poniedziałek, grudnia 11, 2023
Myśli wygrzebane - 141 - Fryderyk Chrystian Hebbel
Należę do pokolenie, któremu dzień 13 grudnia kojarzy się tylko z jednym: niedzielą w 1981 r., kiedy w Polsce Ludowej (PRL) wprowadzono stan wojenny. Ale to pojemny dzień w historii, np. w 522 r. p. n. e. perski król Dariusz I Wielki pokonał wojska babilońskiego uzurpatora Nabuchodonozora III, w 1553 r. urodził się Henryk IV Burbon zwany Wielkim, w 1575 r. szlachta okrzyknęła w Rzeczypospolitej Obojga Narodów Annę Jagiellonkę królem Polski, w 1830 r. sejm Królestwa Polskiego ogłosił wojnę z Rosją powstaniem narodowym, w 1862 r. trwała bitwa pod Fredericksburgiem. Do wyboru do koloru! Brać! Wybierać! I przebierać! A ja piszę na okoliczność 13 grudnia 1863 r. Tego to bowiem dnia i roku zmarł w Wiedniu Fryderyk Chrystian Hebbel, niemiecki dramaturg i poeta z duńskim rodowodem.
Carl Rahl - F. Ch. Hebbel - ok. 1851 r.
Nie napiszę zbyt wiele ani o życiu, ani tym bardziej o twórczości F. Ch. Hebbla. Powód? Inspiracją do pisania stała się karta z kalendarza, a na niej cytat: "W OGÓLE PODSTAWĄ CIERPIENIA JEST TRWANIE, PODSTAWĄ RADOŚCI JEST CHWILA". No i ciekawość pchnęła mnie ku sprawdzeniu kim ów Hebbel był. Jeśli spojrzymy do wszechwiedzącej "W", to niewiele znajdziemy na temat Autora i bohatera tego odcinka cyklu. Nie ostudziło to mego zainteresowania. Tym bardziej, że znalazłem sporo cytowań. Nie dość na tym, trafiłem też przy okazji na twórczość Carla Rahla (1812-1865) - i kto wie czy nie będzie z tego materiału na odcinek "Palety". I to jest to, co mnie pcha do pracy nad tym blogiem: odkrywanie światów i ludzi, o których istnieniu nie miałem pomarańczowego pojęcia. "Pisze się: bladego!" - obrusza się ktoś znowu.
- Nasze cnoty są najczęściej bękartami naszych grzechów.
- Człowiek jest tym, co myśli.
- Dramat żyje tylko wówczas, kiedy pokazuje nam, w jaki sposób indywiduum ludzkie przybiera formę i zaczyna prowadzić walkę między swoim osobistym światem a światem zewnętrznym.
- Miłość jest dlatego tak piękna, że chroni przed samolubstwem.
- Wielka jest rozkosz zapalona od ognia nienawiści.
- Jest coś przyjemnego w tym, że nie można wylecieć z tego świata.
- Każda ukochana staje się kiedyś gospodynią domu, każda purpura – płaszczem, każda korona – kapeluszem.
- Miłość ogranicza naturalną wrogość między kobietą i mężczyzną.
- Geniusz jest inteligencją entuzjazmu.
- Niebezpieczeństwo obezwładnia zające, a rodzi lwy.
- Mały jest, kogo wielki los niszczy; kogo niszczy mały los, ten może być wielki.
A jednak brak wiedzy, to kalectwo. Banał? No i znalazłem portal: biografie niemieckie. Aż dziw, że ten kto ślęczał nad wszech potężną "W" nie zerknął tam, albo nie zaprosił do współpracy, aby doprecyzować ubożuchny biogram. Sporo znajdziemy informacji. Tylko po nie sięgać, a przy okazji zrywać pajęczyny mrocznej pustki umysłu.
- Uważam za największy obowiązek człowieka, który w ogóle zajmuje się pisaniem, by dostarczał materiałów do swojej biografii
- Goethego czytałem bardzo mało, traktowałem go nawet lekceważąco, gdyż jego ogień jest niejako podziemny, i w ogóle mniemałem, że między nim a Schillerem zachodzi taki stosunek jak na przykład między Mahometem a Chrystusem; nie mogło mi nawet przyjść na myśl, że nie mają oni ze sobą prawie nic pokrewnego.
- Nie odrzucaj zawsze tego, co sobie zarzucasz.
- Młodzieniec przybiera sobie błąd za lubkę — to źle; mężczyzna wybiera go sobie na babkę — to jeszcze gorzej.
- Ból jest własnością, tak jak szczęście i radość.
- Nikt nie ma więcej poczucia siebie samego niż poczucia życia.
- Natura powtarza wiecznie w szerszych rozmiarach tę samą myśl; dlatego kropla jest obrazem morza.
- Są niesprawiedliwości, których może się dopuścić właśnie tylko pewien człowiek przeciw pewnemu człowiekowi, a których doniosłość może pokrzywdzony wykazać tylko odpłacając się krzywdzicielowi wet za wet.
- Nieskończenie wielu ludzi ma wygląd myślicieli, chociaż nigdy nie mieli ani jednej myśli.
- Skrucha pospolitych ludzi zamienia drogę z siłą.
- Każdy naród ma swego geniusza, który w kostiumie tego narodu reprezentuje całą ludzkość; Niemcy Goethego.
Co zatem dowiemy się? Oto kilka wybranych faktów. Fryderyk Chrystian Hebbel urodził się 18 III 1813 r. w Wesselburen. No to poznamy i z "W". Ale o profesji ojca, czy pochodzeniu matki, to już nie. Oboje rodzice wywodzili się z rodzin rzemieślniczych, gdyż ojciec Claus Fryderyk był murarzem, a matka Antja Margaretha była córką szewca. Zwraca się uwagę na rolę nauczyciela, niejakiego Franza Ch. Dethlefsena, który wspierał swego ucznia, ba! zapewne przyczynił się, że objął posadę pisarza zarządcy parafii Mohra. Tamtejsza biblioteka miała stać się zaczynkiem intelektualnego rozwoju ambitnego Fryderyka Chrystiana.
- Kto nie ma siły, aby być uczciwym, nie ma jej też, aby uwierzyć w uczciwość innych.
- Dowcip jest jedyną rzeczą, którą tym trudniej znaleźć, im gorliwiej szuka.
- Idea poetyczna nie da się nigdy wyrazić alegorycznie; alegoria jest odpływem rozumu i siły twórczej równocześnie.
- Publiczność oklaskuje sztuczne ognie, ale nie wschód słońca.
- Wielu obdarzyła natura talentem współczucia, niewielu – współradości.
- Pragniemy być kochani brutto, nie netto.
- Można kamień rzucić w powietrze. Przez to jednak nie urosną mu skrzydła.
- Cnota jest w sercu, a nie gdzie indziej.
- Są ludzie, którzy w każdej zupie znajdują włos tylko dlatego, że tak długo nad nią potrząsają głową, aż w końcu jakiś do niej wpadnie.
- Myśli są ciałami świata duchów, są to określone odgraniczenia świata duchowego, które nie giną, gdyż wcielają się w poznanie człowieka.
- Zasadnicze kategorie przestrzeni i czasu dadzą się może wyjaśnić
spostrzeganiem wzrostu ciała, które nas doprowadza do pojęć wysokości i
zmiany.
Nie znalazłem na czym polegał literacki debiut w roku 1828. Jest za to, że od 1831 r. publikował w "Pariser Modelblätter", a tu wspierała początkującego literata Amalia Schoppe (1791-1858). To ona też sprowadziła go do Hamburga i finansowo wpierała trudne początki? Wychodzi na to, że sama protektorka Fryderyka Chrystiana mogłaby stanowić bardzo ciekawy żywot do popularyzacji. Wkrótce podjął studia w Heidelbergu. Jest i kobieta: Elise Lensing, która w 1840 r. urodziła pierwszego syna. Maksymilian, a potem Ernesta. Fryderyk Chrystian jednak nigdy nie zalegalizował związku z ich matką. Chłopcy zmarli w dzieciństwie. Na ślubnym kobiercu stanął 26 V 1846 r. z aktorką Christine Engehausen (1815-1910). Z tego małżeństwa było kolejnych dwoje dzieci: Emil (1846-1847) i Krystyna (1847-1922). Zaskakujące, że Christine utrzymywała przyjazne stosunki z Elise!...
- Zmysłowość jest symboliką pewnych potrzeb duchownych niedających się zaspokoić.
- Wprost nie do wiary, ile rozumu używa się w świecie dla udowodnienia głupstw.
- Są ludzie, którzy by się cieszyli nawet z końca świata, gdyby go przepowiedzieli.
- Tchórzostwo może mężczyźnie przebaczyć tylko mężczyzna, kobieta nigdy.
- W języku, który zna się najsłabiej, najmniej można kłamać.
- Uprzedzenie jest kardynalnym przejawem ignorancji.
- Życie z różnymi swoimi epokami jest skarbcem.
- Sztuka ma chwytać i przedstawiać życie we wszystkich różnorodnych postaciach.
- Tylko ten ma serce, kto ma je dla innych.
- Każde przedrzeźnianie natury jest niedorzeczne i śmieszne, jeżeli zbacza
od wiecznych i koniecznych praw, a nie staje wśród nieskończoności jako
szczególnie zorganizowana, swoista całość.
- Szczęście mężczyzny przywiązane jest nie do siły, lecz do jego usposobienia.
Okazuje się, że w czasie Wiosny Ludów, pamiętnego 1848 r., to iście aktywna postawa polityczna F. Ch. Hebbla. Jako przedstawiciel pisarzy wiedeńskich miał zabiegać u cesarza o powrót z Insbrucku do Wiednia. Zapewne chodzi o Franciszka Józefa I (1848-1916), choć z poznanej tu biografii to wcale nie wynika. Nawet takie pobieżne spojrzenie na biografię, a nie na twórczość, ujawnia nam ciekawy bieg życiowych zdarzeń F. Ch. Hebbla. Okazało się, że mamy w zasięgu kliknięcia dziennik, jaki prowadził. To z niego cytuję: "Myśl, że kiedyś miano by wynaleźć eliksir nieśmiertelności, jest
straszna. Taki wynalazek byłby zarazem dowodem, że umarli nigdy nie mogą
zmartwychwstać — biedni na zawsze, na zawsze umarli!!!". Dorzucam też kilkanaście innych do wyżej cytowanych. O! a ja na koniec tego spotkania proponuję myśl ostatnią: "Lepiej być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym". Zatem: bądźmy CZYMŚ, nigdy NICZYM!
https://www.biografie-niemieckie.pl/friedrich-hebbel
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/hebbel-dzienniki.html
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.