piątek, listopada 24, 2017
Winfield Howard - powrót / Winfield Howard - return (02)
Barman nalał po raz kolejny. Alan nie mylił się. To był Winfield Howard.
- Nie znam ciebie - powiedział od niechcenia.
- Jestem tu nowy - odparł barman.
- Nowy? A Michael?
- Koń pogruchotał mu kości.
- Czy znowu spadł ze schodów? - zdawało się, że roześmieje się. Ale nie. Wypił. Odstawił puste szkło.
- Dolać?
- Starczy tego dobrego, choć kiedyś lepsze whisky tu lano. Chyba, że kupujesz jakieś szczochy.
- Wypraszam sobie! - barman uniósł się. - Dostawca jest ten sam.
- To whisky Donalda?
- Niezmiennie - zapewnił barman i wyciągnął kolejną butelkę. Mimika twarzy nie skrywała niezadowolenia. Gdyby nie wizja zysku, to najchętniej wyrzuciłby tego tu za drzwi. Liczył jednak, że na tych dwóch szklaneczkach się nie skończy.