sobota, stycznia 06, 2024

Spotkanie z Pegazem - 209 - Agnieszka Osiecka "Przysięga na nowy rok"

"Agnieszka Osiecka (1936-1997) – polska poetka, autorka tekstów piosenek, pisarka, reżyserka teatralna i telewizyjna, dziennikarka. Wspaniała, piękna kobieta o skomplikowanej osobowości. Muza wielu pisarzy i poetów, która nazywała siebie poetessą, a o niej mówiono, jako o «osobowości wielorakiej», poetce piosenki. Utalentowana, zagmatwana w sobie, uparta, błyskotliwa, tajemnicza, niejednoznaczna i niekonwencjonalna, kreatywna, pełna pasji i apetytu na życie, zakochana w wolności - niezapomniana. Jej teksty do dzisiaj wzruszają, bawią, uczą, zatrzymują. Legenda głosi, iż mimo, że była autorką dwóch tysięcy tekstów piosenek, nie była muzykalna i nie umiała śpiewać, jednak świetnie czuła frazę i potrafiła napisać idealny tekst do muzyki («Noce i dnie», «Jan Serce»)" - taki zapis biograficzny znajdziemy na profilu FB, Babiniec Literacki.[1] Nie po raz pierwszy chwytam się tej strony, aby sobie pomóc w dotarciu do poezji. Nie chcę pisać: kobiecej, babińskiej. Nie posiadam żadnego tomiku poezji Agnieszki Osieckiej. Jedyną książkę tykającą życia Poetki jest "Listy na wyczerpanym papierze" [2]
 
Agnieszka Osiecka w Opolu - domena publiczna.
Tylko wyjątkowy ignorant może dopytać: a kto to ta... Agnieszka... Osiecka?  I żeby nie było tak słodko, to pozwolę sobie  zasugerować, aby po lekturze "Przysięgi na nowy rok" poczytać, jak napastliwie można pisać o Poetce. Właściwie, to jest głos jednej nie-fascynatki. Przy okazji oberwało się również A. hr. Fredrze czy R. Polańskiemu. Że o Jeremim Przyborze nie wspomnę.Widać jak na dłoni, że polaryzacja poglądów, wrogość poglądów, wrogość opinii dotyczy również żyć i twórczości rodzimych Mistrzów Pióra. 
 
Nie mieć sieczki w głowie,
nie mówić „bądź sobą”
i „uśmiech leczy”.
Nie wierzyć w to!
Nie cieszyć się małym,
nie głaskać złotego promienia na sierści jamnika,
nie używać słów „czerwoni” i „czarni”,
raczej czytać „Czerwone i czarne”,
nie pisać sonetów po wódce,
nie pisać dzienników,
nie pisać not wydawniczych…
Pisać!
Nie łudzić się co do „N”
ani co do „B”,
nie mieć pretensji,
się nie babrać.
Nie cytować romantyków
ani innych,
nie drwić z Asnyka,
nie mówić „nie znoszę polityki”,
śledzić bacznie pierwsze strony gazet,
zadzierać
czasami
głowę do nieba.
Pozbyć się przyjaciół, których się nie cierpi,
nie brać udziału w konkursie na najmilszą gębę,
nie mieć szefa Tam ani tu,
nie przesadzać z prohibicją marzeń,
dbać o czystość bólu,
nie trzepać motyli po plecach, kiedy nikt nie widzi,
a nad ranem, o czwartej, wymagać od siebie więcej niż „umyj zęby”.
Nie rodzić po ludzku,
być zwierzakiem kiedy trzeba,
nie zagłaskiwać młodych poetów,
a Swojej poezji –
nie obcinać warkoczy,
NIE KOCHAĆ bliźnich…
Kochać jednego jedynego człowieka pachnącego tobą
jak piesek,
któremu pachnie z pyszczka…
Pamiętać, że małe narody wsiadają do autobusów,
które je wiozą na śmierć.
Nie opowiadać dowcipów.
Oddać krew.
 
Nikt nikogo nie zmusza do czytania poezji Agnieszki Osieckiej czy fascynacji jej życiem. Nie nam je oceniać. Na szczęście opinii przychylnych Poetce jest dużo, zafascynowanych tą poezją również. Ja mogę się tylko dziwić, że dopiero w 2024 r. sięgnąłem do pierwszego cytowania. W takich chwilach jestem z siebie zadowolony, że przed laty otworzyłem ten cykl i siłą rzeczy zbudowałem bardzo osobistą antologię poezji wszelakiej. 
 
[1]  https://www.facebook.com/literackibabiniec/posts/142355261026470/?paipv=0&eav=Afaj1yn-hLgPRiXZ0bX-QpULzSPs4X8vOSxj6yfudtj0KJ0JlfYvSvWmjM0gUz5zwYA&_rdr [data dostępu 29 XII 2023]
[2] patrz m. in. cykl "Przeczytania", odc. 397

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.