środa, maja 04, 2016

Smakowanie Bydgoszczy... (36) - 3 maja 2016 r.

Witaj majowa Jutrzenko?
Ani myślę uderzać w patriotyczne nuty, cytować preambułę dokumentu z 1791 r. Wielu dziś prześcigało się w tym, aby znamienity ten dokument przypomnieć Rodakom. Jakoś nigdy w potoku tego lukru nad doniosłością, znaczeniem nie słyszę, że ten którego wielu pieszczotliwie nazywa "królem Stasiem" rok później osobiście podepcze tą samą Konstytucję?! Trzeba uważnie oglądać kartony mistrza Jana Matejki! Na portrecie SAR stoi jak byk napisane słowo straszne: Targowica. Czy ci, którzy dziś na lewo i prawo szermują tą podolską mieściną, zdobią się w narodowe barwy, JKM wychwalają ponad Niebiosa pamiętają o TYM?


Dzisiejszy świąteczny spacer był majowym smakowaniem Wyspy Młyńskiej, tego, co dzieje się nieopodal, koło Opery Nova i na przepięknie doprowadzonym do stanu sprzed stu laty moście (któremu patronuje bydgoski pisarz Jerzy Sulima-Kamiński).
O Wyspie Młyńskiej nigdy za wiele? Za każdym naszym "Smakowaniem..." odsłania swoje walory. Tym razem nadwodne spotkanie? Składałem się do fotografowania zaniedbanego i popadającego w ruinę (?) budynku po drugiej stronie brzegu, gdy... Tak, to był bardzo dziwny skrzek? Zerknąłem i dostrzegłem dziwne dla mnie ptaszkowate cudeńko.  Tak, przyznaję, że pomyślałem: samiczka perkoza? Czułem jednak, że brnę w ornitologiczną ślepą uliczkę? Od czego jednak Facebook?! Umieściłem zdjęcie i pomoc nadeszła od panów: Pawła Mikołajczyka i Grzegorza Krzywoszyńskiego. Pierwszy napisał: "Tracz nurogęś", drugi "Tak, to jest Nurogęś". Mogę tylko podziękować! Nie wiem gdzie jest atlas ptaków, który kiedyś był w zbiorach mego Syna. Ale Panowie nie mylili się, to Mergus merganser. Nie będę oryginalny, zerknąłem do wiadomego internetowego źródła i tam znalazłem m. in. to zdanie "W Polsce bardzo nieliczny ptak lęgowy, głównie na północy i zachodzie kraju; liczniej zimuje. Poza okresem lęgowym widywany jest nad wybrzeżem Bałtyku, dość liczny nad Pilicą. Coraz liczniej widuje się go również na południu. Całkowitą liczebność szacuje się na 900–1000 par". Tym bardziej cieszę się, że udało mi się zrobić kilka zdjęć.


Przy Muzeum Leona Wyczółkowskiego plenerowa wystawa na temat Artysty? Nie było jej kilka tygodni temu, kiedy odwiedzałem to Muzeum. Tej wizycie poświecę jedno z kolejnych "Smakowań Bydgoszczy", bo warto, bo trzeba - szczególnie dla tych, którzy zechcą (a wakacje za pasem!) odwiedzić miasto nad Brdą.



A że dookoła dzieje się to i owo - to najlepszy przykład, że jakieś wodne podkopy nie omijają najbliższego otoczenia Opery Nova! Uszło mej lokalnej uwadze (czytaj: nasza prasa pewnie pisała, a ja - nie wiem?) skąd ten ciężki sprzęt?



Nie wiedziałem, że "Przechodzący przez rzekę" ma... świąteczną konkurencję? SLACKLINE GAMES? Taki zapis uwieczniłem z jednego z bilbordów. No to wróciłem na   Facebooka, wrzuciłem odpowiednią frazę i oto, co znalazłem: "Mistrzostwa Świata w Przechodzeniu przez Rzekę to zawody, które od dwóch lat odbywają się w Bydgoszczy. Zawsze w majówkę. Przyciągają nie tylko amatorów slackline'u, dyscypliny, która polega na chodzeniu po taśmach rozwieszonych na wysokości, ale również widzów spragnionych mocnych i widowiskowych wrażeń. Przez to wydarzenie promujemy przede wszystkim dobrą zabawę w gronie przyjaciół i rodziny. Pragniemy też rozreklamować Bydgoszcz jako piękne miasto, w którym życie toczy się wzdłuż brzegu Brdy. Do zobaczenia!". I wszystko jasne?


Pewnie, że była msza na Starym Rynku. Nie zakłócałem jej przebiegu swoją ciekawością fotograficzną, choć widok kilku sztandarów korcił, aby to i owo uwiecznić. Przyzwoitość jednak skutecznie studziła zapał. I żadnego zdjęcia nie wykonałem. Pewnie, że sukcesem dnia jest Mergus merganser, a ściślej pisząc: samiczka tego gatunku. Stąd nauka jest dla żuka: zawsze ruszaMY się z aparatem fotograficznym pod pachą. Ja tak robię - i stąd takie urokliwe kadry. A faceci na linie? Też atrakcja. Brawa dla nich. Nie ukrywam, że atrakcyjność ich spacerów byłaby większa, gdyby nie liny asekuracyjne! O! gdyby to któryś z nich wykapał się w Brdzie...

Brak komentarzy: