sobota, listopada 09, 2013

Polonia Restituta - I - Leopold Staff "Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!"

Zapytano kiedyś wielkiego poetę Leopolda Staffa (1878-1957): "Mistrzu, dlaczego piszesz o kwiatkach i miłości, a nie o polityce?". "Od polityki - odparł zapytany - to ja mam Piłsudskiego". To nieprawda, że jeden z największych twórców młodopolskich nie pisał natchniony dziejową chwilą! Wielokrotnie sięgam po poruszający wiersz "Legiony". Padające tam słowa są dla mnie, jak dotknięcie rozżarzonego żelaza do ciała. Myślę o dramacie okopów Wielkiej Wojny, kiedy i członkowie moich rodzin (poddani JCM Wilhelma II i JIM Mikołaja II Aleksandrowicza) będąc rozdzielonym kordonem ładowali broń, aby oddać strzał w stronę wrogich okopów? Tylko, że po jednej i drugiej stronie byli synowej tej samej, umęczonej Matki! Można-że to pojąć?

Bo brat zabija brata na rodzinnym polu,
W bliźnie łona kieruje cios żelaznych cierni,
Wśród wspólnych zagród, które goreją w okolu.

Z przeciwnych stron? Dla własnej krwi bezmiłosierni?
W imię ojczyzny jedynej? Szalejąż w obłędzie?
Któremu z haseł wierni? Któremu niewierni?

To nie jest polityka? To obraz koszmaru rozdartej między trzech zaborców Rzeczypospolitej Obojga Narodów! Niepojęta gmatwanina losów. Wkrótce pojawi się na tych "stronach" jeden z zapomnianych poetów epoki Edward Słoński (1872-1926) - jego pióro zostawiło wstrząsające strofy "Ta, co nie zginęła". Nie potrafię oddzielić tych dwóch utworów.
Ale przecież jest 11 listopada! Niech umilkną chorałowe nuty i smutne nokturny! Radujmy się odzyskana niepodległością! Dodajmy uczciwie: skrawka dawnej przedrozbiorowej Rzeczypospolitej! Ile tego było w 1918 r. 100 000 kilometrów kwadratowych? Bez Poznania, Bydgoszczy, Wilna, Nowogródka, Gdańska czy Katowic? Z krwawiącym w walce Lwowem, rozdartym Cieszynem! Wydobywała się z mroków zapomnienie!
Leopold Staff napisał jeden z najpiękniejszych wierszy na jutrznię niepodległości: "Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!":

Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!
Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem,
Na którym z lochu, co był twą stolicą
Lat sto, swym własnym dźwignęłaś się duchem.

Nie przyszły ciebie poprzeć karabiny
Ni wiodły za cię bój komety w niebie,
Ni z Jakubowej zstąpiły drabiny
W pomoc anioły. Powstałaś przez siebie!

Dzisiaj wychodzisz po wieku z podziemia,
Z ludów jedyny ty lud czystych dłoni,
Co swych zaborców zdumieniem oniemia,
Iż tym zwycięża jeno, że się broni.

Ducha wspomnieniem ich ci nie rozsierdzę,
Żyłaś miłością, nie zaś zemsty żołdem,
Choć serce twardsze masz niż Flandrii twierdze,
Co ci przyznano nowym pruskim hołdem.

Ty, broniąc siebie wbrew wszelkiej nadziei,
Broniłaś jeno od czarnej rozpaczy
Wiary, że wolność, prawo, moc idei
Nie jest czczym wiatrem ust, ale coś znaczy.

Duchową bronią walczyłaś i zbroją,
O którą pękał każdy cios obuchem.
Więc dziś myśl każdą podłóż ziemią swoją
I każdą ziemi swej piędź nakryj duchem.

Żadne cię miana nad to nie zaszczycą,
Co być nie mogło przez wiek twą ozdobą!
Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!
Lecz czymś największym, czym być można: Sobą! 



6 komentarzy:

  1. Piękny wiersz. Znany... I mówiący tak wiele...
    Wielka Wojna była krwawą łaźnią dla narodu Polskiego. I nawet nie z powodu wielkich strat w ludziach. W wojnie tej Polska, podzielona od ponad stu lat między 3 zaborców, nie stanowiła jedności terytorialnej - granice rozdzieliły na długo Polaków. Służąc wię w armiach zaborców, walczyli, strzelał często polak do polaka... Tutaj jest prawdziwy tragizm tych czasów. Na Beskidzie Niskim, obszarze największych zmagań frontu wschodniego, poległy tysiące żołnierzy wielu narodowości. Często też przwijają się na ocalałych tabliczkach Polskie nazwiska. Na ponad 300 cmentarzach spoczywa wielu polaków. Jak wielu z nich poległo z Polskiej ręki? Tego nie wiemy, może to i lepiej...
    Pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To straszne podsumowanie. Tym bardziej trzeba pamiętać.

      Usuń
  2. Nie znam tego wiersza, a dlaczego chociaż Staffa znam.
    A to dlatego, że liceum przypadło mi na lata 60-te a wtedy wiadomo jakiej indokrynacji byliśmy poddawani nie uświadamiając sobie tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że też wtedy (ja w latach 60-tych dopiero wzrastałem) 'jednorodnie ideologicznie" przedstawiano poezje choćby W Broniewskiego. Tak więc widać ile jeszcze mamy gór do zdobycia, jak śpiewał Wołodia Wysocki.

      Usuń
  3. Naprawdę bardzo fajny blog.
    Śliczne wiersze i mała dawka historii..
    Świetne połączenie i grafika na stronie
    Bardzo mi się podoba :)

    ______________________________________
    Zapraszam do mnie :
    http://find-my-shelter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się na taką ocenę moich starań. Nie ustane powtarzać, że często jeden wiersz, jedna pieśń i wyrazisty obraz może nam zastąpić lekturę jakiegoś tomu, choć wolałbym, żeby poprzez poezję droga prowadziła do książki historycznej.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.