wtorek, sierpnia 02, 2016
Spotkanie z Pegazem... - 80 - Irena Butkiewicz "Pierwszy sierpnia"
"«Pierwszy sierpnia dzień krwawy» to jedna z najbardziej znanych piosenek o powstaniu warszawskim. Tekst powstał zaraz po wojnie, napisała go Irena Butkiewicz, laureatka konkursu zorganizowanego przez Zarząd Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej i redakcję tygodnika «Nowa Wieś»" - taką informację odnajdujemy na stronie bliskopolski.pl . Znam tą piosenkę od wielu lat. Utrwaliło mi się szczególnie wykonanie Kapeli Czerniakowskiej. Nie jestem amatorem tego typu folkloru muzycznego, ale uważam, że to najciekawsza interpretacja tej pieśni.
Warszawa - Pomnika Powstania Warszawskiego - plac Krasińskich |
B o l i mnie, kiedy demagodzy nowego uczenia historii, uprawiający jakieś harce na żywym organizmie historii, depczący dorobek pokoleń, wbijają się w jakieś tony zadufanej fanfaronady i robią sieczkę z mózgu młodszemu pokoleniu. Czy do 25 X 2015 r. nie uczono w polskich szkołach o powstaniu warszawskim, Armii Krajowej, heroizmie i ofierze walczącej Warszawy? Czy za... komuny nie uczono o powstaniu warszawskim, Armii Krajowej, heroizmie i ofierze walczącej Warszawy?
Nie przypadkowo wybrałem "Pierwszy sierpnia". Leży przede mną pudełko z kasetą magnetofonową: Polskie Nagrania 1989, pt. "Warszawskie dzieci". Stronę B otwiera ta piosenka. Znajdziemy TU kilka niemniej znanych utworów. Chcę zwrócić uwagę na informację "Nagrania z lat". Jakie lata? 1963-84! A więc jaki wniosek? Głęboka komuna! Czasy od Gomułki po Jaruzelskiego! Zaraz, zaraz - to uczyli WTEDY czy nie?
Pierwszy sierpień dzień krwawy
Powstał naród Warszawy
I stolicę uwolnił od zła
I zatknęli na dachy, barykady i gmachy
Biało-czerwonych sztandarów jak las.
O jaka rozkosz się w sercu rozpina
Gdy "Vis" w ręku gra
A "Enki" nigdy się nie zacina
Wolna Warszawo ma
Bo z krwi naszej powstanie Warszawa
Aby wiecznie żyć
i gdy naród raz chwyci za oręż
Musi wolnym być
Trzeba odejść przez getto
Bo już Wolę zdobyto
I łunami czerwieni się noc
Stare Miasto już płonie
A nam mdleją już dłonie, trzeba walczyć
Lecz nie mamy czymPowstał naród Warszawy
I stolicę uwolnił od zła
I zatknęli na dachy, barykady i gmachy
Biało-czerwonych sztandarów jak las.
O jaka rozkosz się w sercu rozpina
Gdy "Vis" w ręku gra
A "Enki" nigdy się nie zacina
Wolna Warszawo ma
Bo z krwi naszej powstanie Warszawa
Aby wiecznie żyć
i gdy naród raz chwyci za oręż
Musi wolnym być
Trzeba odejść przez getto
Bo już Wolę zdobyto
I łunami czerwieni się noc
Stare Miasto już płonie
A nam mdleją już dłonie, trzeba walczyć
O jaka rozpacz się w sercu rozpina
Walczyć nie ma czym
Pod czołg idzie z butelką dziewczyna
By zapłacić im
Za zburzoną kochaną stolicę
I za zgliszcza te
I za trupów dziś pełne ulice
Za powstańczą krew
Już Śródmieście się łamie
Niemcy są w każdej bramie
I stawiają Polaków pod mur
Słychać tylko salwy krótkie
Potem jęki cichutkie
Tak to ginie warszawski nasz lud.
O jaka rozpacz się w sercu rozpina
Pod czołg idzie z butelką dziewczyna
By zapłacić im
Za zburzoną kochaną stolicę
I za zgliszcza te
I za trupów dziś pełne ulice
Za powstańczą krew
Tak to giną warszawiacy
bohaterscy chłopacy
którzy Warszawę swoją chcieli mieć
Pomocy nam nie przysłali na wroga wydali
Zamiast wolności mamy dziś śmierć.
O jaka rozpacz się w sercu rozpina
Pod czołg idzie z butelką dziewczyna
By zapłacić im
Za zburzoną kochaną stolicę
I za zgliszcza te
I za trupów dziś pełne ulice
Za powstańczą krew
Na szczęście posiadam jeszcze sprzęt, aby odtworzyć kasetę. I przez kolejnych kilka dni będzie się kręciła strona A i strona B, strona A i strona B, strona A i strona B, strona A i strona B, strona A i strona B... Bo mi nie starcza w sierpniowe dni jednorazowa transmisja koncertu z placu marszałka J. Piłsudskiego w Warszawie. Słucham i podśpiewuję razem z wykonawcami "Marsz Mokotowa", "Małą dziewczynkę z AK", "Zośkę" czy "Pałacyk Michla".
Warszawa - Pomnika Powstania Warszawskiego - plac Krasińskich |
Ciekawe czy ci sami, którzy obrzygiwują dziś generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego (lat 99) - jutro będą zdzierać z powstańców Warszawskie Krzyże Powstańcze (ustanowiony za premierostwa towarzysza generała W. Jaruzelskiego), wezmą się do rozbiórki Pomnika Powstania Warszawskiego (odsłonięto go wprawdzie 1 VIII 1989 r., ale... ), ekshumuje się legendarnego "Radosława" (bo przecież był w ZBoWiD-zie, ba! członkował w osławionym PRON-ie), nie przetopi Nike? Dlaczego jest odgórne przyzwolenie na podobne czary-mary?! Polska kinematografia nie oddała hołdu powstaniu? To, co ja za filmy oglądałem każdego 1 sierpnia "za komuny"? No chyba nie było to "Jak hartowała się stal"? Mnie uczono w szkole podstawowej (czasy E. Gierka) pieśni powstańczych.
B o l i mnie, kiedy demagodzy nowego uczenia historii, chcą orać pole
według swoich prawideł. Nie widzą, że już stworzyli karykatury? Z
siebie! Niczego nie nauczyło ich to, co wyprawiali sowietyści tu nad
Wisłą, Bugiem, Wartą czy Pilicą? Zwierzchnik oświaty, który nie tylko
kompromituje siebie, ale cały stan nauczycielski! Ciekawe jakiej
dokonałaby oceny 63 dni powstania? Nie wiecie dlaczego każdego 1
sierpnia dopada mnie zdanie, jakie wyraził marszałek Józef Piłsudski
(tak chętnie cytowany przez różnych nawiedzeńców):
Pomnik Bohaterów Warszawy - Warszawska Nike |
"W POLSCE ZA MAŁO OBCHODZI SIĘ ROCZNIC WIELKICH ZWYCIĘSTW ODNIESIONYCH W NASZEJ HISTORII, A ZA DUŻO SENTYMENTALIZMU
ŁĄCZY NAS Z ROCZNICAMI TRAGICZNYMI".
PS: I tak jedna piosenka stała się kanwą refleksji na temat tego, co obciąża obchody 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.