wtorek, marca 03, 2020
Spotkanie z Pegazem (155) Jarosław Iwaszkiewicz "Nim przyjdzie wiosna"

Nie mi tu rozważać nad twórczością i zaangażowaniem politycznym Jarosława Iwaszkiewicza w czasach PRL-u. Gdyby ktoś sprawdził mój księgozbiór, to przekonałby się, że znajdzie pośród volumenów i te poświęcone życiu i twórczości "pana na Stawiskach". Zresztą "Spotkaniom z Pegazem" przyświeca inna myśl: powroty do niezwykłych pereł poezji.
Nim przyjdzie wiosna,
nim miną mrozy,
w ciszy kolebce-
nade mną sosna
nade mną brzoza
witkami szepce.
Szepce i śpiewa
niby skrzypcowa
melodia cicha
melodia nowa
której nie słychać,
która dojrzewa.
Tak się zapadam
jak w śniegu puchy
w jesienne liście
i tylko duchem
słucham i badam
czy noc nadchodzi
czy świt się rodzi,
czy rzeczywiście?
I tylko przez sen
wyciągam ręce
- to mnie nie budzi,
nie chcę nic więcej –
bo wiem, że jestem
w nieskończoności,
w morzu miłości
do ludzi.
nim miną mrozy,
w ciszy kolebce-
nade mną sosna
nade mną brzoza
witkami szepce.
Szepce i śpiewa
niby skrzypcowa
melodia cicha
melodia nowa
której nie słychać,
która dojrzewa.
Tak się zapadam
jak w śniegu puchy
w jesienne liście
i tylko duchem
słucham i badam
czy noc nadchodzi
czy świt się rodzi,
czy rzeczywiście?
I tylko przez sen
wyciągam ręce
- to mnie nie budzi,
nie chcę nic więcej –
bo wiem, że jestem
w nieskończoności,
w morzu miłości
do ludzi.
Wielu z nas zapewne pamięta, jak ten wiersz... wyśpiewał Czesław Niemen. Słynną płytę "Postscriptum" zdobyłem, gdy tylko się ukazała. To już tyle lat. Kto nie kojarzy tego niezwykłego muzycznego liryzmu włącza YT*. I już słyszy. I powtarza. I rozumie dlaczego obcuje z dwoma mistrzami: Iwaszkiewiczem i Niemenem.
Tym jednym wierszem przypominam, że to już cztery dekady, jak był 2 marca 1980 r. Tak ważny w naszej historii rok. Niezwykły. Ale tego już Jarosław Iwaszkiewicz nie doczekał.
* https://www.youtube.com/watch?v=hJJRcc0pUh4 (data dostępu 29 II 2020)
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.