sobota, października 10, 2020
...na 100-lecie zdobycia Wilna przez generała Lucjana Żeligowskiego - 9 i 12 X 1920 r.
Nie będę oceniał Generała, ani Marszałka (boć to J. Piłsudski był rzeczywistym inicjatorem tego, co stało się w październiku 1920 r.) za ich intencje, ich czyny, ich myśli. Źle się stało, że dwa bratnie onegdaj narody nie doszły do porozumienia. Litwa nie chciała zrozumieć, że bez wolnej Polski nie będzie wolnej Litwy. Srodze za to zapłaciła: wymazaniem na pół wieku swego kraju z mapy Europy (1940-1990).
Dlaczego dwie rocznice (9 i 12 X) zjawiają się w tytule? Bo pierwsza to data zajęcia stolicy Giedymina, druga ogłoszenia dekretu o organizacji władzy Litwy Środkowej. Treść tegoż cytuję tu na okoliczność październikowych rocznic. Oczywiście podpisany przez gen. L. Żeligowskiego.
Ustanawiam i podaję do wiadomości powszechnej, co następuje:
1. Zwierzchnią władzę na terenie Litwy Środkowej sprawuję ja, jako naczelny dowódca Litwy Środkowej.
2. Jako organ wykonawczy władzy zwierzchniej zostanie przeze mnie powołana Tymczasowa Komisja Rządząca.
3. Wszelkie dekrety będą ogłaszane za moim podpisem i kontrasygnaturą odnośnego dyrektora departamentu Tymczasowej Komisji Rządzącej.
4. Terytorium państwowe Litwy Środkowej określa się przez granice, ustalone w traktacie litewsko-bolszewickim z 12 lipca 1920 r. oraz przez linię demarkacyjną polsko-litewską z czerwca 1920 r.
5. Jako godło Litwy Środkowej ustanawiam tarczę z Orłem i Pogonią.
6. Flagę czerwoną z Orłem i Pogonią ustanawiam jako flagę państwa.
7. Wszystkie dekrety tracą moc obowiązującą, o ile nie zostaną złożone do Sejmu Ustawodawczego Litwy Środkowej w dniu jego otwarcia*.
Ostatnie 100 lat bardzo zmieniło klimat wokół Wilna i Wileńszczyzny. Miasto utracone po agresji sowieckiej w 1939 r. nigdy nie wróciło w granice Rzeczypospolitej. Jest dziś stolicą wolnej i niepodległej Litwy. Z faktami się nie dyskutuje. Polskie bycie nad Wilią, jak je sobie wyobrażano sto lat temu, jest tylko wspomnieniem. W kresowych (wileńskich) domach wiesza się wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej. Większość potomków Wilniuków nostalgia popycha ku miastu nad Wilią. I ja do nich należę. Inaczej nie byłoby tego rocznicowania. Chciałbym wierzyć, że nadejdzie taki czas, kiedy Polak i Litwin przestaną na siebie łypać złowrogimi oczyma, a naprawdę zagości między nimi prawdziwa przyjaźń. I zrozumienie.
_________________________________________
* cytat za Powstanie II Rzeczypospolitej. Wybór dokumentów 1866-1925, red. H. Janowska i T. Jędruszczak, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1984, s. 601
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.