niedziela, lipca 14, 2013
Frontowa galeria Elzie Rey Golden - wojna oczami kobiety... (1)
To dla mnie będzie odkrycie tego... lata?
Szukając obrazów do moich opowiadań trafiłem na stronę "American Gallery. Greatest American Painters". Mówiąc szczerze trawię długie godziny, aby zerknąć "pod każde nazwisko". Dotarłem do litery "H", jak Edgar Scudder Hamilton (1869-1903). Odnalazłem wiele płócien, grafik, rysunków, plakatów, które dobrze znałem. Oczywiście pośród mnogości zawartych dzieł, to wszystko stanowiło jakiś mizerny ułamek promila.
Zaskoczyły mnie rysunki i obrazy Elzie Rey Golden. Tematyka! Nagle spotkałem sceny znane z relacji z Afganistanu, Iraku, wcześniej Kuwejtu? Może to zabrzmi idiotycznie, ale nie wiedziałem (nie interesowało mnie to), że powstały dzieła plastyczne dotyczące walk na Bliskim Wschodzie! Mało tego autor była kobietą! To mnie pchnęło do dalszych poszukiwań!
Nie mogę powiedzieć i napisać, że twórczość Elzie Rey Golden jest jakoś wyjątkowa. Znalazłem bowiem stronę zatytułowaną "Army Artists Look at the War on Terrorism", w podtytule "Afghanistan, Iraq, Kuwait and the United States", które wspiera U.S. Army Center of Military History - tam natrafiłem na krótki biogram autorki obrazów oraz innych artystek. Odsyłam do strony.
Nie chciałbym, aby ze mnie wyszedł jakiś "męski, artystyczny szowinista", ale nie ukrywam, że dotychczas niewiele miałem styczności z... żeńskim malarstwem batalistycznym! Nie ukrywam: jestem pod wrażeniem! Nie wchodząc w szczegóły biografii Elzie Rey Golden dodam tylko najważniejszy fakt: ONA TAM BYŁA!
To nie są szkice "z drugiej ręki", to nie przerysowane rysunki z frontowych fotografii. Przy okazji trafiłem też na obrazy Heather Engelhart , której próżno szukać na "American Gallery...". Tym razem jednak chciałem zaprosić do frontowej galerii. Tych kilka dzieł chyba oddaje i atmosferę, i charakter tego, co się dzieje na Bliskim Wschodzie. Możemy nieomalże dotknąć piasku, poczuć oddech żołnierzy. Ponoć w czasie wojen miały milknąć muzy - jak widać nie da się?
Ktoś powie: "przekłamanie!". Oprócz potu powinna być groza! krew! śmierć! groby! Nie myślę tu tłumaczyć, interpretować, wysilać się na komentarz, to nie jest moim celem. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że kobiety też TAM są , ba! pozostawiają po sobie taki zapis. Bez wątpienia Heather Engelhart pokazała obraz wojny. Dlatego tematu "Wojna oczami kobiet" nie uważam za zamkniętego.
Post ten zamykam obrazem innej jeszcze autorki-artystki Henrietty Snowden:Henrietta Snowden "Waiting to Go to War" |
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.