piątek, sierpnia 16, 2024

Myśli wygrzebane - 148 - Hermann Hesse

"Możemy zrozumieć się nawzajem, lecz wyjaśnić samego siebie każdy może tylko sam" - to zdanie, które napisał Hermann Hesse (1877-1962). To moje kolejne odkrywanie. Skutek pewnego programu, w którym pokazano dom, w którym mieszkał laureat literackiej Nagrody Nobla i opowieści o ludziach, którzy odwiedzają to miejsce, choć sam pisarz mieszkał tam raptem kilka lat. To był dla mnie bodziec, aby poczytać coś na temat Hermanna Hessego. I otwierałem oczy z zaskoczenia, jak niezwykłą postacią swoich czasów był.  
 
Ernst G. Würtenberger - Hermann Hesse im Jahr 1905  - domena publiczna
 
Sięgnąłem po pewną opasłą monografię autorstwa Neila MacGregora dotyczącą Niemiec, ale... rozczarowałem się. Na przeszło sześciuset stronach pisania nie ma ani literki poświęconej jednej z ważniejszych postaci literatury niemieckiej przełomu XIX i XX w. W końcu Nobla nie dostaje się za piękne oczy. Jak mniemam. Sam też  ni c z e g o  autorstwa tego laureata nie posiadam i nie czytałem. Muszę przyznać, że moja pobieżna znajomość literatury niemieckiej tego okresu ogranicza się do tego kim byli i co pisali bracia Mann: Thomas i Heinrich. Wstyd? Nie wiem. Może. Mam jednak odwagę się do tego przyznać i to opublikować. 
Zatem pchany ciekawością do poznania kim był Hermann Hesse poszperałem w Internecie. Zwracam uwagę, że sama Wikipedia, to 112 języków, gdy tylko wrzucimy do przeglądarki interesujące nas vorname und nachname. Co mnie w szczególności zaskoczyło?  Atmosfera domu, w jakim wzrastał. Przepisuję znalezione tam wspomnienie samego pisarza: "Tu modlono się i czytano Biblię, studiowano i uprawiano filozofię indyjską, tu grano wiele dobrej muzyki, tu wiedziano o istnieniu Buddy i Laozi, przyjmowano gości z wielu krajów (...), karmiono ubogich i święcono święta, tu blisko siebie przebywała wiedza i baśń. (...) Był to świat zdecydowanie niemiecki i protestancki, ale z perspektywą otwartą na całą ziemię, i był to świat zupełnie inny, zgodny w sobie i zdrowy" [1] Miał  odwagę występować przeciwko wybuchowi wielkiej wojny w 1914 r. Okrzyknięto go: zdrajcą narodu niemieckiego!
No to zostawiam tu kilka myśli niemieckiego prozaika. Może z czasem sięgnę po którąś z jego książek? Jawi się bowiem Hermann Hasse jako człowiek i myśliciel wart szerszego poznania. Odsyłam do kolejnego przypisu. Tam więcej cytowań, niż to co ja tu przenoszę.
  • Miłość musi posiadać siłę, dzięki której dojdzie sama w sobie do pewności.
  • Życie każdego człowieka – to jego droga do samego siebie, do stania się samym sobą (…).
  • Wieczność jest mgnieniem oka, w sam raz długim na żart.
  • Życie jest zawsze straszne. Nie jesteśmy winni, a mimo to jesteśmy odpowiedzialni.
  • Ludzie prawdziwie wielcy w dziejach świata wszyscy albo umieli medytować, albo też nieświadomie znali drogę wiodącą ku temu właśnie celowi, do którego medytacja nas prowadzi.
  • Im silniejsza osobowość, tym bardziej potępiana samowola. 
  • Poeta, który cuda i potworności życia taneczną miara swych wierszy opiewa, muzyk, co pozwala im rozbrzmiewać w postaci czystej współczesności, jest szafarzem światła, pomnaża radość i jasność na ziemi, nawet jeśli nas najpierw wiedzie przez łzy i ból. 
  • Ach, te pierwsze próby, kiedy się szuka i nie znajduje – to piękne.
  • Musisz wyrzec się wszystkiego, co masz, i musisz oczyścić się z całej przeszłości, inaczej nigdy nie zdołasz jasnym, swobodnym wzrokiem spojrzeć na świat.
  • Prawdą się żyje, nie wykłada się jej.
Im dłużej czytam, tym bardziej fascynuje mnie to, co miał do powiedzenia Hermann Hesse. Nie dziwię się, że jakiś fascynat jego twórczością rodem z... Wietnamu mógł zjawić się w jego gabinecie i rozpłakać się ze wzruszenia. Trudno nie wziąć do serca do tego, co pisał wiele, wiele, wiele lat temu. 
  • Nawet całe narody czy języki zgłębić usiłują głębiny świata przez mity, kosmogonie, religie, radość ta jest ostatecznym i najważniejszym celem, który mogą osiągnąć. 
  • Miłość, czułość, uczucie – to rzeczy, których dziecko na ogół potrzebuje mniej, niż się nam, dorosłym, wydaje.
  • Kiedy się wdać z kimś dorosłym w rozmowę o tym, co naprawdę ważne, zawsze kończy się rozczarowaniem albo i upokorzeniem.
  • ...nienawiść do samego siebie jest tym samym, co skrajny egoizm, i płodzi w końcu tę samą okrutną samotność i rozpacz. 
  • Człowiek – to mieszczański kompromis. 
  • Człowiek nigdy nie jest zadowolony i musi jeszcze dostarczać sprawy krytykom. 
  • Gdzie schodzą się zaprzyjaźnione drogi, tam cały świat wygląda na moment jak ojczyzna.
  • I tak jak obłęd, w wyższym tego słowa znaczeniu, jest początkiem wszelkiej mądrości, tak schizofrenia jest początkiem wszelkiej sztuki, wszelakiej fantazji.
  • Jedynie miłość nadaje sens życiu. 
  • Kto jest zbyt wygodny, by samodzielnie myśleć i być sędzią samego siebie, ten podda się istniejącym zakazom, temu jest lekko. [2]
     
"Severing i wszyscy inni, szczególnie Hesse - co zrozumiałe - ostro przeciwko nam" - w polskiej edycji "Dzienników" dra J. Goebbelsa, to jedyne zdanie poświęcone Hermannowi Hessemu [3] Jeden z biografów ministra propagandy III Rzeszy pisząc o jego literackich fascynacjach wspomniał: "Akceptował też Hermanna Hessego, w którego powieściach Pod kołami i Peter Camenzind podjęty został temat trudności, na jakie napotyka wybitnie uzdolniona  młodzież próbująca znaleźć swoje miejsce w życiu" [4] Ze zrozumiałych względów pisarzowi nie było po drodze z nazistami, ba! pisał przecież dość otwarcie: "Lepiej zostać zabitym przez faszystów / Niż samemu być faszystą!".  Swoją drogą ciekawe, że nie znalazł się na liście pisarzy zakazanych przez hitlerowców.
  • Zawsze świat tylko dla polityków, paskarzy, kelnerów i hulaków, a bez powietrza dla ludzi?
  • Aż trudno jest znaleźć ślad Boga wśród życia, jakie wiedziemy, wśród tego zadowolonego, tak bardzo mieszczańskiego, tak bardzo bezdusznego czasu, na widok tej architektury, tych interesów, tej polityki, tych ludzi! Jakże nie mam być wilkiem stepowym i nędznym pustelnikiem pośrodku świata, którego celów nie podzielam, którego radości są mi obce!
  • Dopiero kiedy odpokutuję winę swoich czasów, okaże się, czy pozostanie jeszcze tyle osobistych walorów, żeby warto było dokonać obrachunku.
  • Z chwilą kiedy się rodzimy, już jesteśmy winni.  
  • ...był człowiekiem niezadowolonym, a pochodziło to prawdopodobnie stąd, że w głębi serca zawsze wiedział, lub zdawało mu się, że wie, iż właściwie nie jest człowiekiem, lecz wilkiem ze stepu.
  • Człowiek, który jest zdolny pojąć Buddę, człowiek, który ma wyobrażenie o niebiosach i otchłaniach człowieczeństwa, nie powinien żyć w świecie, w którym panują common sense, demokracja i burżuazyjne wykształcenie.
  • Człowiek nie jest czymś już stworzonym, lecz postulatem ducha, pewną daleką, zarazem utęsknioną, budzącą lęk możliwością i że drogę do niej odbywa się tylko małymi etapami, i to w straszliwych mękach i ekstazach.
  • Duch jest diabłem, a my jesteśmy jego nieszczęśliwymi dziećmi. 
  • Wypadliśmy z kręgu natury i jesteśmy zawieszeni w próżni.
  •  Humor – być może najciekawsze i najgenialniejsze osiągnięcie ludzkości. [5]

Nie mam czasu na budowanie biografii, zresztą ten cykl ma inne przeznaczenie. Podzielenie się myślami ludzi różnych. Głównie twórców kultury, polityków. Nie ulega wątpliwości, że Hermann Hesse żył w bardzo ciekawych czasach w historii Niemiec. Przyszedł na świat 2 lipca 1877 r., kiedy dopiero co krwią i żelazem kanclerz Otto von Bismarck i król Prus Wilhelm I Hohenzollern zbudowali II  Rzeszą, potem były dwie wojny światowe, a gdy umierał 9 sierpnia 1962 r. Niemcy znowu były rozbite na dwa państwa (BRD und DDR). Obyśmy, jako belfrzy nie zarobili swoją pracą na taką opinię: "Nauczyciel wie mnóstwo rzeczy, ale same nudziarstwa". Zatem  nie nudźmy na swoich lekcjach, nie mordujmy swobody myśli, nie torpedujmy odmienności! 

Maszyna do pisania Hermanna Hessego - domena publiczna
 
PS: Zanim post/artykuł/tekst ukazał się na blogu udało mi się zakupić i przeczytać "Podróż na Wschód", w tłumaczeniu Jerzego Prokopiuka, jaką wydało Media Rodzina (Poznań 2019). Z niego ten cytat: "...nigdy nie należy bać się paradoksu i ciągle od nowa trzeba podejmować rzeczy niemożliwe". Czego Czytelnikom blogu i sobie życzę - ja!
 
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Hermann_Hesse [data dostępu 3 VI 2024]
[2] https://pl.wikiquote.org/wiki/Hermann_Hesse [data dostępu 3 VI 2024]
[3] Goebbels J., Dzienniki, tom 1: 1923-1939, tłum. E. C. Król, Świat Książki, Warszawa 2014, s. 175
[4] Longerich P., Goebbels. Apostoł diabła, tłum. M. Kilis, Prószyński i S-ka, Warszawa 2014, s. 56
[5]  https://pl.wikiquote.org/wiki/Wilk_stepowy [data dostępu 3 VI 2024]

Brak komentarzy: