środa, listopada 11, 2020
Polonia Restituta - XXIII - Edward Słoński "Ta, co nie zginęła"

Nie byłoby 11 listopada 1918 r., gdyby nie tamta wojenna ofiara krwi. Sam miałem krewnych i powinowatych, którzy zostali wcieleni do armii kaisera Wilhelma II i cara Mikołaja II. Na szczęście żaden z nich nie oddał życia za Hohenzollernów czy niby-Romanowów.
"Ta , co nie zginęła" przypomina ten okrutny czas, kiedy w polskie serce uderzała moskiewska kula wystrzelona przez rodaka. I zabijała go. Potworny chichot historii.
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach, pełnych jęku,
wsłuchani w armat huk,
stoimy na wprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg!
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży...
w dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy - ja i ty.
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze niskie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie, i mówisz:
- To ja, twój brat... twój brat!
Las płacze, ziemia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie:
- Ta ja, twój brat... twój brat!
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój,
i w ogniu moich strzałów
jak rycerz mężnie stój!
A gdy mnie z dala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulę strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
I co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi*.
Wyrosła. Wyrastać poczęła na dobre w listopadzie 1918 r. I to w walce (patrz: Lwów), i trudzie (patrz: kilka ośrodków władzy państwowej) - udało się, co nie miało prawa udać się! 16 XI 1918 r. Józef Piłsudski mógł ogłosić światu: "Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej, pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski. [....] Państwo Polskie powstaje z woli całego narodu i opiera się na podstawach demokratycznych. Rząd Polski zastąpi panowanie przemocy, która przez sto czterdzieści lat ciążyła nad losami Polski - przez ustrój, zbudowany na porządku i sprawiedliwości"**.
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach, pełnych jęku,
wsłuchani w armat huk,
stoimy na wprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg!
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży...
w dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy - ja i ty.
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze niskie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie, i mówisz:
- To ja, twój brat... twój brat!
Las płacze, ziemia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie:
- Ta ja, twój brat... twój brat!
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój,
i w ogniu moich strzałów
jak rycerz mężnie stój!
A gdy mnie z dala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulę strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
I co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi*.
Wyrosła. Wyrastać poczęła na dobre w listopadzie 1918 r. I to w walce (patrz: Lwów), i trudzie (patrz: kilka ośrodków władzy państwowej) - udało się, co nie miało prawa udać się! 16 XI 1918 r. Józef Piłsudski mógł ogłosić światu: "Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej, pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski. [....] Państwo Polskie powstaje z woli całego narodu i opiera się na podstawach demokratycznych. Rząd Polski zastąpi panowanie przemocy, która przez sto czterdzieści lat ciążyła nad losami Polski - przez ustrój, zbudowany na porządku i sprawiedliwości"**.
___________________________________________
* Słoński E., Ta, co nie zginęła, /w:/ Historia w poezji / Antologia polskiej poezji historycznej i patriotycznej, wyboru dokonał Jan Marcinkiewicz, Instytut Wydawniczy Nasza Księgarnia, Warszawa 1965, s. 419-420
** Piłsudski J., Pisma zbiorowe. Wybrane prace dotychczas drukiem ogłoszone, tom V, Warszawa 1937, s. 20
* Słoński E., Ta, co nie zginęła, /w:/ Historia w poezji / Antologia polskiej poezji historycznej i patriotycznej, wyboru dokonał Jan Marcinkiewicz, Instytut Wydawniczy Nasza Księgarnia, Warszawa 1965, s. 419-420
** Piłsudski J., Pisma zbiorowe. Wybrane prace dotychczas drukiem ogłoszone, tom V, Warszawa 1937, s. 20
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku
wsłuchani w armat huk,
stoimy nawprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg !
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży....
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/1644/ta-co-nie-zginela-0
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku
wsłuchani w armat huk,
stoimy nawprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg !
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży....
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/1644/ta-co-nie-zginela-0
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku
wsłuchani w armat huk,
stoimy nawprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg !
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży....
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
2
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze nizkie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie i mówisz :
- To ja, twój brat....twój brat ! -
Las płacze, ziemia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie :
- To ja, twój brat.... twój brat ! -
3
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój,
i w ogniu moich Strzałóws
jak rycerz mężnie stój !
A gdy mnie zdala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulą strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
i co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi.
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/1644/ta-co-nie-zginela-0
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.Nie wierzyłem, że nigdy wcześniej nie cytowałem tego dramatycznego wiersza
zły los i trzyma straż -
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku
wsłuchani w armat huk,
stoimy nawprost siebie -
ja - wróg twój, ty - mój wróg !
Las płacze, ziemia płacze,
świat cały w ogniu drży....
W dwóch wrogich sobie szańcach
stoimy ja i ty.
2
Zaledwie wczesnym rankiem
armaty zaczną grać,
ty świstem kul morderczym
o sobie dajesz znać.
Na nasze nizkie szańce
szrapnelów rzucasz grad
i wołasz mnie i mówisz :
- To ja, twój brat....twój brat ! -
Las płacze, ziemia płacze,
w pożarach stoi świat,
a ty wciąż mówisz do mnie :
- To ja, twój brat.... twój brat ! -
3
O, nie myśl o mnie, bracie,
w śmiertelny idąc bój,
i w ogniu moich Strzałóws
jak rycerz mężnie stój !
A gdy mnie zdala ujrzysz,
od razu bierz na cel
i do polskiego serca
moskiewską kulą strzel.
Bo wciąż na jawie widzę
i co noc mi się śni,
że TA, CO NIE ZGINĘŁA,
wyrośnie z naszej krwi.
Źródło: https://niepoprawni.pl/blog/1644/ta-co-nie-zginela-0
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.Nie wierzyłem, że nigdy wcześniej nie cytowałem tego dramatycznego wiersza
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.