piątek, października 22, 2021
Do przeczytania jeden krok... - zachęcenie 25 - Wydawnictwo Czarne
Niektórzy z nas po lekturze tej książki od razu ruszą na szlak. Ale wszystkich, nawet wielbicieli równin, Krakauer zachęci, by spojrzeć w twarz przygodzie – każdy na własną miarę!
„Eiger wyśniony” to nie opowieść o historii zdobywania Eigeru, to luźno powiązane ciekawe historie z życia ludzi, dla których pasją były i są góry oraz wspinanie - Krzysztof Wielicki, himalaista, zdobywca Korony Himalajów
o
2. Anna WYLĘGAŁA "BYŁ DWÓR, NIE MA DWORU. REFORMA ROLNA W POLSCE".
Reforma rolna, czyli wywłaszczenie wielkich właścicieli ziemskich i przekazanie części ziemi chłopom, przeprowadzona latach 1944–1945 to jedno z najsłabiej zbadanych wydarzeń w powojennej historii Polski. W czasach PRL próbowano przede wszystkim udowodnić, jak bardzo polepszyła sytuację chłopów i robotników rolnych. Po 1989 roku ukazały się liczne wspomnienia ziemian, opisujące proces wywłaszczenia, a publikacje dotyczące wsi skupiły się na okresie późniejszym, zwłaszcza na chłopskim oporze wobec kolektywizacji i na społecznych konsekwencjach funkcjonowania PGR-ów.Książka Anny Wylegały wypełnia tę lukę i wpisuje się w obecny trend szerszego zainteresowania historią przez pryzmat losów zwykłych ludzi. Odpowiada na pytanie, jakim doświadczeniem była reforma rolna dla poszkodowanych, czyli ziemian, dla tych, którzy z niej skorzystali, a zatem służby folwarcznej i bezrolnych chłopów, a także rzeszy mniej lub bardziej zaangażowanych świadków.
Autorka przygląda się również konkretnym miejscom i społecznościom: dworom, które po 1945 roku zamieniono na biura spółdzielni, mieszkania dla kierowników PGR-ów, przedszkola, świetlice, domy dziecka i ośrodki zdrowia; wsiom, w których na skutek podziału pańskiej ziemi zmieniła się struktura przestrzenna, hierarchia społeczna, tradycje i życie codzienne. Jest to również opowieść o tym, jaka jest pamięć o reformie – wśród potomków chłopów i potomków ziemian, jakie są współczesne postawy wobec dawnego dworskiego i ziemiańskiego dziedzictwa oraz jak funkcjonuje dzisiaj podworska przestrzeń.
o
3. Jacek HOŁUB "BEZE MNIE JESTEŚ NIKIM. PRZEMOC W POLSKICH DOMACH".
W badaniu przeprowadzonym na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trzydzieści procent – czyli ponad dziewięć milionów – dorosłych Polaków potwierdziło, że było sprawcami przemocy w rodzinie. Siedemnaście procent skrzywdziło bliskich kilka razy, a trzy procent wielokrotnie.Mężczyźni katują żony i dzieci. Bici synowie dorastają i znęcają się nad swoimi partnerkami i dziećmi. Krzywdzone dziewczynki wpadają w szpony toksycznych mężów. Dorosłe dzieci dręczą zniedołężniałych rodziców. Silniejsi terroryzują słabszych, zdrowi niepełnosprawnych, ci, którzy mają władzę, kontrolują i ranią swoich podopiecznych. Przez nasze domy płynie rzeka agresji, bólu, cierpienia i nienawiści. Oficjalne statystyki to wierzchołek góry lodowej.
Napisałem tę książkę, by pokazać, co kryje się pod spodem – jak wygląda prawdziwe oblicze przemocy domowej - Jacek Hołub.
Powinna to być pozycja obowiązkowa dla nauczycieli, dla funkcjonariuszy Policji, dla lekarzy i pielęgniarek. Ale uważam również, że powinna stać się twarzą społecznej kampanii przeciwko przemocy. Przede wszystkim dlatego, że otwiera oczy - Małgorzata Babula (Fundacja tu kultura).
o
4. Charlie LeDUFF "PRACA I INNE GRZECHY. PRAWDZIWE ŻYCIE NOWOJORCZYKÓW".
I to właśnie niewidzialnym LeDuff poświęca swoją książkę. Pisze o tych, którzy mieszkają w ciasnych mieszkaniach. O strażakach i ich rodzinach, którzy po 11 września 2001 roku stracili wszystko. O ludziach, którym rytm pracy, snu i dnia wyznaczają kaprysy szefa, właściciela mieszkania, sędziego w sądzie rodzinnym czy burmistrza. To nie książka o nowojorczykach, którym drzwi otwierają portierzy, tylko o samych portierach. O robotnikach, ulicznych handlarzach, sprzątaczkach, rybakach, imigrantach i barmanach. O ludziach, których na co dzień nie zauważamy, ale których brak okazałby się dotkliwy.
Praca i inne grzechy to uniwersalna i błyskotliwa opowieść o etosie pracy i hołd złożony niewidzialnym mieszkańcom amerykańskiej metropolii. To również reporterskie studium rozwarstwienia ekonomicznego i powolnej degradacji klasy robotniczej, tak powszechnych bez względu na szerokość geograficzną.
o
5. Kuba SZPILKA "CHODZĄC W TATRY".
Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w ZakopanemChodząc w Tatry, można zobaczyć więcej. Nawet jeśli w górach się tylko bywa, każdy, kto w nie idzie, zmierza po skarb – tu zwyczajne sprawy nabierają nowego sensu. Aktywność, wysiłek, zmęczenie stają się czymś więcej niż tylko fizycznym doświadczeniem. Tatry to miejsce nieograniczonych możliwości, ale także lekcja pokory. W Tatrach upływ czasu staje się wyraźniejszy.
Chodząc w Tatry to zbiór esejów antropologiczno-filozoficznych o życiu w Tatrach i pod Tatrami pisanych z perspektywy mieszkańca Kościeliska, to próba zrozumienia istoty tatrzańskości i elementów, które się na nią składają. To także osobista opowieść o wieloletniej relacji z górami, o fascynacji wspinaczką i wędrówkami, o obserwacjach zmieniającej się natury – wciąż wspaniałej, mimo że coraz bardziej niszczonej przez człowieka. To także uniwersalna refleksja o przemijaniu i o tym, że w górach mocniej doświadcza się swojego istnienia.
o
To wszystko książki, które znalazłem w kategorii: zapowiedzi! Zatem musimy czekać i wypatrywać na księgarskich półkach. Subiektywnie wyciągnąłem tytuły, które na mnie robią wrażenie. Kto uważnie śledzi moje wpisy książkowe, to wie, jakie miejsce w nich zajmują g ó r y , ze wskazaniem na Himalaje czy Karakorum. Cenię cykl reportaży i amerykańską serię. Dzieje dworów muszą leżeć mi na sercu, skoro moja śp. Mama, to ostatnia szlachcianka w rodzinie urodzono w zaściankowym dworku w Trepałowie (dawne województwo wileńskie). Książka J. Hołuba (jestem skoligacony z jedną z litewskich gałęzi tego rodu) jest wprost kierowana ku mnie i memu środowisku. Jestem wszak czynnym zawodowo belfrem. Nie pozostaje mi nic innego, jak z innymi czekać i wypatrywać (listonosza).
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.