wtorek, listopada 19, 2019

Myśli wygrzebane (105) Ernest Hemingway

"Potrzeba dwóch lat, aby nauczyć się mówić; pięćdziesięciu aby nauczyć się milczeć" - powoli zbliżam się do wieku, jaki osiągnął Autor tych słów, kiedy odebrał sobie życie. Ernest Hemingway (1899-1961). W tym roku, 2 lipca, minęła 120. rocznica Jego urodzin. 65. lat temu wyróżniano pisarza Literacką Nagrodą Nobla. Zupełnym przypadkiem zrobił się mini-tryptyk wielkich pisarz amerykańskich? Dwa poprzednie odcinku cyklu poświęciłem J. Londonowi i M. Twainowi. Logiczne było, że wreszcie będzie ON? 
Jest we mnie jakaś dziwna fascynacja  Hemingwayem. A przecież tak naprawdę podbił mnie John Steinbeck! Bo co czytałem Ernesta? "Stary człowiek i morze" (wcześniej zauroczony filmową kreacją wielkiego Spencera Tracy) i opowiadania, które ofiarowałem przyjacielowi Szymonowi na XVIII urodziny, w 1981 r.* Próbowałem się wziąć za "Komu bije dzwon", ale... Nie wyszło. To samo dotyczy "Pożegnania z bronią" czy nawet "Śniegów Kilimandżaro". Porażki! Może jeszcze nie nadszedł mój czas na zachwyt tą prozą? Dlatego...
Dlatego rzuciłem się między regały w szkolnej bibliotece i pożyczyłem kilka volumenów! Na pierwszy ogień idzie "Śmierć po południu".** Ludzi o zszarganych nerwach prosimy o odsuniecie się: będzie o corridzie, bykach, matadorach, toreadorach, pikadorach, Hiszpanii, syfilisie i honorze. Sam Hemingway wszak pisał: "Ze wszystkich spraw finansowych, jakie są mi znane, najpaskudniejsze, jeżeli idzie o pieniądze, są walki byków". Czy szukam zrozumienia dla tego, co nadal żyje w Hiszpanii?
  • Jak dotąd, jeżeli idzie o moralność, wiem tylko, że moralne jest to, po czym czujemy sie dobrze, a niemoralne to, po czym czujemy się źle [...].  
  • Na podstawie obserwacji powiedziałbym, że ludzi można ewentualnie podzielić na dwie ogólne grupy: tych, którzy [...] identyfikują się, czyli stawiają siebie na miejscu zwierząt, i tych, co identyfikują się tylko z ludźmi. 
  • Cała tragedia skupia się w byku i człowieku.
  • Żywy pelikan jest ptakiem interesującym, zabawnym i sympatycznym, chociaż jeżeli go dotykacie, dostaniecie wszy, ale martwy pelikan wygląda bardzo głupio. 
  • Nie myśl o kontrabasie jako po czymś oddzielnym od całości orkiestry ani że na nim gra ludzka istota. 
  • Wino jest jedną z najbardziej cywilizowanych rzeczy na świecie i jedną z tych naturalnych rzeczy świata, które doprowadzone zostały do największej doskonałości, i daje bodaj większa skale przyjemności i zadowolenia niż jakakolwiek inna czysto sensoryczna rzecz, którą można nabyć. 
  • Nie wiecie, czy widzieliście walkę byków, czy nie, dopóki się nie dowiecie, czy byki były naprawdę bykami, a matadorzy naprawdę torerami. 
  • Można nauczyć się grać w baseball, boksować czy śpiewać, ale jeżeli nie ma sie pewnej dozy genialności, nie można się utrzymać z baseballu, boksu czy śpiewania w operze. 
  • Otóż odważne wyczyny tchórza są bardzo cenne w powieściach psychologicznych i zawsze niezmiernie cenne dla człowieka, który ich dokonuje, natomiast nie są cenne dla publiczności, która sezon w sezon płaci za oglądanie matadora.
  • Walki byków są jedyną sztuką, w której artysta narażony jest na śmierć i w której stopień doskonałości wykonania pozostawiony jest honorowi walczącego. 
  • Honor dla Hiszpana, choćby najbardziej nieuczciwego, jest rzeczą równie realną jak woda, wino czy oliwa. Istnieje honor kieszonkowców i honor kurw. Różnią się po prostu tylko kryteria.
  • Wszelka sztuka tworzona jest tylko przez jednostkę.
  • Jednostka jest zawsze wszystkim i wszelkie szkoły służą jedynie do klasyfikowania ich członków jako niewydarzeńców.
  • ...pamięć nigdy nie jest wierna.
  • Trzy rzeczy powstrzymują chłopców od stosunku płciowego: wiara religijna, nieśmiałość i obawa przed chorobami wenerycznymi.
  • Byk bojowy tak się ma do byka domowego, jak wilk do psa.
  • Prawdziwy byk bojowy nie boi się niczego i dla mnie jest najwspanialszym ze wszystkich zwierząt do oglądania w akcji i w spoczynku.
Wciągnęło mnie czytanie o corridzie. Zerkałem kim byli i kiedy żyli Juan Belmonte, Niño de la Palma czy Nicanor Villalta. Trafiam w Internecie zdjęcia ich samych, ich walk, byków, które stawały na wprost. Trudno oderwać się od opisów byków: "Prawdziwie odważny byk bojowy nie boi się niczego na świecie i w rozmaitych miastach Hiszpanii, podczas specjalnych i barbarzyńskich pokazów, byki wielokrotnie szarżowały na słonia, zabijały zarówno lwy, jak tygrysy, atakując je tak zwinnie, jak atakują pikadorów". Odkładam "Śmierć po południu". Otwieram "Motyla i czołg"***:
  • Na wojnie trzeba kłamać bardzo często, a kiedy musi się skłamać, należy robić to szybko i najlepiej, jak się potrafi.  
  • Życie jest krótkotrwałe, a brzydkie kobiety długotrwałe [...].
  • Nie warto dać się zastrzelić w kawiarnianej burdzie.
  • Umieranie to po prostu bzdura. Tylko że jest marnotrawstwem.
  • Człowiek może gniewać się na wiele rzeczy, a to, że ma umrzeć bezpożytecznie, jest jedną z nich.
  • ...myślę, też, że gniew jest bodaj najlepszym stanem, w jakim można być, kiedy się atakuje.   
Tak mało? Tylko tyle? Nic na to nie poradzę. To raptem trzy opowiadania z wojny domowej w Hiszpanii. Z tym większym oddaniem sięgam po wspominany w pierwszym przypisie zbiór pt. "Sygnowano: Ernest Hemingway". To zbiór artykułów i reportaży z lat 1920-1956. Stąd czeka nas różnorodność treści. Nie planuję ile wygrzebię myśli. Chwilami zaskakujące? Rady, jakich udzielał E. H. swoim czytelnikom można spraktykować również w XXI w., ale warto pamiętać, że robimy to na własną odpowiedzialność (np. karną):
  • Naukowcy twierdzą, że powieszenie jest naprawdę bardzo przyjemna śmiercią. 
  • Jeżeli pragnienie uzyskać bezpłatne wyżywienie, bezpłatne mieszkanie i bezpłatną opiekę lekarską, to istnieje jeden niezawodny sposób. Podejdźcie do najroślejszego policjanta, jakiego zdołacie znaleźć, i uderzcie go w twarz. 
  • Łowienie pstrągów tęczowych tak się różni od łowienia zwykłych jak zawody pięściarskie od zwyczajnego boksowania.
  • Rewolwerowcy ze Stanów Zjednoczonych są importowani celem dokonywania zabójstw w Irlandii.
  • Szwajcaria jest małym, stromym krajem, rozpostartym znacznie bardziej, w górę i w dół niż wszerz, i cała jest usiana dużymi, brunatnymi hotelami, zbudowanymi w architektonicznym stylu zegara z kukułką. 
  • Bismarck powiedział, że wszyscy mężczyźni na Bałkanach, którzy wtykają koszule w spodnie, są łajdakami. Koszule chłopów wiszą oczywiście na zewnątrz.
  • Mustafa Kemal ma twarz, której nie można zapomnieć, a Ismet ma twarz, której nikt nie może zapamiętać.
  • Mussolini jest największym bluffem w Europie.
  • Mussolini głupcem nie jest i jest świetnym organizatorem.
  • ...to rzecz ogromnie niebezpieczna, organizować patriotyzm narodu, jeżeli nie jest się szczerym, zwłaszcza jeżeli rozbudza się patriotyzm do tego stopnia, że ludzie proponują pożyczenie rządowi pieniędzy bez oprocentowania. 
  • Alfons [tj. Alfons XIII Burbon, pradziad Filipa VI - przyp. KN] jest jeszcze jednym królem, którego tron stoi na wulkanie.
  • W każdym razie walka byków nie jest sportem. Jest tragedią, a symbolizuje zmagania między człowiekiem a zwierzętami.
  • Kiedy się żyje w świecie polityki literackiej, gdzie jedna błędna opinia często okazuje się fatalna, pisze się ostrożnie.
  • ...żadna z rzeczy, jakie kiedykolwiek przeczytałem, nie dał mi tyle, ile dała każda książka Conrada. 
  • Ażeby zmyślać, kręcić, aby dać lekką lekturę, aby napisać dobry kawałek, potrzeba szczęścia, dwóch albo więcej drinków oraz maszyny do pisania. 
  • W epoce polowania na niebezpieczną zwierzynę jest założenie, że z opałów, w które się sami wstrzelicie, musicie się sami wystrzelić. 
  • Najtrudniejszą rzeczą na świecie jest pisać prostą prozą o ludzkich istotach. Najpierw trzeba znać temat; potem trzeba umieć pisać.
  • Wszelka polityka polega na ciężkiej pracy bez wynagrodzenia albo za pozwalającą wyżyć płacę przez jakiś czas,w nadziei obłowienia się później.
  • Niemcy mają talent do irytowania ludzi, do obrażania narodów i dostarczania pretekstów.
Widzę, że muszę... skapitulować. Odkładam książkę, ale już po kolejną nie sięgam. Musiałbym w tym miejscu zrobić "stop" i resztę wygrzebań przerzucić do kolejnego odcinka cyklu. Nic to. Zostawiam ścieżkę do powrotu. Wracam do lektury "Śmierci po południu". Jest pewne "ale". Egzemplarz, który wypożyczyłem okazał się felerny. Oto po stronie 16 zjawiła się 84. Na tym nie koniec "niespodzianek"! Następna czekała mnie za stroną 112, bo ukazała się... 49!

PS: Hemingway fascynował mnie jako człowiek. Jego samobójstwo. Przed laty TVP pokazała serial, w którym rolę pisarza odtwarzał Stacy Keach. Niezwykłe podobieństwo. Na mojej półce leży książka, której autorką była Martha Gellhorn (1908-1998)***, w latach 1940-1945 kolejna pani H. Skorzystam z niej kiedy indziej...

Skorzystałem z:
Hemingway E., Sygnowano: Ernest Hemingway, tłum. B. Zieliński, Iskry, Warszawa 1975
** tenże, Śmierć po południu, tłum. B. Zieliński, PIW, Warszawa 1971 
*** tenże, Motyl i czołg, tłum. B. Zieliński, Książka i wiedza, Warszawa 1975
**** Gellhorn M., Podróże z nim i samotnie. Pięć piekieł na ziemi, tłum. J. Grzegorczyk, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2013

2 komentarze:

  1. Czytając post , słyszę exposé premiera, a w myślach dźwięczą słowa wyroku TSUE w sprawie KRS...
    Faktycznie, rady, przemyślenia E.H. wciąż aktualne. Również te dotyczące polityki polegającej na"...ciężkiej pracy (...) za pozwalającą wyżyć płacę przez jakiś czas w nadziei obłowienia się później"
    Ja przytoczyłabym jeszcze jeden cytat:
    "Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."


    L.W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałem wszystko Hemingwaya jeszcze w liceum. Komu bije dzwon zrobił na mnie spore wrażenie. Teraz, znając historię i wiedząc to, że pisarz pracował dla NKWD pewnie odebrałbym to inaczej.

      Usuń