niedziela, września 18, 2016

Historia przyszła do mnie sama - otwarcie 5 - skarby Aleksandra - część II

Jakoż pisałem w części I otwarcia 5, to pisanie poświęcam w całości tomowi 2: "Umtsblatt der Königlichen Preußischen Regirung zu Bromberg. Jahrgang 1849 / Dziennik Urzędowy Krol. Pruskiej Regencyi w Bydgoszczy. Na rok 1849". Nie chcąc zbytnie wydłużać czasu poświęconego na prezentację Dzienników Urzędowych z 1849 r. przejdę do cytowania. Różnicą wobec wcześniejszych o 17. lat druków jest to, że nie występuje tu już dodatek pt. "Dodatek publiczny". Wszystko (obwieszczenia, kronika osobista) mieści się w jednym egzemplarzu? Brak zajmujących w treści o charakterze kryminalno-policyjnym. Nie dowiemy się już tym razem kto zbiegł z więzienia, za co był ścigany, jakie nakładano kary. Poprzedni tom miał 884 stron, ten tu - tylko 439! Czy przez to jest mniej godny uwagi, mniej ciekawy?


Dla mnie, jako bydgoszczanina, smaku dodaje, że druk odbywał się w Bydgoszczy/Brombergu. W 1849 r. żaden z moich przodków nie mieszkał w Bydgoszczy. Ci, którzy tu osiedli na początku XX w. jeszcze się nie narodzili (kolejno był to rok 1870, a później 1876). Spójrzmy na rok wydania! Jeszcze nie ucichły surmy bojowe Wiosny Ludów! Czy znajdziemy pokłosie tych wydarzeń w tym tomie?
  • № 1., 5 I 1849: "Nauczyciel seminaryiny Urban w Paradyżu umarł, i w skutek nastąpionego z tąd wakansu, nauczyciel trzeci Kiszewski, posuniony został na drugiego, a czwarty, Nachbar, na trzeciego nauczyciela, miejsce zaś czwartego nauczyciela pozyskał Krenz, dotychczas nauczyciel szkoły dla wprawy, przy Głównem Seminaryum nauczycielskiem katolickiem w Paradyżu istnącej. 
  •  № 2., 12 I 1849: "Obwieszczenie. Z powodu koniecznych reparacyi przy pierwszej, szóstej i dziewiątej szluzie tutejszego spławnego kanału uskutecznić się mających, musi być kanał od Nakła aż do Bydgoszczy od 15. Czerwca r. n. na czas około trzech miesięcy dla spławu zamknięty. stanowczy termin otwarcia onegoż, zostanie w swym czasie ogłoszony. Do transportu przedmiotów w tym razie na osi przesełać się mających, posłuży droga żwirowa z Bydgoszczy do Nakła".
  • № 3., 19 I 1849: "Kronika osobista. Dotychczasowy interimistyczny nauczyciel przy żydowskiej szkole w Koronowie, Mojżesz Mendelsohn, stanowczo na urzędzie potwierdzony".
  • № 6., 9 II 1849: "Uwiadomienie. Rząd polski zniosłszy zakaz z dnia 23. Marca/4. Kwietnia i resp. z d. 5/17 . Kwietnia 1848 zezwolił na wolne wyprowadzanie koni i bydła rogatego z kraju, oraz przeprowadzanie tychże transito do Asutryi i Pruss za opłatą podług istniejących przepisów, obok zachowania urządzeń policyjnych i weterynaryjnych; o czem publiczność trudniącą się handlem niniejszem uwiadamiam. [...] Naczelny Prezes Wielkiego Xięstwa Poznańskiego. Beurmann".
  • № 10., 9 III 1849: "Katolicki nauczyciel Jan Gramse w Wieleniu oddał się z własnego natchnienia w czasie panującej tam cholery z rzadkim poświęceniem się doglądaniu i pielęgnowaniu rzeczoną chorobą dotkniętych osób i przyłożył się, wedle lekarskiego zdania, do tego, że nie jedno życie ludzkie uratowane zostało. staje się dla nas przyjemnym powodem, podać ten czyn ludzkości do wiadomości powszechnej. Bydgoszcz, dnia 20. Lutego 1849. Król. Pruska Regencya, Wydział spraw wewnętrznych".
  • № 13., 30 III 1849: "Zgorzelina śledziony. Pomiędzy rogacizną w Goncerzewie, powiatu Bydgoskiego, wybuchła zgorzelizna śledziony, zaczem wieś ta i jej pola dla bydła rogatego, ostrej paszy i mierzwy zamknięte zostały. Bydgoszcz, dnia 21 Marca 1849 r. Wydział spraw wewnętrznych".
  • № 17., 27 IV 1849: "Kandydat urzędu szkolnego Sommerfeld, uczeń tutejszego Król. seminarium nauczycieli tymczasowym nauczycielem przy chrześcijańskiej szkole w Fordonie, powiatu Bydgoskiego".  
  • № 22., 1 VI 1849: "Kronika osobista. Izaak Alexander w Lubaszu, powiatu Czarnkowskiego, zyskał koncessyą do udzielania nauki w żydowskiej religii tamecznym dzieciom żydowskim".
  • № 23., 8 VI 1849: "Urządzenia Król. Regencyi. Pieczęć służbowa do pieczętowania lakiem magistrata w Nakle zaginęła, co się niniejszem, końcem zapobieżenia nadużyciom, do publicznej podaje wiadomości. Bydgoszcz, dnia 20. Maja 1849. Król. Regencya". 
  • № 24., 15 VI 1849: "Urządzenia Król. Regencyi. Przypadający wedle tegorocznego kalendarza dnia 20. m. b. roczniotarg w mieście Rynarzewie przenosi się ninieszem na dzień 5go Czerwca r. b. Bydgoszcz, dnia 8 Czerwca 1849. Król. Regencya. Wydział spraw wewnętrznych". 
  • № 27., 6 VII 1849: "Kronika osobista. Ewangelicki Pleban X. Zöllmer w Mroczy, powiatu Wyrzyskiego, pożegnał się z tym światem na dniu 5. Marca r. b.".
  • № 29., 20 VII 1849: "Regulamin policyjny dla Berlińsko Szczecińsko-Starogrodzkiej i Starogrodzko-Poznańskiej kolei żelaznej. Kolejowi urzędnicy policyini mają w stosunkach do publiczności zachowywać się rozważnie, i jak dalece wypełnienie ich obowiązków służbowych się z tem zgadza, ile możności grzecznie, a mianowicie wystrzegać się rubasznego i nieuprzejmego postępowania. Nieprzyzwoitości przełożeni uch mają surowo karać, a w razie potrzeby karami porządkowemi ich porządkowemi ich ponawiania zapobiegać".  
  • № 30., 27 VII 1849: "Urządzenia Król. Regencyi. W majętności Łobżenickiej, powiatu Wyrzyskiego, powstał nowy folwark któremu nazwę «Wiktors'au» nadano. Takowy graniczy na wschód z Ratajami, na południe z Kruszką, na zachód z Kunowem a na północ z Walentynowem i Piesnowem. Bydgoszcz, dnia 11. Lipca 1849 r. Wydział spraw wewnętrznych".
  • № 33., 17 VIII 1849: "Kronika osobista. Opróżniona przez śmierć chyrurga powiatowego Henning posada chyrurga powiatowego powiatu Chodzieskiego, chyrurgowi pierwszej klasy i akuszerowi Kronisch, który się w Chodzieży osiedlił, nadana".
  • № 41., 12 X 1849: "Urządzenia Król. Regencyi. Katolicka kollekta kościelna na odbudowanie obalonych wieżów pojezuickiego kościoła w Bydgoszczy. Zostawszy miasto Bydgoszcz wraz z okolica na dniu 18. Czerwca 1848 niesłychaną od ludzkiej pamięci burzą dotkniętem, zrzuciła nawałnica obiedwie wieże tutejszego pojezuickiego kościoła, tę największą ozdobę kościoła i miasta, z fundamentalnego muru na ziemię i w gruzy je obróciła. Z wielu stron dało się słyszeć życzenie, przywrócić kościołowi i miastu ich piękne ozdoby, co przy niewystarczających zasobach pieniężnych przez składki wszelkiego rodzaju ułatwionem być ma. Tym końcem przywolił JW. Minister spraw duchownych, naukowych i lekarskich Ladenberg odbycie kollekty w katolickich kościołach Monarchii, zaczem szanowne Duchowieństwo katolickie gmin naszego departamentu ninijeszem wzywamy, aby kościelną kollketę po swych kościołach stosównie do przepisów odbyło i zebrane dary pobożności wraz z wykazem weszłych składek aż do 25. Listopada r. b. do właściwych kass powiatowych naszego departamentu odesłało. [...] Bydgoszcz, dnia 23. Września 1849 r. Król. Regencya, Wydział spraw wewnętrznych".
  • № 46., 16 XI 1849: "Kronika osobista. Majster ciesielstwa Ferdynand Werdin chcący się w Chodzieży osiedlić do samodzielnego sprawowania procederu ciesielstwa, za uzdatnionego uznany i w list majstrowski opatrzony". 
  • № 48., 30 XI 1849: "Kronika osobista. Po długich i nader dolegliwych cierpieniach, tudzież po 33 letnem w skutki obfitem urzędowaniu jako członek kollegium Regencyinego, zszedł na dniu 11. . b. z tego świata Król. Radzca Regencyi i kawaler orderu orła czerwonego 4tej klasy Pan D i t t m a n n, licząc 61 lat wieku swego. Przez swe działania urzędnicze, a niemniej przez ludzki kierunek swego harakteru szczególniej podczas przeszłorocznej epidemii cholery na sposób najszlachetniejszy udowodniony, zbudował sobie Nieboszczyk pomnik, który przez jego towarzyszów urzędu i współobywateli długo jeszcze w zaszczytnej acz żywej zachowanym będzie pamięci". 
  • № 49., 7 XII 1849: "Kronika osobista. Strzelec Krystyan Fryderyk Stendel od 1. m. b. leśniczym w Rehhorst, nadleśniczostwa Gołombki, ostatecznie ustanowiony".
Smaczek ówczesnej polszczyzny! Niezwykłość pewnego lingwistycznego postępu (patrz cz I otwarcia 5) polega na tym, że coraz to i mniej podkreśleń na czerwono! Ustatkowała się, że tak powiem choćby pisownia z "y"="i"="j". Chciałoby się zaraz opracować słowniczek , prawda? Cudowna podróż w czasie - językowa. Tak mówiły nasze przedziady 168. lat temu.


Cytowanie, to jakby na nowo odtwarzanie. Powracamy do czasu dość odległego. 168. lat Aż korci, żeby dowiedzieć się np. jak potoczyły się losy dzielnego nauczyciela J. Gramse, czy darowane świątyniom darowizny na odbudowę kościołów zostały odpowiednio spożytkowane, czy wymieniony nauczyciel Sommerfeld miał coś wspólnego ze znanymi nad Brdą producentami... fortepianów? Zdziwiliby się gospodarscy potomkowie, że ich prapradziady są z imienia wymienieni w tabelach urzędowych, ba! opisane są konie (ogiery) w ich obejściach znajdujące się! Mało tego: końskie imiona! Nie, to nie żart. Kilka przykładów: "Negro", "Consul", "Iwan", "Arius", "Apollo", "Mazur", "Nestor", "Azur", "Achilles", "Piust", "Jupiter", "Nimrod", "Bachus", "Herkules", "Mürat", ba! jest i jeden, co zwał się... "Twardowski"!... Jak widać właścicielom nie zbywało fantazji. Wiele nosiło "ludzkie" imiona, jak "Franz", "Darius", "Casper", "Hector", "Paul" czy "Peter", a jakże  "Wilhelm". Pewnie, że przy okazji szukam i swoich chłopskich antenatów. Śladów brak. Tak, jest bardzo szczegółowa tabela "Lustrowane ogiery po 1849". Wyborna lektura! "Maść i odznaki" - też są, np. "jasnogniady z gwiazdą", "szarosiwy", "gniady pęciny białe" "gniady z gwiazdą i białemi tylnemi nogami".
T y l e   tu zaskakujących decyzji, ludzkich losów, zarządzeń. Tak  kończy się informacja o "naborze wojskowym" ogłoszony 28 VIII 1849 r. (rzecz jasna podaje się terminy takowego, np. Bydgoszcz 21 IX, Wyrzysk 22 IX, Inowrocław 26 IX, a Gniezno 28 IX): "Podając to do powszechnej wiadomości wzywamy niniejszem wszystkich tych, którzy w powyższym terminie, celem ustanowienia ich obowiązku wojskowości stawić się powinni, ażeby na nich pod uniknieniem prawnych złych skutków i kar punktualnie stanęli". Czy zawsze podobne wezwania musiały kończyć się (i kończą) groźbą sankcji prawnych, ba! więziennych? Niezwykłe w czytaniu jest "Obwieszczenie" opublikowane 21 IX 1849 r.: "Wykaz sprawowania się winowajców w roku 1848 z domu kar w Rawiczu wypuszczonych, podaje się do publicznej wiadomości". Zapraszam do lektury skanowanych stron. Żałować należy, że nie wymieniono "winowajców z roku 1848" imiennie. Ale i tak to niezwykły ślad tego okresu. Tym bardziej, że Poznańskie, jak wiemy, było rejonem walk (np. Miłosław i gen. L. Mierosławski; gwoli przypomnienia w Bydgoszczy mieszka rodzina tegoż!). Nie zawiedzie się miłośniki historii... straży ogniowej. znajdzie tu "Wykaz summeryczny składek Towarzystwa ogniowego podług rachunku na rok 1848 [...]". I informacja (wykazana takoż w tabeli): "W r. 1848 było pogorzeli najznaczniejszych 12.". Jest również o wydatkach towarzystw ogniowych.


Czas europejskiej rewolty. Ile nadziei legło na ówczesnych barykadach. Nie bez znaczenie dla mnie jest fakt, że mój wielkopolski prapradziad spoczął na cmentarzu w Miłosławiu. Świadomość, że to miejsce-świadek tamtych walk? Na mnie cały czas robi wrażenie. Zobaczmy, co się stało: zwykłe (czy, nie - bardzo niezwykłe) zapisy urzędowe, a ja znów "uciekam w rodzinę"? To jest ta niezwykłość obcowania z historią. Nagle doszukujemy się jakiś analogii, budzą się uśpione treści. Kiedy będziecie TO czytać tomy będą już w rękach właściciela, Aleksandra Tomasika (abiturienta XX LO w Bydgoszczy). Odkładając je, żegnam się z nimi, z tą niezwykłą historią, Z takich skorupek układają się nasze historyczne puzzle. Chciałoby się więcej, skanować stronę za stroną i zatrzymać choćby tutaj na stronach tego blogu.


Nie wiem, co przyniesie kolejny dzień. Co przyniesie ktoś do mnie czym się pochwali, wbije mnie "w glebę". To wielka niewiadoma. Wierzę, że nie ostatnie  o t w a r c i e  .

PS: Ciąg dalszy stanie się dzięki Milenie Dziadkowiak. Najświeższa zdobycz historyczno-książkowa dotoczyć będzie...  s z t r y k o w a n i a . Ten germanizm już jest na wymarciu? Sprawdźcie "na swoich" rodzicach lub dziadkach. 

Brak komentarzy: