sobota, września 11, 2021
... na 18-tą rocznicę śmierci Johnny Casha - 12 IX 2003 r.
- Mój ród wywodzi się od królowej Ady, siostry Malcolma IV, potomka Duffa, pierwszego króla Szkocji.
- Oddziały Shermana ograbiły i spaliły należącą do pradziadka plantację, więc przeniósł się on wraz z rodzina bardziej na zachód i zbudował farmę na drugim brzegu Missisipi [...].
- Ojciec miał wszystko - oprócz pieniędzy.
- Razem z Waylonem Jenningsem, Krisem Kristoffersonem i Williem Nelsonem stworzyłem zespół Highwaymen.
- Wciąż jestem chrześcijaninem, byłem nim przez całe życie.
- Jestem wdzięczny za parę butów, które naprawdę dobrze leżą - lubię swoje buty.
- Nie jestem jak z obrazka, ale gdybym był tak brzydki, jak niektórzy występujący na estradzie, nie wyszedłbym. Nie mówię o wyglądzie fizycznym, ale o brzydocie duszy.
- Jestem wdzięczny za to, że pieniądze nie są moim bogiem, tylko środkiem do celu.
- Wczoraj wieczorem patrzyłem, jak butelka wina krążyła dookoła stołu, i przez myśl mi nie przeszło, by się napić.
- Przez cały rok - do piętnastych urodzin - nie nosiłem butów, tylko do szkoły.
Pierwsze cytowania za mną. Ufff! Tylko raz zdublowałem zapis z odcinka 78 tego cyklu. Spostrzegłem się i... pozbyłem się dublera. Musze przyznać, że nie ułatwia to pisania. To taka opóźniona spontaniczność? Dużo tu o samym życiu J. C. I tak ma być. Bo kiedy lepiej poznać swego bohatera, jak nie w czas jego urodzin.
- Czasem się zastawiam, czy ci, którzy nas słuchają, zwykle młodsi/lub bardziej miejscy niż my, maja jakiekolwiek pojęcie, o czym śpiewamy.
- Spora część bluesa i country pochodzi z wkońcu z pół bawełny w bardzo konkretny sposób: wiele nowatorskich piosenek powstało właśnie tam, a jeszcze więcej rozeszło się na polach od człowieka do człowieka.
- ...należałem do słabeuszy, mizernych, chudych i całkowicie pozbawionych siły chłopców, a w dodatku w czasie, gdy Jack miał czternaście lat,uznałem, że lubię papierosy.
- Nad wodą sporą czasu spędziłem, siedząc bezczynnie, nawet nie podniosłem wędki.
- Nie istnieją objazdy wokół żałoby i straty: można się uchylać ile wlezie, ale wcześniej czy później i tak trzeba się w tym zanurzyć, zagłębić i - miejmy nadzieję - wyjść po drugiej stronie.
- Kiedy mówi się o tym, że bawełna była królową rolnych terenów Południa, pod wieloma względami jest to prawda.
- W wieku piętnastu lat odkryłem dziewczyny.
- Nie zawsze szedłem w dobrym kierunku, rzecz jasna, ale przynajmniej wiedziałem, gdzie on jest.
- Czarny pies we mnie biegł przodem i robił, co chciał (czasami nadal to robi), ale zawsze prześladował go cichy głosik sumienia.
- Nie żałuję, że uśmierciłem Jednookiego Jacka [tj. krokodyla - przyp. KN], ale już nigdy więcej niczego nie zabiłem. Zwyczajnie nie chciałem.
Powrót to autobiografii, to zaskakujące doświadczenie. Nagle bowiem okazuje się, że spoglądam na... innego Johna Casha. Po prostu widzę to, co wtedy pominęło, co nie zwróciło mej uwagi. Teraz nagle staje sie odkryciem? Dlatego trzeba wracać do pewnych książek, do pewnych żyć. I wiem, że kolejne wyławianie zdań, myśli, aforyzmów, to tylko rozmącenie wody, nie wybiorę cennych ryb. Marzy mi się pisanie o Royu Orbisonie lub Elvisie Presleyu. Tak, w oparciu co na ich temat napisał J. C.
- Przeszłość jest wyczuwalna w całym Cinnamon Hill, pamiątki minionych czasów oraz pokoleń - jedne oczywiste, inne nie.
- Jedyna przerażająca historia dotycząca Cinnamon Hill wiąże się ze światem żywych i służy mi do tego, abym nieustannie pamiętał, że niektórzy z nich - nie każdy, drobna mniejszość - są bardziej niebezpieczni niż wszyscy martwi razem wzięci.
- Zwątpienie, poczucie winy i strach tkwiły we mnie równie mocno co opór.
- Mam dom, który zabiera mnie wszędzie tam, dokąd chcę się udać, który otula mnie i pociesza, który pozwala mi zasnąć w górach i obudzić się na równinie: to oczywiście mój autobus.
- Rytm życia w drodze jest niezwykle przewidywalny, dobrze znany.
- Pete [tj. P. Barnhill, kolega z dzieciństwa - przyp. KN] pokazał mi pierwsze chwyty na gitarę, ale miałem zbyt małe dłonie, i nigdy tak naprawdę nie nauczyłem się grać.
- ...ściszałem radio i przykładałem do niego ucho. Muzyka, jakiej słuchałem, stała się najlepszą rzeczą w moim życiu.
- Śpiewaliśmy w domu, na werandach, wszędzie. Śpiewaliśmy na polu.
- Sławni niewolnicy, jak ja, tłoczą się w hotelach, studiach i limuzynach, z dala od nieznajomych.
- Źródło uczuć w piosence jest oczywiste.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.