sobota, stycznia 08, 2022
Do przeczytania jeden krok... - zachęcenie 30 - Wydawnictwo Czarne
"Do przeczytania jeden krok..." jest
pomyślane, jako zachęcenie do wybranych pozycji, które proponują
zaprzyjaźnione z blogiem Wydawnictwa. Moja rola ogranicza się tylko do
zamieszczania anonsów wydawniczych. Nie odpowiadam za ich treść, formę,
skutki odbioru. Jak Państwo nie znam tych książek, nigdy ich na oczy nie
widziałem (może przelotnie na księgarskich półkach). Sam zatem ponoszę
ryzyko, bo to, co teraz robię przypomina kupowanie kota w worku. Nie
ponszę zatem odpowiedzialności za ewentualne rozczarowania lekturą,
podniesione ciśnienie z wrażenia przeczytania, zubożenia budżetu kiedy
zdecydujecie się Państwo na zakup kolejnego volumenu.
Drugą ofertą w Nowy Rok będą książki Wydawnictwo Czarne, które znalazłem na portalu tegoż.
Galvinowie mogliby być ucieleśnieniem amerykańskiego snu.
Dan i Mimi wzięli ślub zaraz po II wojnie światowej, rodzinę zakładali
w czasach rosnącego dobrobytu, awansowali do klasy średniej, kupili
piękny dom.
Marzyli o dużej rodzinie i ich marzenie się spełniło, doczekali się aż
dwanaściorga dzieci. Ale za zamkniętymi drzwiami rozgrywał się dramat.
Jeden po
drugim ich sześciu synów traciło kontakt ze światem. Diagnoza –
schizofrenia –
w tamtych czasach była jak wyrok dla całej rodziny.
Tragedia Galvinów okazała się szansą dla psychiatrii. Przebadanie tak wielu
blisko spokrewnionych osób pozwoliło naukowcom i lekarzom lepiej zrozumieć
tajemnicę tej niezwykle złożonej choroby, której leczenie bywało nieraz
bardziej wyniszczające niż same objawy.
Kolker zręcznie łączy przejmującą historię rodziny Galvinów, którą opisuje
szczegółowo i z ogromną empatią, z fascynującymi dziejami psychiatrii. Ale W ciemnej
dolinie ma również trzeci wymiar – to socjologiczny portret Ameryki drugiej
połowy XX wieku, jej pragnień, ambicji i wypieranych problemów.
Książka dotarła na pierwsze miejsce list bestsellerów „New York
Times’a”, a także znalazła się pośród najlepszych książek 2020 roku
w rankingach m.in. „New York Times’a”, „Forbes’a”, „The Washington
Post”, „The
Wall Streed Journal”, „Time”, „Slate”, „The Boston Globe”, „The New York
Post”,
Amazon.com, Smithsonian Institution,
National Public Radio oraz „People”.
2. Remigiusz Ryziński "Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów".
PRL w latach osiemdziesiątych chwieje się w posadach.
Najlepszym narzędziem do utrzymania kontroli jest zburzenie poczucia
bezpieczeństwa i znalezienie wspólnego wroga, przeciwko któremu zwróci
się
społeczeństwo. Tak narodziła się akcja „Hiacynt” – trzy operacje milicji
wymierzone w homoseksualnych mężczyzn, przeprowadzone w latach
1985–1987. Masowe zatrzymania, przesłuchania, zbieranie haków,
nakłanianie do współpracy,
przemoc. Złamane życia nie mają znaczenia.
Nazywani „zboczeńcami”, „odmieńcami”, „chorymi” –
mężczyźni, których nikt nie szanował i których wielu chciało zniszczyć.
Ich
prześladowania nie zaczęły się w latach osiemdziesiątych. Na dużą skalę
inwigilowano ich już od początku PRL. Musieli wypracować strategię
przetrwania
w systemie powszechnej nagonki. Nauczyć się żyć pomiędzy tymi, którzy
ich
okradają, szantażują i zabijają, a państwem, które chce ich policzyć
i wykorzystać do własnych celów. Wreszcie zmierzyć z lękiem przed nowym
nieznanym
zagrożeniem – AIDS.
Jaki był faktyczny cel akcji „Hiacynt”? Ile osób
przesłuchano i ile teczek powstało? Czy nadal istnieją i gdzie zostały złożone?
Czy akcja naprawdę objęła wszystkich homoseksualistów, a może ktoś w tej grupie
był chroniony? Remigiusz Ryziński we wstrząsającym reportażu Hiacynt szuka odpowiedzi na te pytania i zastanawia się,
czy wraz ze schyłkiem lat osiemdziesiątych machina pogardy i nienawiści na
pewno się zatrzymała.
3. Patrycja Dołowy "Skarb. Poszukiwacze i strażnicy żydowskiej pamięci".
Ta historia jest trochę jak baśń. Są w niej poszukiwacze skarbów
i ich strażnicy. Jest pełna klejnotów cukiernica Rosenthala, dwanaście
złotych jaj i tajemnicza mapa dziadka Pinchasa. Jest podróż w głąb czasu
tropem utraconego dziedzictwa.
W 2017 roku Patrycja Dołowy została poproszona o pomoc – jej
amerykańska przyjaciółka Michelle Levy chciała dowiedzieć się czegoś
o swojej prababci Salomei. Tak zaczęła się wędrówka, która potoczyła się
w niespodziewany sposób i poprowadziła w nieoczekiwanych kierunkach.
W jej trakcie Dołowy spotkała innych poszukiwaczy – amerykańskich
potomków polskich Żydów, których przywiodła do Polski legenda
o rodzinnym skarbie lub wizja utraconego raju. Trafiła też na Polaków,
którzy stali się lokalnymi strażnikami żydowskiej pamięci. Zaintrygowało
ją, co tak naprawdę popycha ich do działania. Co znaczy wciąż żyć na
grobach, a co znaczy żyć zupełnie bez nich?
Polska pełna jest żydowskich rzeczy. Porzuconych, wziętych pod
opiekę, przywłaszczonych, przejętych, znalezionych i takich, które wciąż
czekają na odkrycie. Nie jest to złoto, lecz coś cenniejszego od złota:
to ślady milionów żyć, o których musimy pamiętać.
4. Annie Ernaux "Lata".
Annie Ernaux to bez wątpienia jedna z najważniejszych
współczesnych pisarek francuskich, a jej autobiograficzne Lata po raz pierwszy ukazują się po polsku.
„Czy byłabym szczęśliwsza, mając inne życie?” – zdaje
się stale pytać Ernaux, prowadząc nas przez kolejne dekady swej biografii,
które w mistrzowskim laboratorium jej prozy stają się zarazem biografią całego
pokolenia. Od czasów niedostatku po lata kapitalistycznego przesytu. Od
powojennej młodości, kiedy rytm życia w małym normandzkim miasteczku wyznaczały
święta religijne, po dorosłość, kiedy z nabożną gorliwością czytało się
Simone de Beauvoir. Od wstydu wychowania w robotniczej rodzinie po wstydliwe
przyjemności klasy średniej. A wszystko to na tle wielkiej historii, której
motywem przewodnim było wyzwolenie. Wyzwolenie polityczne, wyzwolenie seksualne,
wyzwolenie z klasowych ograniczeń.
Ernaux mierzy się z zagadnieniami rewolucji
obyczajowej, postępującego konsumpcjonizmu i sekularyzacji, przywołuje
przełomowe momenty dla historii Francji i Europy. „Chciałaby te liczne
obrazy siebie, rozdzielone, niezsynchronizowane, połączyć nicią
opowieści o swojej egzystencji od narodzin w czasie II wojny światowej
aż do dzisiaj. O istnieniu poszczególnym, lecz jednocześnie wtopionym
w historię pokolenia”.
Choć Ernaux boleśnie odsłania własne korzenie, udaje
się jej zachować dystans, a dzięki brawurowej formie literackiej
i wielkiej
pisarskiej odwadze oddaje czytelnikom dzieło wybitne i kompletne –
opowieść o sobie, konkretnej kobiecie, i o całej generacji, o każdym
z nas.
5. Urszula Honek "Białe noce".
Z pozoru
nic się nie dzieje: mała podgórska miejscowość, kilka osób, nieuchwytny
czas. A jednak światło się ściemnia, atmosfera gęstnieje, ktoś umiera
w upalny dzień we
własnym łóżku, ktoś spada ze skarpy, ktoś bezustannie krąży
w ciemnościach. W debiutanckim zbiorze opowiadań Urszuli Honek, który
spleciony jest delikatnymi
nićmi powiązań niczym powieść, codzienność staje się niepokojąca
i mroczna, choć
źródła zagrożenia nie sposób odnaleźć. Ludzie rodzą się i umierają,
tęsknią i marzą, smucą się i boją, aż w końcu niepostrzeżenie tracą
zmysły. Mieszają się
tu perspektywy czasowe, zmieniają narratorzy, coś się dzieje na jawie,
coś w głowie
szaleńca, a w górskich dolinach kładzie się ciemność.
Czytajcie, bo znajdziecie: światło beskidzkiego pejzażu i mrok duszy
ludzkiej (albo odwrotnie), miłość, obłęd, samotność, pożądanie, zdradę,
śmierć i ciążące nad bohaterami fatum. Ono zapętla losy bohaterek
i bohaterów „Białych nocy”. Debiut prozatorski Urszuli Honek nie jest
bowiem zbiorem opowiadań, jak się wydawać może, ale fabułą pociętą na
stop-klatki i spójną niczym dokument. Łączy w sobie piękno z brutalnym
realizmem. Niektóre postaci przemknęły do „Białych nocy” z wierszy
poetki, gdzie ich życie mieści się w kilku linijkach tekstu. W prozie
mogą się porozpychać, co czynią z tkliwą powściągliwością - Dorota Wodecka.
*
Dwa pierwsze tytuły ukazały się jako audiobooki jeszcze pod koniec 2021 r. Kolejne książki będą miały swoje premiery w styczniu 2022 r. Kolejno: 19 stycznia, 12 stycznia i 26 stycznia.
Brak komentarzy: