sobota, lutego 27, 2021
Przeczytania... (387) ksiądz Józef Tischner "Krótki przewodnik po życiu" (Znak)
"Kiedy rozmawiam z ludźmi na temat wiary w Boga, to najczęściej mówią nam o tym, że mają trudności z wiara w Boga. w ogóle już do Trójcy Świętej się nie dochodzi. wydaje się im, bowiem, że jeżeli uwierzą w Boga, to jakby problem zostanie rozwiązany" - zauważam, jak ważny w moi tu pisaniu jest wybór pierwszego wybranego cytatu. On niejako narzuca tok dalszego czytania i rozumienia tego, co czytam. Często jest tak, że kiedy zaznaczam ołówkiem to czy inne zdanie, akapit na marginesie napiszę: motto. I już wiem, to będzie klucz do całości. Wiele razy jednak otwieram książkę na chybił-trafił i... po prostu staje się.
Kolejna książka księdza-profesora Józefa Tischnera (1931-2000). Nie tylko dlatego, że 12 marca przypadnie XC rocznica urodzin Zacnego Jubilata, ale po prostu z tym, co zostawił Autor jest jak... z Mont Everestem: sięgam po Jego książki, bo one są!
"Krótki przewodnik po życiu", który podsuwa nam niezawodne Wydawnictwo Znak, to nie jest tani dydaktyzm, ale też i nie byle paplanina. Wiem, jak trudno jest pisać o kościele katolickim w Polsce. Tego czego doświadczamy ostatnimi czasy (np. ujawnienie sprawy śp. ks. Andrzeja Dymera), obrzydliwa patologia, zgnilizna, gangrena obyczajowa, która drąży Kościół uderza w niego ze zdwojoną siłą.
Ja polemiki z tym, co pisał i głosił ksiądz-profesor J. Tischner raczej nie uprawiam. Nie mnie swarzyć się z panem Bogiem. Raczej też nie piszę o swej religijności, choć od wielu lat (nie trzeba było filmu braci Sekielskich) mam bardzo krytyczne spojrzenie...
Każdą książkę księdza-profesora J. Tischnera witam z zainteresowaniem. Zmusza mnie do przemyśleń. Gdzie mogę, to jednak pogadam sobie z Autorem. Cytuję ochoczo to, co mi odpowiada? Taka jest subiektywna postawa każdego kto bierze na warstat tekst literacki takiego myśliciela.
Moje "Przeczytania..." względem Autora przybierają pewien sztywny schemat: wygrzebanych myśli. Jestem zdania, że to dobra forma. Jeśli ktoś szuka głębokiej katechezy, to po prostu bierze do ręki "Krótki przewodnik po życiu" - i na własny użytek robi sobie użytek. Masło maślane! Wiem. I oto w tym wszystkim chodzi, aby odnajdywać i odkrywać swego Tischnera. Mój brzmi tak:
- Ewangelia mówi: ty, człowieku, jesteś zrodzony z miłości. A jedną sprawą, jaką w życiu masz, to nauczyć się mądrej miłości.
- Nie rób błędów w swojej miłości, bo tak czy tak kochał będziesz. I chodzi o to, żebyś kochał dobrze.
- ...tylko człowiek stwarza kulturę, która odbija życie i w jakiś sposób je usprawiedliwia.
- Wszędzie pełno ludzkich postaci. A gdzie wśród nich jest prawdziwy człowiek?
- Ileż to razy sami dla siebie byliśmy przeszkodą i zawadą?
- Być człowiekiem to znaczy: umieć wyjść poza samego siebie, umieć siebie przekroczyć.
- Kto straci siebie, ten zachowa siebie, a kto będzie chciał zachować siebie, ten straci siebie.
- W ciągu całego naszego życia, na progu każdej przeszkody, każdego skoku przed siebie rosła w nas i mężniała nasza intymna nadzieja.
- Poznać drugiego człowieka jako człowieka to jakoś tego człowieka zrozumieć.
- Pojęcie rozumienia przeżywa ostatnio renesans.
- Osobiste wartości osoby są to te wartości, do których osoba czuje się w jakiś specjalny sposób przywiązana.
- Najczęściej osobiste wartości osoby są niemożliwe do nazwania. I sam człowiek, który je przeżywa, nie bardzo umie na nie wskazać.
- Jeżeli kto jest zupełnie zamknięty na odczuwanie wartości (bo tacy ludzie są), nie zrozumie drugiego.
- Wszystkie konflikty - małe i duże - jakie między ludźmi zachodzą, maja źródło w znieczuleniu czy zawężeniu się wyczucia osobistych wartości drugiego człowieka.
Pierwsze dwa cytaty z owej strony na chybił-trafił. Jakie to cudowne: móc czytać takie książki i słuchać w tle walce Fryderyka Chopina, w interpretacji samego Krystiana Zimermana. Wspaniałość z połączenia kilku doskonałości. Skupiam się na tekście, ale muzyka dopełnia obrazu i świadomość, że jest ona w takim mistrzowskim wykonaniu. I wiem, że za dzień mam lekcją z moją II c, i będzie czytanie z rozdziału "Człowiek". Nie, nie całego. Bo nie starczy owych 45-ciu minut zdalnego nauczania. Bo trzeba pochylić się, nie wolno odklepać. Emocje! Równie emocjonalnie czytam młodzieży Wincentego Kadłubka (patrz opis bitwy nad Mozgawą - 1195 r.), jak księdza-profesora J. Tischnera.
- W miłości poprzez pryzmat ciebie widzę siebie - rozumiem siebie i ciebie.
- Miłość odsłania indywidualność.
- Gdyby się zniszczyło wartość, którą ty jesteś, to nic nie potrafi tej wartości zapełnić, nic nie potrafi powtórzyć.
- W doświadczeniu miłości druga osoba jest cenna i jako taka jest także przedmiotem troski.
- Zawsze żyje się kosztem tych, co byli przed nami.
- Człowiek więcej otrzymał, niż zdoła zwrócić.
- Człowiek staje się jakiś jasny w swoim wnętrzu i jasnością ta promienieje wokół siebie,m głosząc samym swym istnieniem chwałę życia.
- Przeciwieństwem wdzięczności jest pretensjonalność.
- Nikt z nas nie dopraszał się na ten świat. Świat został człowiekowi dany darmo.
- Ale bodaj największym darem dla człowieka są ci ludzie, w ręce których mógł człowiek złożyć swe najskrytsze życie.
- ...od czasu do czasu dopada nas doświadczenie szczególne, takie, z którego wynika nasze osobiste dorastanie do świadectwa.
- To jest niesłychanie ważne, żebyśmy w tym morzu doświadczeń, które nas napadają, potrafili wydobyć jasne punkty, punkty, od których zależy nasz los.
- Rzeczy mają wygląd.
- Etyka to nie są zbiory nakazów czy zakazów. Etyka to jest to, co wyrasta z doświadczenia twarzy.
Bardzo bym chciał iść w... zawody z kimś innym, kto wziąłby książkę księdza-profesora i z ołówkiem w ręku zabrał się do lektury. Jakie cytaty wpadłyby mu w oko? To by było bardzo twórcze doświadczenie i wnioski. Nie starczy przepisać tych mott, które znajdujemy na marginesach każdej strony. To by było zbyt proste. Pewnie, że i one tu trafiają. Ale nie zawsze i nie za wszelką cenę.
- Spotkać znaczy zawsze: być twarzą w twarz.
- Dzięki spotkaniom osiągamy naoczność twarzy drugiego człowieka.
- Człowiek jest taki, jaka jest jego twarz.
- Spotkanie z drugim człowiekiem jest - w najgłębszym znaczeniu tego słowa - wydarzeniem.
- Swój szczyt osiąga również siła perswazji obecna w doświadczeniu.
- Spotkanie z twarzą jest spotkaniem z prawdą człowieka.
- Powiedz mi, w jakiej przestrzeni żyjesz, a ja ci powiem, jaka wolnością jesteś wolny.
- Trzeba to powiedzieć: są ludzie, którzy z różnych powodów nie mogą posiadać domu, nie są do tego zdolni.
- Zazwyczaj samotność jest nieszczęściem człowieka, w celi samotność staje się szczęściem.
- Dom to miejsce wiernego obcowania ludzi - mężczyzny i kobiety,. dzieci, rodziny.
- Spotkanie dotyka głęboko ludzkiej wolności. Przeinacza ją.
- Każdy dom jest skazany na opustoszenie.
- Człowiek "zapłodniony" przez odpowiednio postawione pytania "rodzi prawdę" ze swego wnętrza.
- Nikt nie jest dobry z konieczności, z przymusu.
Zawsze przy takim ujmowaniu czytanej książki pozostaje dylemat: zubażam przekaz Autora. Nie odpowiadam na wszystkie pytania, jakie są i moim udziałem. Myślę jednak, że nie da się inaczej ująć tematu, ugryźć go. Nie jestem etykiem, ani filozofem. "Krótki przewodnik po życiu" tylko pozornie jest krótki. Nie jest miarą takiej książki jej objętość. To lektura wracania. Nie odstawiania na półkę pośród innych tytułów księdza-profesora J. Tischnera.
- Kobieta i mężczyzna wspólnie tworzą dom i wspólnie zadomawiają się w nim.
- Wzajemność wyrasta ze świadomości dobra.
- Kto jest dobry, jest dobry dla innego.
- Gdy człowiek opuszcza mieszkanie jakiejś rodziny, to wynosi ze sobą zawsze jakiś okruch ducha rodzinnego panującego w danej rodzinie.
- W pewnym sensie nasza rodzina to także autorzy książek - tych najbardziej ulubionych książek, do których lubimy zaglądać.
- Nie wyzyskuj, oddaj drugiemu, co mu sie należy.
- Człowiek jest jedyną istotą na świecie, która na rzucony w jej stronę kamień może odpowiedzieć chlebem.
- Metafora "wspólnego domu" jest metaforą wolności.
- Casym te basy majom trzy struny, śtyry, casem pięć, ale choćby pięć strun miały, to bas jest basem - ino bucy i bucy.
- Miłość łączy różnice w jedność.
- Bo mocna jest jak śmierć miłość, twarda jak otchłań jest zazdrość.
- Cała historia miłości na tym polega, że wiąże i dzieli, szieli i wiąże.
- Kiedy ja miłuję siebie, to znaczy, że we mnie jest napięcie między mną a mną.
- Nawet u źródła największych grzechów tkwi miłość, tylko miłość pokręcona, pogubiona.
Wydawnictwo Znak daje nam wybór. Podsuwa wartości w treści. Nasza głowa, aby spożytkować je mądrze i podsuwać na kolejne lata XXI wieku. Banał? Nie wiem. Już mi się trafiała młodzież, która po pokazaniu zdjęcia autora "Krótkiego życia..." milczała jak zaklęta, bo nie wiedziała kim ów był. Dla mnie to smutne doświadczenie. Oczywiście nie pierwsze i nie ostatnie. Na tym polega praca belfra: na ciągłym dziwieniu się. 56 cytatów wiosny nie czyni? Ale, jeśli chodzi o tę twórczość, dość systematycznie powraca i utrwala myśli wyjątkowego człowieka Kościoła. Smutne, że nie o takich księżach myślimy, kiedy szukamy informacji o współczesnym nad Wisłą katolicyzmie. Ale na to, jak mniemam, aby było lepiej i uczciwiej trzeba by było drugiego... Lutra!
PS: Pisane w dniu 421-ej rocznicy spalenia na stosie Giordano Bruno, który w XVI w. odważył się głosić: "Kto
chce w prawidłowy sposób rozumować powinien umieć się odzwyczaić od
przyjmowania czegokolwiek na wiarę. Przyzwyczajenie się do wierzenia
jest największą przeszkodą poznania naukowego".
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.