poniedziałek, kwietnia 29, 2019
...na 100-tną rocznicę ustanowienie świętem narodowym dzień 3 maja - 29 IV 1919 r.
"Dzień trzeciego maja, jako rocznica Konstytucji 1791 roku, ustanawia się w całe Rzeczypospolitej Polskiej jako uroczyste święto po wieczne czasy" - tak brzmi pierwszy (z trzech) artykułów ustawy z dnia 29 kwietnia 1919 r. W Dzienniku Ustaw pod pozycją 281*. Podpisali się marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński i w zastępstwie premiera Stanisław Wojciechowski.
Po wieczne czasy? Władze komunistyczne bardzo szybko pozbawiły Naród jednego z najstarszych świąt narodowych. Oficjalnie nastąpiło to dopiero w styczniu 1951 r. Powróciło na fali zmian, jakie przyniósł Sierpień '80. Czy jednak od 1981 r. wolno było tego dnia wywieszać flagi? Proszę uważnie obejrzeć serial "Alternatywy 4". Tam jest scena/rozmowa między gospodarzem Aniołem (wspaniały R. Wilhelmi), a dzielnicowym (to sam S. Bareja), gdzie pada przypomnienie, że flagi wywieszone na 1 maja mogły sobie powiewać jeszcze 2 maja, ale już nie 3 maja. Zresztą czy w latach 80-tych istniały w ogóle możliwości do... kupienia flagi?
Nie ma, co tu zbytnio rozpisywać się na okoliczność tego stulecia? Tak, kroi się bardzo krótki zapis okolicznościowy. Przypomnienie doniosłości Konstytucji z 1791 r., to ważny krok w historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Nie uratowała kraju przed kolejnymi rozbiorami i ostatecznym upadkiem państwa. Smutne, że ten, który mienił się współautorem tekstu (o czym potomni apologeci zapomną nam przypomnieć), a mianowicie JKM Stanisław August Poniatowski sam wkrótce przystąpił do Targowicy i postawił się w rzędzie renegatów, zdrajców i zaprzedańców. Zresztą wielu sygnatariuszy tego aktu znalazło się pośród targowiczan, m. in. Jacek Antoni Puttkamer, Kazimierz Konstanty Plater, Szymon Kazimierz Szydłowski, Józef Zabiełło czy Józef Kazimierz Kossakowski. Dwaj ostatni powieszeni zostali w Warszawie, w czasie insurekcji kościuszkowskiej. Króla zrewoltowany Naród oszczędził.
Wolna Polska podniosła do rangi święta narodowego dzień 3 maja (1791 r.). Swoją drogą ciekawe czy w potoku zachwytu nad pierwszą europejską konstytucją wspomniane będzie owo stulecie ustanowienia owego świętowania? I popłyną nuty i swojsko już przypominana pieśń:
Nierząd braci naszych cisnął,
Gnuśność w ręku króla spała,
A wtem trzeci maj zabłysnął -
I nasza Polska powstała.
Gnuśność w ręku króla spała,
A wtem trzeci maj zabłysnął -
I nasza Polska powstała.
Witaj maj, trzeci maj,
Wiwat wielki Kołłątaj!
Wiwat wielki Kołłątaj!
Witaj dniu trzeciego maja,
który wolność nam zwiastujesz.
Pierzchła już ciemiężców zgraja.
Polsko, dzisiaj tryumfujesz!
który wolność nam zwiastujesz.
Pierzchła już ciemiężców zgraja.
Polsko, dzisiaj tryumfujesz!
Witaj maj, trzeci maj,
U Polaków błogi raj.
U Polaków błogi raj.
Nie zapominajmy jednak, że to nie jest oświeceniowy hymn ku czci, ale wiersz Rajnolda Suchodolskiego (1804-1831), brata Januarego. Tylko duchem powraca do rzadkich chwil radosnego uniesienia w XVIII w. Co innego, gdy zanucimy:
Święta miłości kochanej Ojczyzny,
Czują Cię tylko umysły poczciwe !
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.
Czują Cię tylko umysły poczciwe !
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.
Bo to poeta-biskup Ignacy Krasicki (1735-1801).
*http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19190380281/O/D19190281.pdf (data dostępu 26 IV 2019).
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.