sobota, lipca 25, 2015

Spotkanie z Pegazem... - 52 - Владимир Высоцкий "Охота на волков / Obława / Polowanie na wilki"

Włodzimierz Wysocki /  Владимир Высоцкий nie po raz pierwszy na tym blogu. I w tym cyklu (patrz odc. 8 i 38 z 1 VIII 2013 r. i 6 X 2014 r.) Powód ważny sprowadza nas "na temat": dzisiaj, 25 lipca, mija XXXV rocznica JEGO śmierci. Akurat trwały  XXII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Moskwie (19 lipca–3 sierpnia 1980). Demokratyczny świat zbojkotował je! 
Trudno sobie wyobrazić dojrzewanie m. in. pokolenia, do którego zalicza się piszący te słowa, bez tego chrapliwego głosu, drapieżnego akordu. Nasze roczniki nie miały problemu z rozumieniem rosyjskiego barda - uczono nas języka. Pewnie lepiej nim władałem wtedy, kiedy miałem naście lat, niż dziś. Skutek zaniku organu?...
Nie chcę powtarzać tego, co pisałem dwa lata temu (26 lipca 2013 r.). Twórczość Włodzimierza Wysockiego ma dla mnie ogromne znaczenie. Często wracam do Jego piosenek. I do Jego osoby. Co jak widać znajduje i tu swoje ślady... Jedną z najważniejszych dla mnie pieśni pozostaje niezmiennie: "Охота на волков / Obława / Polowanie na wilki"

Рвусь из сил и из всех сухожилий,
Но сегодня - опять, как вчера, -
Обложили меня, обложили,
Гонят весело на номера.

Из-за елей хлопочут двустволки -
Там охотники прячутся в тень.
На снегу кувыркаются волки,
Превратившись в живую мишень.

Идет охота на волков, идет охота!
На серых хищников - матерых и щенков.
Кричат загонщики, и лают псы до рвоты.
Кровь на снегу и пятна красные флажков.


Не на равных играют с волками
Егеря, но не дрогнет рука!
Оградив нам свободу флажками,
Бьют уверенно, наверняка.

Волк не может нарушить традиций.
Видно, в детстве, слепые щенки,
Мы, волчата, сосали волчицу
И всосали - «Нельзя за флажки!»

Идет охота на волков, идет охота!
На серых хищников - матерых и щенков.
Кричат загонщики, и лают псы до рвоты.
Кровь на снегу и пятна красные флажков.


Наши ноги и челюсти быстры.
Почему же - вожак, дай ответ -
Мы затравленно мчимся на выстрел
И не пробуем через запрет?

 

Волк не должен, не может иначе!
Вот кончается время мое.
Тот, которому я предназначен,
Улыбнулся и поднял ружье.

 

Идет охота на волков, идет охота!
На серых хищников - матерых и щенков.
Кричат загонщики, и лают псы до рвоты.
Кровь на снегу и пятна красные флажков.

 

Я из повиновения вышел
За флажки - жажда жизни сильней!
Только сзади я радостно слышал
Удивленные крики людей.

 

Рвусь из сил, из всех сухожилий,
Но сегодня - не так, как вчера!
Обложили меня, обложили,
Но остались ни с чем егеря!

 

Идет охота на волков, идет охота!
На серых хищников - матерых и щенков.
Кричат загонщики, и лают псы до рвоты.
Кровь на снегу и пятна красные флажков.  


Po latach Jacek Kaczmarski stworzy swój dowolny przekład, interpretację pt. "Obława". Ich twórczość zrosła się z czasami, w których powstawała. Wołodia odchodził, kiedy Jacek dopiero rozpoczynał swoją artystyczną drogę. Nie dane było im zbyt długo pozostawać między nami: Wysocki zmarł mając 42 lata, Kaczmarski 47. Jak bardzo dwaj bardowie są ze sobą spięci niech pozostanie w pamięci poruszające "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego", autorstwa Kaczmarskiego:

I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu
I za gardło porywa mnie strach!
Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum
Macie w uszach i w oczach piach!
Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk
Mnie nie będą katować i strzyc!
Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg!
Ósmy krąg, w którym nie ma już nic.

2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.