkiewski, Stanisław Koniecpolski, Jan Sobieski, Stanisław Jabłonowski. Niestety, wiek XVIII sprawił, że miernoty splugawiły buławę! Symbolem upadku tego urzędu stanowi zdrajca, targowiczanin hetman wielki koronny Piotr Ożarowski (1725-1794). Niestety, jak wielu mu podobnych był wyniesiony również do godności kawalera Orderów Orła Białego i Św. Stanisława. Niestety, będąc uczniem Collegium Nobilium księdza Stanisława Konarskiego, raczej osobliwie rozumiał swe powinności polityczne i państwowe.  
"Sąd ten przez godzin trzy indagował oskarżonych i dowodami od  Igelströma zabranymi każdego po kolei przekonał o własnoręcznym podpisie jego na rozbiór kraju, o braniu pensji ze skarbu rosyjskiego, i na koniec wszystkich skazał na śmierć hańbiącą" - napisał dalej J. Jedlicki. Jednym z członków Rady Zastępczej Tymczasowej Księstwa Mazowieckiego był Józef Wybicki (1747-1822), ba! należał do nielicznych, którzy oponowali przeciwko emocjom i wyrokom, jakie zapadły. Jak napisał jeden z biografów T. Kościuszki: "Sąd pod silną presją zgromadzonego na Rynku Starego Miasta tłumu, prawie że na poczekaniu osądził przywódców Targowicy [...], skazując wszystkich na śmierć przez powieszenie, który to wyrok zaraz publicznie wykonano" [2]
Ulica reagowała spontanicznie, ale i nie milkły pióra ówczesnych potów. Pragnę na tę okoliczność przytoczyć dwa utwory. Niestety nie znamy jej Autorów, w każdym bądź razie kiedy powstawał antologia Zdzisława Libery, która okazuje się nam być bardzo pomocną i niemal bezcenną w poetyckich wędrówce po burzliwych wydarzeniach insurekcji kościuszkowskiej. Zatem jako pierwszy "Nagrobek temuż", poświęcony właśnie ostatniemu hetmanowi wielkiemu koronnemu P. Ożarowskiemu:
 
Tu leży Hetman Wielki, podobno ostatni,
Co braci do moskiewskiej zawsze wpędzał matni.
Kraj przedał. Szubienicą został nadgrodzony
Zdrajca wierutny Litwy, równie i Korony.
Źle w wojsku rozporządzał, w senacie doradzał.
Obcych rubli przyjaciel wszystko miał przedażne,
Teraz wisząc poznawa, jak są ruble ważne. 
 
I drugi wiersz, który zrodziła historyczna chwila zatytułowany został "Nagrobek konfederacji targowickiej". Oto on:
 
Złość i pycha mnie zrodziły,
Wzrost powzięłam z obcej siły.
Pod hasłem wolności złotej
Napojone jadem groty
Utkwiwszy w ojczyzny łonie
Nie myślałem o mym zgonie.
...............................................
Wśród mych powodzeń, niestety,
Niestała łaska kobiety!
Ziściwszy swoje zamiary,
Wraz mnie skazała na mary.
Przechodniu! przy tym mym grobie
Zanotuj te prawdy sobie:
Kto samej dumie, niechęci
Publiczne dobro poświęci
Lub z tej ojczyzny ucisku
Haniebnego szuka zysku,
Z krajem zginie i sam razem.
Tego ja jestem obrazem.

Nie wiem oczywiście czy hetman Piotr Ożarowski znał ten wiersz ostatni. Pewnie dla wielu współczesnych, a sług konfederackich w szczegolności, był to kolejny paszkwil, jaki pojawiał się. Jedno jest pewne: konsekwentnie prowadzona polityka zaprowadziła go przed oblicze kata i szubienicy na warszawskiej ulicy. To o nim prof. A. Zahorski pisał: "Zniesławił on postępowe dzieło sejmu (b), a wychwalał formy przeżyte, które określił jako «staropolskie arcyużyteczne prawa», po czym obecni przysięgli, że będą wierni i posłuszni konfederacji (c)" [4]
Raz jeszcze oddajmy głos świadkowi tamtych majowych dni, J. Jedlickiemu: "Do południa obaj hetmani i Ankwicz niezbyt uprzejmie przed Ratuszem, a biskup po zdjęciu zeń sakry przed bernardynami przez mistrza powieszony został, której to egzeukcji, w szczególnie biskupa, z wielkim ukontentowaniem i oklaskami przyglądały się z ulicy  i okien nieprzeliczone tłumy, a nawet na dachach i kominach miejsca brakło. Damy, i one cisnęły się, aby obejrzeć to widowisko, i w niczyjej twarzy nie było znać litości". Powątpiewał zresztą Autor czy na owych czterech się śmierciach skończy (i nie skończyło się).  Bez wątpienia osobą, która najbardziej drżała wtedy o swoje życie był JKM Stanisław August Poniatowski! Miał władca szczęście, że na czele narodowej rewolty stał generał Tadeusz Kościuszko, a nie jakiś radykał, jakobin. Jeszcze w 1792 r. generał deklarował przed Jego Majestatem: "...ze łzami powiedziałem, żeśmy zasłużyli na wzgląd, bijąc się za kraj, za rząd, za Waszą Królewską Mość, i że nigdy nie uczynimy przeciwnie naszemu przekonaniu i honorowi" [5] I nie uczynił. Włos z głowy monarsze nie spadł, choć cień tragicznego końca Ludwika XVI wisiał nad Zamkiem Królewskim w Warszawie.


[1] Jedlicki J., Dyaryusz powstania Narodu 1794 roku, Oficyna Wydawnicza Mówią Wieki, Warszawa 1994, s. 31
[2] Szyndler B. Tadeusz Kościuszko 1746-1817, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1991, s. 213
[3] Libera Z., Poezja polska XVIII wieku, Czytelnik, Warszawa 1976, s. 434
[4] Zahorski A., Warszawa w powstaniu kościuszkowskim, Wiedza Powszechna, Warszawa 1985, s. 30
[5] cytata za Storozynski A., Kościuszko. Książę chłopów, tłum. J. Mikos, Wydawnictwo WAB, Warszawa 2018, s. 268 
 
[a] Ignacy Wyssogota Zakrzewski
[b] Sejm Wielki, zwany także Sejmem Czteroletni (1788-1792), który ogłosił 3 maja Konstytucję. 
[c] konfederacja targowicka

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.