piątek, sierpnia 07, 2015
Warszawskie dzieci poszły w bój... - 02 - Wojtek Zalewski - "Orzeł Biały"
To jedno z tych ponurych zdjęć powstania... Powstaniec ściąga z przedpola ciało chłopca. Niemiecki strzelec (snajper?) nie miał oporów oddać strzał do Niego. Zginął w dwudziestym pierwszym dniu powstania, 21 sierpnia 1944 r. Wojtek Zalewski, czyli "Biały Orzeł" lub "Wojtuś" od 1 sierpnia był żołnierzem-łącznikem grupy szturmowej, którą dowodził st. sierżant (później kapitan) "Grześ", czyli Lech Grzybowski [ I Obwód "Radwan" (Śródmieście) - zgrupowanie "Chrobry II" - II batalion "Lecha Grzybowskiego" - 5. kompania
kompania - III pluton] . Miał zostać odznaczony Krzyżem Walecznych, za to, że wyprowadził oddział z niemieckiego okrążenia. Nie zdążono... Chłopiec poległ. Tego meldunku już nie doniósł!... Na ironię zakrawa fakt, że oddział walczył wtedy u zbiegu ulic Grzybowskiej i Ciepłej. Wojtek miał 11 lat.
Wojtek Zalewski-"Orzeł Biały" - 21 VIII 1944 r. - nie żyje! |
Na ulicy w powstańczej Warszawie
sprzedawano blaszane Orzełki
zanim dziecko Virtuti dostanie
niech Orzełkiem na czapce się cieszy
Nie chciał nikt żeby dzieci walczyły
Nie chciał nikt by co dnia umierały
Lecz powstrzymać ich nikt nie miał siły
Same sobie broń zdobyć umiały
Ile Orłów sprzedano zbyt tanio?!?!
Ile Orłów sprzedano zbyt drogo...
Cena prawdą umarłych zostanie...
Żywi z bólu rozliczyć się mogą...
Na powstańczej kronice zostały
Zdjęcia chłopca co poległ na Ciepłej
Jedenaście miał lat Orzeł Biały!!!
A nazywał się Wojtuś Zaleski
W Chrobrym II każdy Orła doceniał
Umiał przejść wszystkie linie niemieckie...
Wyprowadził bez strat z okrążenia
Grupę "Grzesia" - znał drogi bezpieczne
Ile Orłów sprzedano zbyt tanio?!?!
Ile Orłów sprzedano zbyt drogo...
Cena prawdą umarłych zostanie...
Żywi z bólu rozliczyć się mogą... x3
Potem poległ i Tygrys i Magik
I tysiące z tych co nie walczyły...
Umierały też Dzieci Warszawy
Które Matki szaleńczo chroniły
Orzeł Biały miał grób na Ceglanej
W bramie była Maryi figurka
Krzyż Virtuti przyznany zostanie
Wszystkim Dzieciom
Z Naszego Podwórka
Szukałem informacji, gdzie pochowany został 11-letni Bohater. Prawie wszędzie jest przytoczona taka informacja: " «Orzeł Biały»" został
pochowany w mogile na podwórku przy ul. Ceglanej 3. Powstańczy pogrzeb
młodego bohatera odbył się wszelkimi honorami. Ceremonię poprowadził ks.
mjr Władysław Zbłowski «Struś», a żołnierze i oficerowie z powstańczych
szeregów oddali młodemu bohaterowi hołd". A po wojnie? Co się stało z mogiłą Małego Powstańca?
Cześć i Chwała Bohaterom
OdpowiedzUsuńCześć i Chwała
OdpowiedzUsuńTes jestem zainteresowany co sie z tym stalo po wojnje. Gdzie jest pochowany?
OdpowiedzUsuńNie pomogę Pani. Po prostu nie wiem.
OdpowiedzUsuńBlad w tekscie. Sierzant Grzes to nie Lech Grzybowski. Grzes to Jan Kreter. Porucznik(pozniej kapitan) "Lech" Grzybowski (prawdziwe nazwisko Waclaw Zagorski) to dowodca Grzesia
OdpowiedzUsuńDodatkowo nie zakrawa na zadna ironie nazwa ulicy. To wlasnie od tej nazwy Lech dostal nazwisko Grzybiwski. Mialo to na celu odroznienie go od innego kapitana Lecha. Ten drugi dostal nazwisko Zelazny (od nazwy ulicy Zelaznej). Generalnie Twoj tekst to blad na bledzie. Na przyszlosc proponuje lepiej zapoznac sie z faktami
OdpowiedzUsuń