niedziela, stycznia 11, 2015
Smakowanie Bydgoszczy (15) - XXIII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - 11 stycznia 2015 r.
Wiem, tych kilka kadrów nie odda atmosfery tej wyjątkowej niedzieli. Z kilku powodów. Nie widać na nich bohaterów dnia, czyli Wolontariuszy, którzy z kolorowymi puszkami przemierzali ulice Bydgoszczy. My na nich wpadaliśmy w okolicach Starego Rynku, ulicy Mostowej, Gdańskiej.
Dla wielu z nas (bo przecież nie dla 100 % populacji!) zaszczytem i wyróżnieniem było (i jest, i będzie), kiedy na naszych kurtkach, płaszczach, czapkach mogło pojawić się czerwone serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak żadne bije taka mocą, że tyle wyjątkowe złośliwości mogą z zawiścią krzywic swe twarze i wylewać kolejny kubeł pomyj... Idei nie skrzywdzą. Są zbyt słabi i zbyt głupi w swej kreciej robocie!...
Może komuś nie podobać się, to co robi Jurek Owsiak. Wolno mu. Na tym polega w końcu demokracja i wolność, do której dążyliśmy przez lata różnymi drogami. Trzeba nie mieć sumienia, aby podważać chęć niesienia ratunku tym, dla których sprzęt Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oznacza po prostu życie!
Cieszy mnie, że wśród wrzucających do puszek był też mały Jerzy O., mój osobisty wnuczek. Nie wchodząc w niuanse medyczne Jerzyk też korzystał ze sprzętu medycznego, na którym były nalepione serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wolę sobie nawet tego nie wyobrażać, co by było gdyby tak nie było! Trzeba było widzieć miny Wolontariuszy, którzy dowiadywali się, że do ich puszek wrzucał pieniądze Jurek O.
Wielkie uznanie dla Wolontariuszy, dużych i małych, którzy w ten kapryśny dzień sprawiają, że zapełniają się puszki walutą, a nasze serca zadowoleniem. Bo to, co stanie się za kilka godzin, podanie kwoty uzbieranych pieniędzy, to przecież sukces tych wszystkich, którzy wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Przy całym szacunku "do Ojca założyciela", to uświadamiajmy sobie, że nie Jurek Owsiak zebrał ileś tam milionów, ale, z to My wszyscy tyle właśnie zebraliśmy!...
Serduszko na kurtce Jurka O. |
O mateńko, to już dwudziesty trzeci finał WEILKIJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY, a w pamięci mam ten pierwszy startowy. Swojego czasu też zbierałam do puszki, a potem wrzucałam pomocny grosz. Idea bardzo słuszna, przedsięwzięcie wielkie, popieram:-)
OdpowiedzUsuńTwoja wypowiedź warta cytowania. Ale widać między Odrą, a Bugiem o jedność nawet w tak ważnej kwestii, jak ratowanie zdrowia i życia dzieci trudno?
UsuńO matko, ty naprawde wierzysz w to klamstwo. Myslalam, ze juz nikt w to nie wierzy. Juz nic nie pisze.
OdpowiedzUsuńUratowane dzieci, to kłamstwo? Już nic nie piszę...
OdpowiedzUsuńNa dzieciach najlepiej robi sie biznes i reklame, na ludziach starych czy poprostu chorych juz tak sie nie da. Nie chce byc posadzona o bezdusznosc wiec krotko wyluszcze moje poglady
OdpowiedzUsuń- Nie wspieram fundacji, ktora wyrecza ministerstwo zdrowia w zakupie sprzetu, ktory to zakup jest tegoz ministerstwa psim obowiazkiem, a nie obowiazkiem ludzi z ulicy. Polska to jedyny kraj, w ktorym narod finansuje, to co nalezy do rzadu, nie dziwie sie, ze cala rzadzaca gora tak klaszcze Owsiakowi, ludzie kupia sprzet, a oni maja extra dla siebie.
- Nie wspieram fundacji, ktora operuje terrorem, wielu ludzi naprawde ma juz dosc Owsiaka i jego wosp z ich agresja i wykorzystywaniem chorych dzieci, daj daj daj, bo jak nie to z ciebie bezduszny potwor.
- Nie wspieram fundacji, ktorej lider (arogancki blazen) nie chce sie rozliczyc z dzialanosci i odpowiada, "i co mi zrobicie". Nic, co mozna zrobic komus, za kim stoja cale te zaklamane i sprzedajne media i cala rzadzaca mafia.
- I nie wspieram fundacji, ktora co najmniej 50% zagarnia na siebie, czy moze na biznes rodzinny. I do tego ta darmowa telewizyjna reklama na grube miliony, za ktore placi podatnik. Bardzo szlachetny ten biznes, ratuje sie dzieci.
- Aha, i nie uznaje jednorazowej dobroczynnosci. Rzucisz do puszki jestes wielki, a potem mozesz np. wysmiewac zaniedbane dzieci, najwazniejsze, ze wsparles wielka idee.
Zabralam glos, bo napisales - "...że tyle wyjątkowe złośliwości mogą z zawiścią krzywic swe twarze i wylewać kolejny kubeł pomyj... Idei nie skrzywdzą. Są zbyt słabi i zbyt głupi w swej kreciej robocie!..."
Nie wykrzywiam twarzy, nie wylewam kubla pomyj, prawda to nie pomyje, a taka idea mnie nie obchodzi, to zaklamana idea. Nie wierze w Owsiaka ani w jego fundacje i nie mam zamiaru ich wspierac swoimi pieniedzmi. I pisze to zgodnie ze swoim sumieniem, wole wesprzec czlowieka obok, albo uczciwe fundacje, ktore dzialaja bez halasu. Mam nadzieje, ze przyznajesz mi prawo do wyboru formy wsparcia czy prawo do nie wsparcia jakiejs idei, zgodnie z moim sumieniem. Ja tobie takie przyznaje. I przyznaje tez, ze niepotrzebnie tu zaczelam, to twoj blog i masz prawo pisac ku chwale czego chcesz. Mozesz wyczyscic moje posty, to tylko taka polemika z toba, jak przeczytasz to mi wystarczy, inni nie musza. Pozdrawiam.
Dlaczego mam co bądź czyścić? Na tym polega wolność, demokracja i jej największa zdobycz: wolność słowa. Masz prawo tak do opinii, jak i wspierania czego bądź. A, że nie zgadzam się z wieloma tezami, to już moja prywatność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z jesienno-zimowej Bydgoszczy
Czy tych ludzi oszołomiło? Czego chcą od WOŚP?! Niech się zajmą sobą, a innym nie przeszkadzają! co ich boli? Że nie wpadli na podobny pomysł?! Dziwię, się, że w ogóle polemizujesz z oszołomstwem! Szkoda czasu i zdrowia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!