czwartek, lipca 28, 2016

Myśli wygrzebane (65) papież Franciszek

Cykl robi się wybitnie uduchowiony? Poprzez duchowieństwo, które jest obecne? No, ale i okoliczności są wyjątkowe: Światowe Dni Młodzieży rozpoczęte. Kraków nieomal oddany we władanie młodych chrześcijan (nie koniecznie katolików) z całego Świata. No i stało się - papież Franciszek stąpa od kilku godzin po polskiej ziemi. Nie zapominajmy, to trzeci Ojciec Święty, który TU jest: po św. Janie Pawle II (1978-2005) i Benedykcie XVI (2005-2013). Błogosławionego Pawła VI (1963-1978) polscy sowietyści do PRL-u nie wpuścili. Obchody 1000-lecia chrztu Polski odbywały się w cieniu pustego tronu papieskiego, jaki na Jasnej Górze kazał ustawić "prymas tysiąclecia", sługa boży ksiądz kardynał Stefan Wyszyński. Nie zapominajmy, że komunistyczna ekipa towarzysza E. Gierka (29 lipca minie XV rocznica śmierci) stawał "na głowie", aby odwlec pielgrzymkę Jana Pawła II. 2 VI 1979 r. naprawdę mógłby nigdy nie nastąpić. Może w 1983 r.?


Papież Franciszek jest wśród nas. O kolejnej wyjątkowości tego pontyfikatu nie mnie pisać. Zresztą ten cykl nie służy pisaniu biografii. Chciałoby się wierzyć, że kler katolicki (głównie nasz rodzimy) w 100 % przejęty naukami swego zwierzchnika podążał drogą od skromności do zbawienia. Wiadomo, że to co czyni, jak czyni - nie w smak wielu...
  • W głoszeniu Ewangelii konieczne jest zachowanie należytej proporcji.
  • Myślę, że naszemu Ojcu Niebieskiemu jest bardzo przykro, kiedy widzi, że Jego dzieci nie ufają mu w pełni.
  • Kościół, który nie wychodzi na zewnątrz, wcześniej czy później zostaje zniszczony chorobą.
  • Chorobą typową dla Kościoła jet zamknięcie się w samym sobie, wypatrywanie się w samego siebie.
  • Nie powinniśmy się bać dobroci i czułości.
  • Często zachowujemy się jak kontrolerzy łaski, a nie jak ci, którzy ją przekazują.
  • Kościół [...] nie jest urzędem celnym, jest ojcowskim domem, gdzie jest miejsce dla każdego z jego trudnym życiem.
  • Kimże ja jestem, aby osądzać.
  • My wszyscy chrześcijanie [...] jesteśmy powołani do zatroszczenia się o kruchość ludu i świata, w którym  żyjemy.
  • Krzyże istnieją, nie widać ich, ale są.
  • Miłosierdzie jest podstawowym prawem, które mieszka w sercu każdego człowieka [...].
  • Kościół nie jest na świecie po to, by potępiać, lecz by pozwolić na spotkanie z tą przenikającą do trzewi miłością, jaką jest Boże miłosierdzie.
  • Państwa muszą być świeckie, bo te wyznaniowe źle kończą.
  • Bycie na peryferiach pomaga widzieć i rozumieć lepiej, dokonać bardziej poprawnej analizy rzeczywistości, uciekając od centralizmu i od podejścia ideologicznego.
  • Chcę, żeby Kościół wyszedł na ulicę. Żeby odrzucił ziemską powłokę, wygodę, klerykalizm.  
  • Nigdy nie bądźcie ludźmi smutnymi, nie poddawajcie się zniechęceniu.
  • Wrażliwość na osoby starsze jest istotną cechą cywilizacji.
  • Cywilizacja będzie się rozwijała, jeśli potrafi szanować rozsądek, mądrość osób starszych.
  • Nasze życie nie zostało nam dane jako libretto, w którym wszystko zostało napisane, ale jest wyjściem, chodzeniem, czynieniem, szukaniem, oglądaniem.
  • Pragnę Kościoła ubogiego dla ubogich.
  • Ten, kto tak jak wy uciekł ze swojej ziemi z powodu ucisku, wojny, natury zniekształconej przez zanieczyszczenia i pustynnienie czy niesprawiedliwego rozdziału zasobów planety, jest bratem, z którym trzeba dzielić się chlebem, domem, życiem. 
  • Gdy odwiedzam więzienia, myślę: dlaczego oni, a nie ja. Ich upadek mógł być moim.
  • Wielcy przewodnicy ludu Bożego, tacy jak Mojżesz, zawsze pozostawiali miejsce dla wątpliwości. 
  • ...istnieją normy lub przykazania kościelne, które mogły być bardzo skuteczne w innych epokach, ale które nie mają już tej samej siły wychowawczej jako drogi życia.
  • Być może ktoś z was nosi w swoim sercu jakiś ciężar i myśli: zrobiłem to czy tamto... Nie bójcie się! On na was czeka! On jest ojcem: czeka na nas zawsze!
  • Nie traćcie nadziei i nie pozwólcie się okraść z przyszłości, która jest w waszych rękach. 
  • Ten, kto osądza, myli się zawsze.
  • Powstają różne instytucje, które stawiają czoło wielu formom chorób, samotności, marginalizacji, zmniejsza się jednak szansa dla cudzoziemców, osób zepchniętych na margines, wykluczonych, by znaleźć kogoś gotowego ich wysłuchać.  
  • Szczęśliwi są ci, którzy umieją przebaczać, którzy mają miłosierdzie dla innych, którzy nie osądzają wszystkiego i wszystkich, ale starają się postawić w sytuacji drugiego człowieka.
  • Miłować i przebaczać tak, jak Bóg miłuje i przebacza. To program życia, w którym nie może być przerw ani wyjątków.  
  • Ewangelizacja nie polega na uprawianiu prozelityzmu - prozelityzm jest karykaturą ewangelizacji - ale na tym, by przyciągać oddalonych naszym świadectwem, na pokornym zbliżaniu się do tych, którzy czują się dalecy od Boga i od Kościoła, na przybliżaniu się do tych, którzy czują się osądzani i potępiani a priori przez tych, którzy czują się doskonali i czyści. 
  •  Kościół czy też chrześcijanin nie składający świadectwa jest jałowy; jest kimś martwym, kto myśli, że żyje; jest uschłym drzewem, które nie przynosi owocu; jest wyschniętą studnią, która nie daje wody! 
  • Panie, spraw, abym nie lękał się zbliżać do potrzebujących, do tych potrzebujących, których widać, lub tych, których rany są ukryte.
  • ...naszym obowiązkiem jest miłość, wyrozumiałość i modlitwa za innych, kiedy widzimy, że dzieje się coś niedobrego.
  • Miłosierdzie jest prawdziwą siłą, która może wyzwolić człowieka i świat z grzechu i zła. 
Niech wybór TYCH myśli przypomina NAM mądrość Franciszka. Starajmy się w miarę swych możliwości kroczyć drogą, na którą nas zaprasza. Czy nam się udaje czy nie, to insza sprawa. Sam fakt próby jest bardzo ważny. Ważne, aby oficjele, którzy tak tłumnie wypełnili dziedziniec Wawelu wzięli do swych zatwardziałych serc choć promyk z tego, co m. in. do NICH powiedział Ojciec Święty. Ten sam, którego w pokornym geście całuję w rękę...

Papież Franciszek, prezydent A. Duda, Kraków-Wawel 27 VII 2016 r.
  • Obojętność i wrogość odbierają nam wzrok i słuch, nie pomagają nam zobaczyć braci  [...].
  • Trzeba ,,z denaturalizować" ubóstwo i przestać uważać je za jedną z wielu danych rzeczywistości. Dlaczego? Bo ubóstwo ma twarz. Ma twarz dziecka, ma oblicze rodziny, ma oblicze młodych i starych.
  • Usłyszmy krzyk ofiar i tych, którzy cierpią. Nie może być żadnej rodziny bez domu, żadnego dziecka pozbawionego dzieciństwa. 
  • Żyć miłością znaczy nie szukać własnej korzyści, ale dźwigać ciężary najsłabszych i najuboższych.  
  • Biskupstwo jest służbą, a nie zaszczytem. Biskup musi bardziej służyć niż panować. 
  • Każdy może być mostem między odmiennymi kulturami i religiami, drogą do odkrycia naszego wspólnego człowieczeństwa. 
  • Miłować i przebaczać to konkretny, widzialny znak, że wiara przemieniła nasze serca.  
  • Trudności niech pobudzają do jedności, by przezwyciężyć obawy i budować razem przyszłość Europy i świata. 
  • Dla Boga nikt nie jest definitywnie stracony! Nigdy! Aż do ostatniej chwili Bóg nas szuka. 
  • Niech nikt nie pozostaje z dala od Boga z powodu przeszkód stawianych przez ludzi! A to dotyczy również - co podkreślam - spowiedników. Proszę, nie stawiajcie przeszkód tym, którzy chcą pojednać się z Bogiem. Spowiednik winien być ojcem!
  • Wolność to nie czynienie zawsze tego, na co mam ochotę: to czyni człowieka zamkniętym, dalekim, uniemożliwia bycie przyjaciółmi otwartymi i szczerymi.
  • Wolnym jest ten, kto wybiera dobro, który szuka tego, co podoba się Bogu, choć jest to trudne.
  • Prawdziwe podejście ekologiczne łączy troskę o środowisko i o sprawiedliwość, wsłuchując się w wołanie biednych.  
  • Uchodźcy to nie liczby, tylko osoby: to twarze, imiona, historie życia i odpowiednio do tego należy ich traktować. 
  • Miłość jest w gruncie rzeczy jedynym światłem, które zawsze na nowo rozprasza mroki ciemnego świata.  
  • Nie powinniśmy bać się swojej nędzy. Każdy z nas ma swoją własną. 
  • Stawać się miłosiernymi znaczy uczyć się męstwa w konkretnej i bezinteresownej miłości.  
  • Zjawisko migracji stawia poważne pytanie kulturowe, od odpowiedzi na które nie można uciekać. 
  • Potraktujmy poważnie nasze chrześcijaństwo i starajmy się żyć jak ludzie wierzący.  
  • Im większy jest grzech, tym większa musi być miłość, którą Kościół okazuje nawracającym się. 
  • Drobne gesty miłości, czułości i troski przypominają, że Pan jest z nami: tak otwiera się Brama Miłosierdzia. 
  • Jeśli ty nie jesteś w stanie przebaczyć, jak Bóg mógłby przebaczyć tobie? On chce ci przebaczyć, ale nie będzie w stanie, jeśli masz zamknięte serce i miłosierdzie nie może wejść.
  • Albo jesteś na drodze miłości, albo jesteś na drodze obłudy.
  • Jakżeż inne byłoby nasze życie, gdybyśmy nauczyli się naprawdę dzień po dniu pracować, myśleć i budować razem!
  • Łzy mogą stworzyć wyłom, który pozwoli nam otworzyć się na nawrócenie. 
  • Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec biedy świata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godności. Poczujmy się wezwani, słysząc ich wołanie o pomoc.

Niestety wielu proboszczów cały czas kieruje się biurokratyzmem klerykalnym. Nie wiem czy istnieje taki termin. Proszę mi wierzyć przez lata nie pozwoliłbym sobie na żadne słowa krytyki wobec kleru. Spotykałem wśród ludzi w sutannach naprawdę wyjątkowych duszpasterzy. W wielkim podziwie pozostaje w mej pamięci siostra Klara z parafii pw. Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy. Ale przyszedł pewien moment i mój świat wartości zawalił się. Nieodwracalnie! Ale to pisanie poświęcone ma być PAPIEŻOWI, a nie moim wspominkom. Jak wielu będę starał się wsłuchiwać, w to, co bedzie do nas mówił obecny Ojciec Święty. 

"Każdy ma swoje pojęcie dobra i zła i powinien wybierać dobro i zwalczać zło, tak jak je rozumie. To wystarczyłoby, by świat stał się lepszy".

Wawel, miejsce spotkania papieża Franciszka z prezydentem A. Dudą
PS: Zdjęcia wykonałem z ekranu telewizora 27 lipca.

4 komentarze: