środa, października 11, 2023
Spotkanie z Pegazem - 201 - Jonasz Kofta "Rzecz o myśleniu" i i nne...
19 kwietnia 1988 r. zmarł Jonasz Kofta. Miał zaledwie 46. lat. To dopiero po raz trzeci spotkamy się z tą niezwykłą twórczością na tym blogu. Było to w 3 odcinku tego cyklu (29 V 2013 r.) i przy pisaniu odcinka 320 "Przeczytań...". Teraz przede mną ten wtedy omawiany i cytowany (bardzo obficie) zbiór, pt. "Jej portret" oraz wcześniejszy volumen "Co to jest miłość. Wiersze i piosenki zebrane" tom II. Obydwa wydał Prószyński i S-ka. Inspiracją zaś przypadkowe otwarcie i trafienie na wiersz "Rzecz o myśleniu". Szukałem zupełnie innych strof: "Popołudniu". Nie wiem dlaczego we wspomnianym "Przeczytaniu..." cytowałem jego fragment, aliści nie ma go w zestawieniu, jaki sporządziłem poniżej. No i zachciało mi się... myśleć słowami mistrza Jeremiego! Naszło mnie, czy aby nie otworzyć nowy cykl. Jest już tytuł: "Czytamy Koftę". Ale czy popłynę tym nurtem? Nie wiem. Zobaczymy.
Postanowiłem dać tu kilka strof o myśleniu. Tym bardziej, że czekają nas wybory, a wtedy ta czynność okazuje się bardzo niezbędna, aby znowu miernota i pycha, nepotyzm i cynizm nie panoszyły się między Odrą i Bugiem, Bałtykiem i Tatrami. Zatem wierszy kilka...
"Rzecz o myśleniu"
Jest w naszym małym codziennym świecie
Bzdur wiele w prasie, sztuce, przemyśle
Można by uniknąć przecież
Wystarczy tylko chwilę pomyśleć
Długo myślałem w skupieniu
Na czole mi przybyło bruzd
Co nam przeszkadza w myśleniu?
Chyba najbardziej mózg
"Głowa i twarz"
Gdy, przyjacielu, wybór masz
Co lepiej stracić? Głowę czy twarz?
Starannie racje swoje zważ
Twarz utraciwszy, można żyć
Bez głowy raczej nie da się
W pierwszym przypadku wstyd
W drugim przypadku śmierć
Alternatywa dość toporna
(W realistycznym sensie zdarzeń)
Chociaż okrutna, lecz pozorna
Dziś każdy ma po kilka twarzy
Nie ma problemu! Chrońmy łeb
Zamieniasz jedną twarz na drugą
Świat przecież w ciągłej zmianie jest
Ty jesteś czasu swego sługą
Ty zrywasz kartki z kalendarzy
Ty przesypujesz klepsydr piasek
A wokół ciebie coraz mniej twarzy
A coraz więcej masek
"Samopoczucie"
W stroju Chaplina
Mowę zaczynam
I hasło wielkie
Rzucam na forum:
Walczmy o dobre samopoczucie
SAMOPOCZUCIE HUMORU!
"Mądrość społeczna"
Powodów mało mamy do dumy
Lecz każdy z nas ma ją we krwi
Dawnośmy zjedli wszystkie rozumy
Teraz nas mdli
"Hasła"
Burzową chmurą płyną dzieje
Nadzieja ciągle się telepie
Jest hasło, co optymizm sieje
Uśmiechnij się! Jutro będzie lepiej
Często to brzmi jak drętwa mowa
Po co wyszczerzać się na próżno
Hasło inaczej czas zredagować
Uśmiechnij się! Jutro będzie za późno
Od śmierci Poety minęło XXXV lat. To tyle ile dźwiga na swoim karku mój osobisty Syn, rocznik 1988. Drugie pokolenie rośnie od tamtego kwietnia, kiedy zabrakło Jonasza Kofty. Nie trzeba wiele, aby wrócić do Jego poezji, tekstów. Przeczytać, zrozumieć, zastosować się? Nie wierzę w hura zachwycenie i że zaraz Naród rzuci się do czytania i cytowania. Ale jeśli zrobi to jeden na miliony, to już będzie dobry krok ku optymizmowi. Na pewno - mojemu.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.