czwartek, kwietnia 17, 2014

Chichot historii, albo grymas losu - czyli dlaczego 16 kwietnia 1889 i 20 kwietnia 1889 ironią trącają i zgrzytają między zębami ?

To brzmi, jak ponury żart, że w odstępie kilku dni rodzą się dwaj chłopcy - każdy na swój sposób wyjątkowy? Jeden wyciskał z oczu milionów łzy wzruszeń, radości. Drugi swym okrucieństwem doprowadził miliony oczu do płaczu! Pierwszy urodził się 16 kwietnia 1889 r. - nazywał się Charles Chaplin. Drugi urodził się 20 kwietnia 1889 r. - nazywał się Adolf Hitler. Nie będę dalej uprawiał tzw. analizy porównawczej. Przed 1939 r. zrobił to doskonale Marian Hemar pisząc swój wiersz "Ten wąsik" , który doskonale wykonał wielki Ludwik Sempoliński (1899-1981), którego XXXIII rocznica śmierci przypada właśnie dziś, 17 kwietnia! Za co ścigało go Gestapo przez całą wojnę.


Łachmany, a tyle gracji,
Melonik ten, laseczka ta
Bez niepotrzebnej prezentacji
Wiadomo zaraz: Tak, to ja.

Na twarzy uśmiech niby lampa,
Świecący poprzez świata mrok
I buty, zdarte buty trampa
I taki niepokaźny krok
I wąsik , luksus mój i szyk
Podkręcam go, a wszyscy w ryk
(...)
Niestety konkurencja czuwa.
Ostatnio na mój skromny tron
Zazdrosny rywal się wysuwa
Kandydat nowy, groźny ON.
Milczenie me zastąpił wrzaskiem
Mój śmiech przemienić pragnie w strach,
Melonik mój mianował kaskiem,
Policja także za nim, ach...
Mój wąs, rekwizyt mój, mój trik
Wziął, wypiął go, a wszyscy w ryk

Ludwik Sempoliński jako Chaplin
W biografii "Chaplin" David Robinson, w rozdziale "Dyktator" (na s. 408-409), cytuje anonimowy artykuł, który ukazał się 21 kwietnia 1939 r. w "Spectatorze". Postanowiłem pójść tą samą drogą i przytoczyć fragmenty. Sami przyznacie, że ciekawe zderzenie... socjologiczne (?):
"Opatrzność była w ironicznym nastroju, gdy pięćdziesiąt lat temu zarządziła, aby Charles Chaplin i Adolf Hitler przyszli na świat w odstępie czterech dni... (...) Data ich urodzin i identyczne wąsiki (rozmyślnie groteskowe u p. Chaplina) mogłyby byc dane przez naturę dla ujawnienia wspólnego źródła ich geniuszu. (...) Każdy jest zniekształconym zwierciadłem - jeden ku dobru, drugi ku nieopisanemu złu. W Chaplinie prosty człowiek jest klaunem, nieśmiałym, niewydarzonym, nieskończenie zaradnym i jednak oszołomionym światem, który dla niego nie ma miejsca. (...) W działaniach i miłości prawie równy jest aniołom. Ale w panu Hitlerze anioł stał się diabłem. Buty o zdartych podeszwach stały sie butami do konnej jazdy; bezkształtne spodnie - bryczesami, laska szpicrutą; melonik - furażerką. Włóczęga stał się żołnierzem oddziałów szturmowych. I tylko wąsy są takie same".

A. Hitler - groźny rywal...

Ten wąsik, ach, ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik,
I wdzięk, i lęk, i mina,
I śmiech – tak jest, to ja.
Ten krzyk nad lud to zdrowie,
Że krew, że gniew to zdrowie
Titina, ach Titina, to smutna piosnka ma

Ten wąski, ach ten wąsik
Ten wzrok, ten lok, ten dąsik
To jego czy Chaplina-
Kto więcej światu dał?
Świat z niego się, panowie
Dziś śmieje, śmiech to zdrowie,
Titina, ach Titina, to cała piosnka ma. 

Ch. Chaplin - "Dyktator" / "The Great Dictator"
Wiele lat po nakręceniu "Dyktatora" Ch. Chaplin przyznał: "Gdybym wiedział o okropnościach niemieckich obozów koncentracyjnych, nie byłbym w stanie zrobić Dyktatora. Nie mógłbym kpić z ludobójczego obłędu hitlerowców". Ten poruszający film kończy długa mowa Małego  Fryzjera, który w mundurze Wielkiego Dyktatora wygłasza ją do widzów! Perfekcjonista Chaplin pracował nad nią dwa miesiące! Odradzano mu, zarzucając m. in. nadymany dydaktyzm, ba! straszono klapą finansową. Ale Mistrz się nie zląkł? Co zaplanował doprowadził do końca: 
"Nasz sposób życia może być wolny i piękny, aleśmy zgubili drogę. chciwość zatruła dusze ludzi - zamknęła świat w nienawiści - marszem defiladowym zaprowadziła nas do nędzy i przelewu krwi. rozwinęliśmy szybkość, ale zamknęliśmy się w niej, staliśmy się jej niewolnikami. Maszyny, które dają bogactwo, pozostawiły nas w niedostatku. Wiedza uczyniła nas cynikami; przemyślność - twardymi i nieżyczliwymi. Myślimy za wiele i czujemy za mało. Bardziej niż maszyny potrzebujemy ludzkich uczuć. Bardziej niż inteligencji trzeba nam dobroci i życzliwości. Bez tych wartości życie będzie brutalne i wszystko będzie stracone".

Ch. Chaplin - "Światła wielkiego miasta" / "City Lights"
Świat Hitlera runął w 1945 r. Na szczęście. Z dzieł Chaplina możemy czerpać dobro. "Gorączka złota" / "The Gold Rush", "Brzdąc" / "The Kid", "Światła wielkiego miasta" / "City Lights", "Dyktator" / "The Great Dictator" - jeżeli któryś z tych tytułów nic nie mówi, to już cywilizacyjna porażka.  Trzeba to koniecznie nadrobić. Charles Chaplin zmarł w Boże Narodzenie 1977 r. W Jego ślady wkracza kolejne pokolenie potomków! Amatorzy "Gry o tron" mogli podziwiać, jak grała Oona Castilla Chaplin. Żałować tylko należy, że już więcej Jej nie zobaczymy, gdyż  Talisa Maegyr została okrutnie zamordowana...

Wnuczka Mistrza - Oona C. Chaplin...
... i  jako Talisa Maegyr  w "Grze o tron"


6 komentarzy:

  1. Piękną wnuczkę ma Chaplin :) Bez dyskusji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam przed oczami niezwykłą interpretację Ludwika Sempolińskiego. Był doskonały, potem jeszcze próbował ten sam utwór wykonywać Wiesław Gołas i inni, których nazwisk nie pamiętam. Niezwykle trafnie zestawione ( w przytoczonym fragmencie) atrybuty tych jakże podobnych zewnętrznie, a odmiennych w postawach osób.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, że mistrz Sempoliński wykonywał po wojnie "Ten wąsik...", kiedy dzieło Mariana Hemara było w PRL na cenzurowanym. Pozdrawiam świątecznie z Bydgoszczy

    OdpowiedzUsuń
  4. Conclusion - April 1889 was a month when clowns were born....

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.