niedziela, kwietnia 07, 2013

Le Petit Prince / Mały Książę - 70 lat - myśli znalezione (17)

...kilka rozważań, a szybko wpadamy w korkociąg i mimochodem stajemy się uczestnikiem "gry", którą prowadzi Mały Książę? Zmuszana nas do odpowiedzi na wiele pytań. I stawiamy ich wiele? Idziemy za Małym Księciem. Czy nie odnajdujemy w różnych mieszkańcach planet... samych siebie? Dobrze, jeśli zawróciliśmy z błędnej drogi. Po tej lekturze chciałoby się znowu być dzieckiem i miast kapelusza ujrzeć jednak słonia połkniętego przez węża boa!...
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi. Choć niewielu z nich o tym pamięta"- Antoine de Saint-Exupéry. Te słowa padają w dedykacji dla Leona Wertha w "Małym Księciu". Jedna z najsłynniejszych książek świata wczoraj obchodziła swój dostojny Jubileusz: 70 rocznicę wydania!
Czyż to nie piękne, że niski poziom domyślności u dorosłych wpłynął na zmianę kierunku rozwoju zainteresowań Autora: "Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania. Musiałem wybrać sobie inny zawód (...)". Jak sam dalej dodał: "zostałem pilotem". Na ile zdobyta wcześniej wiedza przydała mu się w przyszłej praktyce, nawigacji? Umiejętność rozpoznania Arizony od Chin jest też cenna i ważna. W końcu jest różnica lądować na prerii pośród mielących trawę bizonów, a gdzieś na tle chińskiego muru pośród zawijasów Żółtej Rzeki... Z drugiej strony jak bardzo destrukcyjna bywa rola dorosłych, którzy chcą widzieć w swoich dzieciach swoje odbicie, albo nie daj Boże spełniacza marzeń, których sami nie osiągnęli. "Kasia musi być doktórką, bo..." - no i sypią się kamienie na kędzierzawą główkę.

Lektura "Małego Księcia", to odnajdywanie pereł, które powinny nami poruszyć:
  • Zawsze ulega się urokowi tajemnicy. 
  • Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko ...
  • Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie. Tacy bowiem są dorośli ludzie.
  • ...tym razem był ubrany w elegancki frak. Cały świat mu uwierzy.
  •  Dorośli są zakochani w cyfrach .
  • Błądzę w ciemnościach wspomnień i w rezultacie mylę się w rzeczach bardzo zasadniczych .
  • ...na planecie Małego Księcia były ziarna straszliwe. Ziarna baobabu. Zakażony był nimi cały grunt. A kiedy baobab wyrośnie, to na wyrwanie jest za późno i nigdy już nie można się go pozbyć. Zajmie całą planetę.
  • Wiesz, gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca.
  • Kolce nie służą do niczego. To tylko złośliwość kwiatów. 
  • Kwiaty są słabe, są naiwne. One zabezpieczają się, jak mogą. Im się wydaje, że z kolcami są bardzo groźne.
  • On nigdy nie wąchał kwiatów. Nigdy nie patrzył na gwiazdy. Nigdy nikogo nie kochał. Niczego w życiu nie robił poza rachunkami.
  • Spróbuj być szczęśliwy.
  • Kiedy więc moralność badacza wydaje się zadowalająca, sprawdza się prawdziwość jego odkrycia.
  • Należy wymagać tego, co można otrzymać. Autorytet opiera się na rozsądku.
  • ...będziesz sam siebie sądzić. To najtrudniejsze. Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego. Jeśli potrafisz dobrze siebie osądzić, będziesz naprawdę mądry.
  • Próżni słyszą tylko pochwały.
  • Uwielbiać to znaczy uznać mnie za człowieka najpiękniejszego, najlepiej ubranego, najbogatszego i najmądrzejszego na planecie.
  • Zdarza się czasem, że chcąc być dowcipnym, popełniamy małe kłamstwa.
  • ...drogi prowadzą zawsze do ludzi. 
  • Później mówił sobie dalej: "Sądziłem, że posiadam jedyny na świecie kwiat, a w rzeczywistości mam zwykłą różę, jak wiele innych. Posiadanie róży i trzech wulkanów sięgających mi do kolan, z których jeden prawdopodobnie wygasł na zawsze, nie czyni ze mnie potężnego księcia..." I zapłakał, leżąc na trawie.
  • Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół.
  • ... dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. 
  •  Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę.
  • Zawsze się wydaje, że w innym miejscu będzie lepiej.
  • Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.
  • Pustynię upiększa to, że gdzieś w sobie kryje studnię... 
  • Decyzja oswojenia niesie w sobie ryzyko łez.
  • Tego, co najważniejsze, okiem zobaczyć nie można... 
Na tym polega ponadczasowość "Małego Księcia" - stawia pytania, wciąga w swój dialog i tok myślenia. Tylko drewno mogło by być obojętne. Ja nie potrafię. Muszę stanąć w połowie drogi! Raz aby odsapnąć, dwa, aby nadto się nie obnażyć i nie poddać Małemu Księciu. dorastanie jest przegrywaniem z mijającym dzieciństwem. Opuszczenie krainy "lat dziecinnych" jest nieuchronne, nie można pozostać "Piotrusiem Panem". Smutne jednak jest to, że wraz z tą bezpowrotną banicją tracimy wiele z samych siebie...
 
A może ja to wszystko źle odczytuję? I po prostu nie rozumiem , tego co nam pozostawił Antoine de Saint-Exupéry?... Skoro mam wątpliwości, to chyba jednak dobrze. Chcę wierzyć w myśl, która zmusza do dłuższej refleksji: Gwiazdy dla ludzi mają różne znaczenie. Dla tych, którzy podróżują, są drogowskazami. Dla innych są tylko małymi światełkami. Dla uczonych są zagadnieniami. Dla mego Bankiera są złotem. Lecz wszystkie te gwiazdy milczą. Ty będziesz miał takie gwiazdy, jakich nie ma nikt. Jeśli zgaśnie dla nas ta jedna, jedyna gwiazda, to dokąd podążać będziemy? Pozostaje nam tylko świat ułudy?

PS:  Ten post, to zaledwie zapowiedź? Więcej znajdziecie Państwo na moim drugim blogu, na który wdałem się w głębsze refleksje?  Serdecznie zapraszampisaniemoje.blogspot.com

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię piosenki Kasi Sobczyk, w tym tą o Małym księciu.
    Przy okazji książe to jeden z bardzo ładnych wątków. Szczególnie pasuje on do liryków, które kryją się na moim blogu pod kategoriami "With Vampire" i "Komedie romantyczne". Tematyka całego bloga to filmy, muzyka (filmowa i nie tylko), a także życie codzienne. Zapraszam: http://versemovie.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaryzykowałem i odwiedziłem.

    OdpowiedzUsuń