wtorek, sierpnia 30, 2016
Przeczytania... (163) Marcin Kula "Naród, historia i... dużo kłopotów" (Wydawnictwo Universitas)
"Historia weszła do parlamentów. Na całym świecie podejmują one obecnie uchwały chwalące lub krytykujące wydarzenia dziejowe oraz, co gorsza, dopuszczające jedną wersję historii. Czasem ustawowo wręcz grozi się karami za powiedzenie czegoś innego" - nie myślałem, że wrócę do książki profesora doktora Marcina Kuli (patrzy "Myśli wygrzebane", odc. 56 z 20 XII ubiegłego roku). Na własny użytek robię TO dość często. Szukam śladów u mądrzejszych od siebie i szukam potwierdzenia czy nie błądzę, czy nie wyciągam pochopnych wniosków, ekscytuję się lub nad interpretuję fakty? Nie jest w moim interesie robić tu zbytniej reklamy Wydawnictwu Universitas (nasza współpraca była dość krótka). Mam-że nie zauważać, że dzięki niemu mamy tę ważną książkę do swej dyspozycji? Już sam tytuł ("Naród, historia i... dużo kłopotów") stawia nas wobec... problemu? To, czego jesteśmy świadkami obecnie (patrz pogrzeb "Inki" i "Zagończyka) wręcz nakazuje szukania odpowiedzi, ale i oparcia.