sobota, kwietnia 20, 2024

Przeczytania - 494 - Owidiusz "Sztuka kochania" (Wydawnictwo Iskry)

Jeżeli ktoś z was, Rzymianie,
nie wie, co miłości sztuka
dokazać jest dzisiaj w stanie,
niech w tej książce wiedzy szuka.

Tymi słowy zaczyna się "Księga I" dzieła wielkiego Owidiusza (43 r.p.n.e.-17 lub 18 n.e.), pt. "Sztuka kochania", czyli "Ars amandi", którą Wydawnictwo Iskry przypomina w wolnym przekładzie Juliana Ejsmonda. To nic, że Walentynki za nami, kolejne już za kilka miesięcy. Ale w życiu jest tyle innych okazji, aby pisać o miłości, czynić miłość. Czasy mijają, miłość kwitnie, obumiera, znowu wybucha - tak było przed Owidiuszem i tak jest nieustannie po Owidiuszu. Nie ma lekarstwa na strzał Amora! Jedni za nią tęsknią, drudzy w niej kwitną, a jeszcze inni przeklinają.  Jest-że wdzięczniejszy temat w literaturze (pisanej poezją czy prozą) i życiu? Kochajmy i bądźmy kochani! - jak wielu z nas powtarza ten okrzyk. Przypomnijmy sobie w ilu z nas obudził się nawet... poeta! Nic, to że do szuflady, że grafomaństwo, ale bez tego impulsu - smutna żałość i gorzkość w gębie pozostałaby nam na szare, smutne dni.
 
Publius Ovidius Naso, bo tak pisaliby antyczni Rzymianie, zostawił nam arcydzieło. Wydawnictwo Iskry zadbało, aby czytanie umilić nam obcowaniem też z wielką sztuką. Przeszło trzydzieści dzieł mistrzów pędzla tej miary, co m. in. Veronese, Tycjan, Rubens, Tintoretto, Watteau. Każdą księgę otwierają sceny erotyczne z waz greckich, cytuję dokładnie za spisem ilustracji. Zresztą jedna z nich (czy nie najodważniejsza z nich) jest przypomniana na okładce.  
Nie pytajcie mnie: jak się czyta Owidiusza w latach 20-tych XXI w? Wiem, że dla większości osób z mego pokolenia (rocznik 1963) "Sztuka kochania", to... Michalina Wisłocka! Ale nie zapominajmy: Owidiusz był zdecydowanie  p i e r w s z y ! Że do dziś te strofy są żywe, to chyba jasne i tym szczyci się  w i e l k a  (a nie sezonowa) literatura! Grono hipokrytów, zakłamańców i obłudników zapewne ucieszyłaby się, gdyby to dzieło zaginęło w pomrokach dziejów, jak wiele mu podobnych. Tak się jednak nie stało! I brawo! I super! 
Sam nie wiem, jak podejść do tego klasycznego dzieła. Starożytny Rzym zawsze mnie pociągał. Był mi bliski. Kto zerknąłby do mego księgozbioru rychło by się o tym przekonał. Książek na temat tej antycznej epoki zdecydowanie więcej. Podziw od Etrusków po upadek Romulusa Augustulusa trwa od lat. I obym nigdy z niego nie wyrósł. Na studiach, w ramach zaliczania, też podjąłem się pisania pracy z Rzymu! Temat? Geneza pierwszej wony punickiej (lata 264 – 241 p.n.e).
Nie mogę tu przeanalizować każdej owidiuszowskiej pieśni. Zresztą zmagali się z tym krytycy, analitycy antyku, tłumacze.  Co ja tam prosty magister, który od czterech dekad stara się o historii nauczać swoje dziadki, znaczę? Mnie   n i k t   przecież za dwa tysiące lat lat cytował nie będzie, Owidiusza - i owszem!
 
Księga Pierwsza
 
II
 
Młody żołnierzu - zdobądź jej ilość.
Zdobywszy - umiej zachować.
Całe działanie zaczepne
według moich rad przeprowadź.
Jestem pewien, przyjacielu,
nie będziesz tego żałować...

III

Ty, co kobiecej piękności
szukasz wśród ziemskich padołów,
naucz się znajdować miejsca,
gdzie obfity będzie połów...
 
[...]
 
Sam Rzym tyle pięknych kobiet
w swoich starych murach mieści
iż - rzecz można bez przesady -
jest to w świecie raj niewieści.  

V

Kiedy kurz z areny padnie
na pierś białą twojej miłej,
drżącą ze wzruszenia ręką
strzepnij lekko owe pyły.

a jeżeli nie padnie -
strzepnij również, nic nie szkodzi.
Niechaj widzi twą troskliwość,
niech się na twą tkliwość zgodzi...
 
VII
 
Wino czyni serce tkliwym.
Miłość duszę opromienia...
Wino i miłość - to pomień
rozpalony śród płomienia. 
 
Aby sądzić o piękności,
bezpieczniej poczekać do dnia.
Noc i wino - źli doradcy.
Zwodniczy ma blask pochodnia.

IX

Zdobędziesz każdą kobietę
na jaką uczujesz chrapkę,
tylko umiej, gdzie należy,
zręcznie zastawić pułapkę. 

X
 
Wykorzystaj dobry moment,
póki wiatr dmie, póki żagle
wzdęte... Błędnym jest przysłowie,
że po diable to, co nagle...

XI

Studiujcie sztuki nadobne,
radzę wam, młodzi Rzymianie,
albowiem pięknym słowem
łatwo jest zdobyć kochanie.

Niechaj prostą, niechaj szczerą
będzie waszych serc wymowa -
omijajcie wszystkie sztuczne
nienaturalne słowa. 

XIV

Możesz wkraść się do jej serca
prawiąc zręczne komplementy.
Najskromniejsza jest wrażliwą
na czar pochlebstw niepojętych. 

XV

A czar boski pocałunków
któż bezkarnie z nas pominie?
Słodkim zaklęciom miłości
one dają moc jedynie...

Całuj - jeśli ci dziewczyna
nie zabrania całowania...
Całuj również wtedy, jeśli
całowania ci zabrania.

Księga Druga

III

Bądź miłym, będziesz kochanym.
Łącz ciała i duszy piękno,
albowiem zalety ducha
nawet czasu się nie zlękną.

IV

Zostaw na stronie złośliwość.
Niechaj uśmiech zawsze gości
na twych ustach. Miłe słowo
bywa pokarmem miłości.

[...]

Do spania w jednej łożnicy
nie zmusza was siła prawa.
Waszym prawem - słodka miłość, 
co serca szczęściem napawa.

VI

Gdy kochanka się opiera -
ustąp... a twój trium pewny.
Czyń - co ci uczynić każe.
Płacze? Płacz udawaj rzewny.

VII

Jesteś na wsi? Gdy cię wezwie,
śpiesz się, jak się wszyscy śpieszą,
co kochają... Gdy powozu
brak ci - musisz ruszyć pieszo.

Nic cię wstrzymać nie powinno,
jeśliś jest naprawdę czuły.
Ani deszcze, ani śniegi,
ani skwary kanikuły. 

VIII

Miłość jest obrazem wojny.
Tchórze opuszczają jej znaki.
W słodkich obozach kochania
musisz znosić trud wszelaki.

Gdy miłujemy - znosimy
najstaranniejsze niewygody:
długie marsze, ostre zimy,
ciężkie noce, srogie chłody. 

XI

Nie każę ci obsypywać
darami twej ukochanej.
Przyślij upominek drobny,
ale ze smakiem wybrany.
 
[...]
 
Nawet dziki barbarzyńca,
nieogładzony, nieczuły,
może być pewien triumfu,
jeśli ma pełne szkatuły.
 
XIII
 
Czas leczy wszelkie tęsknoty.
nieobecny Menelausie,
tyś był winien, że z Heleną
Trojańczyk w amory wdał się.  

XIV

Jako zdradzona kobieta.
Wściekłość płonie na jej twarzy.
Jest jak szalona bachantka.
Na wszystko się wówczas waży.

XV

Odwagi więc! Moc miłości
to potężny środek, który
rany goi, troski koi
lepiej nad wszelkie mikstury. 

Księga Trzecia: 

II

Nie dla najcnotliwszych dziewic
prowadzę moje wykłady.
Niech zwolenniczkom miłostek
służą te praktyczne rady. 

III

Nie doradzam wam rozpusty,
lecz podkreślam z całą siłą,
iż szafować miłością
nikogo nie zubożyło. 

IV

Kocham teraźniejszość za to,
że nam dzisiaj jest nieznana
naszych przodków źle ubranych
prostackość nieokrzesana. 

VII

Wybierać trzeba ze smakiem.
Nie wszystkim bowiem przypada
jedna barwa... Niech blondynka
czarne stroje na się wkłada.

W brunetce -  białym do twarzy.
Bryzeis się ubierała
czarno... Wdzięki Andromedy
podnosiła szata biała. 

IX

Wiele jest rzeczy, o których
mężczyznom mówić nie można.
O tym dobrze wiedzieć musi
każda niewiasta ostrożna. 

X

Heleno, Ledo, Semele!...
Nie dla was są te nauki.
Wy macie przywilej boski
piękności, co nie zna sztuki. 

XI

Niech nigdy grymas przy uśmiechu
nie szpeci twojego lica.
Źle, gdy śmiejesz się podobnie,
jak ryczy dzika oślica.

XVI

Piękna winna umieć tańczyć,
grać w szachy i rzucać kości.
Niech zna tysiąc gier... Zabawa
bywa początkiem miłości.

XXII

Porównać pragnę uczucie,
co rozpala w sercu żar mi,
a duszę radością karmi, 
do manewrów wielkiej armii..

Ta poezja nie umarła razem z jej Autorem. Wielu zerknie do niej, bo będzie szukać taniej sensacji? Ale wieku sięgnie, aby się nauczyć, jak pisać o czymś tak skomplikowanym, złożonym i trudnym, jak  m i ł o ś ć ! Moje tu pisanie niech będzie jednym krokiem ku wielkiej poezji. Że trąconej miłością, erotyką, zachwyceniem? A komu to przeszkadza? A jeśli nawet, to proszę nie psioczyć na Owidiusza, a tym bardziej na czytających, a po prostu znaleźć sobie swoją niszę poetycką i w niej czuć się dobrze lub bardzo dobrze. Rzecz jasna nie ujmuję niczego tym wierszom, których tu nie zacytowałem nawet we fragmencie. 
Zamykam to "Przeczytanie" jeszcze jednym cytatem z Owidiusza. Warto sobie je wziąć do serca: "Być zakochanym, to być szalonym przy zdrowych zmysłach".
 
Księga pierwsza: s. 29, 30, 35, 38, 42, 46, 50, 54, 55
Księga druga: s. 65, 66-67, 71, 74, 74, 78-79, 86, 87, 98
Księga trzecia: s. 119, 121, 125, 129 i 132, 133, 134, 137, 143, 150

Brak komentarzy: