piątek, marca 15, 2013
Król(-owa) Polski - Jadwiga d'Anjou / Andegaweńska - burza nad Wawelem!...

![]() |
Pieczęć Wilhelma Habsburga |
![]() |
Pieczęć króla(-owej) Jadwigi |
Albo to da się młodych upilnować? Nie czarujmy się: tamto pokolenie też stawało na głowie, aby zasmakować "zakazanego owocu". Z tą tylko różnicą, że konsumpcja tego konkretnie związku niosła ze sobą poważne konsekwencje polityczne i prawne! Kasztelan Dobko z Kurozwęk i pozostali dostojnicy Królestwa Polskiego mieli o czym myśleć... Tym bardziej, że już układali się z wielkim księciem litewskim Jagiełłą, co do jego mariażu z Andegawenką i unii.
![]() |
Kościesza herb Gniewosza z Dalewic |
Śmiem twierdzić, że między bajki należałoby włożyć wątek uczuciowy obojga nastoletnich, niedoszłych małżonków. Szajnocha tak się do tego zabrał: "Nigdy zapewne czysto ludzkie uczucia dwojga dziecinnych serc nie współdziałały w poważnej pracy tak niezmiernie rozległych dziejów. I nigdy też wzajemnie dzieje tak wielkiej treści nie zbliżały się bardziej kształtem swoich wypadków do poetycznych fantazji". I on odrzuca romantyzm tamtej nocy i czynów. Igrał sobie z marzycieli: "W zamku mieszka samotna królewna dziwnej piękności. U stóp góry zamkowej tęskni młodzian książęcy, posiadający jej serce". Prawda, że robiłoby się bajkowo, gdyby było prawdziwe? A gdzie smok?! Jest i smok! Waruje u stóp Wawelu: "...nad ręka królewny trzyma straż grono surowych starców, przeznaczających ją obcemu pogańskiemu książęciu...".
Jak to było z onym skradaniem się Wilhelma... przeniknięciem na Wawel... spotkaniem obojga... Jak ciśnienie musiało podskoczyć kasztelanowi krakowskiemu na wieść, że "lis zakradł się do kurnika"! W powieści "Litwin i Andegawenka" wielkiego polskiego historyka, mediewisty Stefana M. Kuczyńskiego znajdziemy szczegóły tamtej nocy? Pościg, ucieczka niefortunnego zalotnika, gniewnych Dobka z Kurozwęk i Dymitra z Goraja "przeszukujących na zamku izbę za izbą i komnatę za komnatą". Znajdziemy też romantyczną scenę (?), cytuję:
" - Podaj nam halabardę! - rzekła [król(-owa) - przyp. K.N.].
![]() |
J. Matejko "Dymitr z Goraja i Jadwiga" |
![]() |
Korczak herb Dymitra z Goraja |
W obu książkach natrafiamy na scenę, którą utrwalił swym pędzlem Jan Matejko, jak podskarbi Dymitr z Goraja uklęknął przed monarchinią i błagał ja o rozwagę. Szajnocha dodaje: "Stary sługa dziada i ojca królowej, mianowicie od króla Ludwika łaskami i podskarbstwem powtórnym odznaczony, ozwał się błagalnym głosem do wnuki i córki swoich panów, iżby odstąpiła zamysłu". Kuczyński dodaje mowę: "Ulitujcie się nad narodem, nad waszymi wiernymi poddanymi, którzy jeśli z Litwą jedności nie uczynią, tedy wszystkim nieprzyjaciołom sami rady nie dadzą". Co do której autentyczności współczesny nam historyk ma poważne wątpliwości: "A przecież uderzanie jedenastoletniej, choćby i dobrze zbudowanej czy nad wiek rozwiniętej, dziewczynki toporem w bramę zamku, toporem właśnie, nie pięściami, co pasowałoby może do nastroju opowieści, wydaje się się znacznym przekroczeniem dramaturgicznego napięcie, nawet jak na te historię".
Wilhelm uszedł, jak niepyszny z polskiej stolicy! Sam Wawel opuszczał w koszu do bielizny, w jakim spuszczono go z okna... Oczywiście po dworach europejskich rozniosła się wieść, jak to niedoszli małżonkowie skonsumowali swój związek, a podli panowie polscy wygnali prawowitego suzerena! Szkoda, że nikt nie zechciał przybliżyć na taśmie filmowej burzliwego epizodu z życia świętej królowej.
Zamykam moje spotkanie z królową Jadwigą.Więcej na razie nie będzie. Ani o Jagielle, ani o chrzcie Litwy, ani o dobrodziejstwa pobożnej królowej, ani o testamencie monarchini. Jadwiga Andegaweńska, to piękna postać i wbrew pozorom mało nam znana.
![]() |
Józef Simmler "Przysięga królowej Jadwigi" (fragment) |
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.