czwartek, listopada 02, 2017
Nekropolie - wizyta 20 - Dolina Śmierci
Dziś bardzo wyjątkowa Nekropolia! Bydgoska Golgota XX wieku!
Niemiecki okupant bardzo szybko pokazał na co go stać w Bydgoszczy. Jeszcze we wrześniu 1939 r, broniła się Warszawa i Lwów, agresor sowiecki cały czas czaił się do skoku, a tu nad Brdą płynęła krew bydgoszczan. Bruk Starego Rynku spływał krwią, łapanki na Wałach Jagiellońskich i Parkowej. Oprawcy sami uwiecznili na kadrach filmowych i fotograficznych własne odczłowieczenie! Jednym z miejsc, które szczególnie ponuro wpisało się w historię ostatniego stulecia nad Brdą jest DOLINA ŚMIERCI. Kiedyś lesisty teren pomiędzy dwoma sąsiadującymi ze sobą miastami: Bydgoszczą, a Fordonem.
Niemiecki okupant bardzo szybko pokazał na co go stać w Bydgoszczy. Jeszcze we wrześniu 1939 r, broniła się Warszawa i Lwów, agresor sowiecki cały czas czaił się do skoku, a tu nad Brdą płynęła krew bydgoszczan. Bruk Starego Rynku spływał krwią, łapanki na Wałach Jagiellońskich i Parkowej. Oprawcy sami uwiecznili na kadrach filmowych i fotograficznych własne odczłowieczenie! Jednym z miejsc, które szczególnie ponuro wpisało się w historię ostatniego stulecia nad Brdą jest DOLINA ŚMIERCI. Kiedyś lesisty teren pomiędzy dwoma sąsiadującymi ze sobą miastami: Bydgoszczą, a Fordonem.
To była r z e ź ! Hitlerowski oprawca (można odnaleźć w Bydgoszczy tablice z napisami "hitlerowskie zbiry") wiedział w kogo uderzyć, aby zmiażdżyć serce miasta! Wyrok wydano głównie na miejscowa inteligencję. Stąd wśród bestialsko zamordowanych nauczyciele, urzędnicy magistratu, księża, kupcy, przemysłowcy. Co do liczby ofiar, to są one bardzo rozbieżne. 1200 do nawet 3000 zamordowanych.
Dolina Śmierci porusza dziś swoją... ciszą. Dziś do rzeklibyśmy okazja do sympatycznego spaceru. Nie dla tych z 1939 r. Dla nich to była droga w jedną stronę, powrotu nie było. Salwa plutonu egzekucyjnego i doły, które wypełniały się ciałami.
Część pomordowanych ekshumowano zaraz po wojnie. Ich mogiły znajdują się na Cmentarzu Bohaterów na Wzgórzu Wolności [poświęciłem mu odc. 8 cyklu "Nekropolie" sprzed trzech laty]. Dokładnie w tym samym miejscu pruski/niemiecki zaborca ustawił słynną wieżę Bismarcka. Dziś to miejsce stanowi swoisty hołd dla pomordowanych m. in. w Dolinie Śmierci. Aliści gro rozstrzelanych pozostała w Fordonie. Mijamy ich bezimienne mogiły. Oddajemy im cześć.
Oprawcy z bydgoskiego Selbstschutzu ()nie odpowiedzieli za swe zbrodnie! Starczy wspomnień Wernera Kampego (1911-1974), nadburmistrza Bydgoszcz w latach 1939-1941 i kreisleiter NSDAP czy Ludolfa von Alvenslebena (1901-1970) , który zmarł bezpiecznie w Argentynie. Wyrok śmierci wydawał tu również osławiony doktor Roland Freisler (1893-1945).
Obecnie Dolina Śmierci, to nie tylko miejsce mordu, ale również Kalwaria Bydgoska - Golgota XX w. Droga krzyżowa prowadzi nas ku pomnikowi-ścianie, który stanowi zwieńczenie pozostałych trzynastu stacji Drogi Krzyżowej.
Dolina Śmierci zmusza nas do zadumy. Trudno otrząsnąć się z myśli o tych, których tu zamordowano. Wkrótce minie 80-tą lat od tamtej jesieni 1939 r. Trudno zapomnieć. Trzeba pamiętać. Należy tu wracać, aby uświadomić pokoleniu urodzonemu już w XXI w. jak bardzo okrutny był świat, że wielu godnych synów Ojczyzny legło tu tylko z jednego powodu: bo byli Polakami!...
PS: Zdjęcia autorstwa: Otylii Tomasik & Julii Zelis oraz moje (III i X 2017).
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.