poniedziałek, maja 16, 2022

Carl von Clausewitz - Vom Kriege - Teil 8

"Monarcha, albo wódz, który umie pokierować wojną ściśle według swych celów i środków, nie czyniąc ani za wiele, ani za mało, daje tym samym największy dowód swego geniuszu" - nie sądzę, aby ktoś na Kremlu czytało to zdanie. Bo, jakby to wyglądało, aby pruski von Clausewitz uczył rosyjskich generałów. Choć akurat Autor "O wojnie / Vom Kriege" służył i Prusom, i Rosji. No, ale skoro nie uczą się od najlepszych, to mamy za to zbrodniarzy wojennych, którzy na rozkaz moskiewskiego zbrodniarza W. Putina równają z ziemią ukraińskie miasta, mordują cywilów, grabią na potęgę zajmowany kraj. Dzicz w najgorszym wydaniu. Duch Czingis-chana nie umarł razem z ostatnim bolszewikiem, który opuszczał Afganistan! 

Nigdy dość badania klasyków. A do takich zaliczamy dzieło Carla von Clausewitza (1780-1831). Od kilku tygodni proponuję czytanie "O wojnie / Vom Kriege", nie wykluczone, że dotrze do mnie na dniach kolejne dzieło o militarnej proweniencji i wtedy... kto wie... może...Szybko przekonaliśmy się, że von Clausewitz, to nie tylko jedno zdanie powtarzane, jak mantra. Nie, nie mam jeszcze dość. Za każdym razem odnajduję coś godnego zacytowania, godnego tu utrwalenia i podzielenia się tym.
Wpadam sam w schematyzm, przed którym tak bardzo ostrzegał tu cytowany Autor? Możliwe. Cały czas wierzę, że kolejny odcinek może stać się dla kogoś początkiem indywidualnego spotkania z teorią, jaką zostawił nam von Clausewitz. Oczywiście liczę się też z tym, że komuś to moje tu wypisywanie/przepisywanie może wystarczyć i nigdy książki na oczy nie ujrzy. Trudno. I tak będzie postęp. Obcował wszak z godną uwagi literaturą, choćby i w okrojonym stanie...
  • Dziwnie to brzmi, a jednak pewne jest dla wszystkich, którzy znają wojnę pod tym względem, że dla każdej decyzji trzeba w strategii znacznie więcej sił woli niż w taktyce.
  • ...mądrość wodza widnieje nie tylko w tej kampanii, lecz rozciąga się na wszystkie trzy wojny wielkiego króla  [tj. Fryderyka II - przyp. KN].
  • Samo ustawienie sił zbrojnych w pewnym punkcie umożliwia nam tylko bitwę, ale nie zawsze się ona odbywa.
  • ...zniszczenie nieprzyjacielskich sił zbrojnych i pokonanie potęgi nieprzyjaciela możliwe jest tylko przez działanie bitwy zarówno rozegranej rzeczywiście, jak też zaproponowanej tylko, a nie przyjętej.
  • Posiadanie prowincji, miast, fortec, dróg, mostów, magazynów itd. może być najbliższym celem danej bitwy, ale nigdy celem ostatecznym.
  • Jeśli ktoś przyzwyczaił się uważać wojnę, a w wojnie poszczególne kampanie, za łańcuch złożony z samych bitew, z których jedna zawsze powoduje druga, i jeśli oddaje się myśli, że zdobycie pewnych punktów geograficznych lub zajęcie nieobronionych prowincji jest samo przez się czymś ważnym, to jest on wtedy niedaleki od uważania tych faktów za rzecz bezwzględnie korzystną. 
  • Można powiedzieć, że podobnie jak kupiec nie może odłożyć i ukryć zysku z jednego tylko ze swoich przedsiębiorstw, tak i na wojnie nie można oddzielić poszczególnego zysku od powodzenia całości.
  • Pragniemy obracać się w świecie zjawisk ogólnych i nie doprowadzać analizy dalej, niż to jest potrzebne do zrozumienia myśli, którą chcemy rozwinąć, a która powstała w naszym umyśle przecie nie dzięki spekulatywnym dociekaniom, ale właśnie wskutek wrażenia odniesionego z totalnych zjawisk wojennych.
  • Historia w ogóle potrafi najlepiej udowodnić wartość wielkości moralnych i wykazać ich wpływ, często niesłychanie wielki. 
  • Główne siły moralne. Są to: talent wodza, cnota wojskowa sił zbrojnych i ich duch narodowy.
Z moim pisaniem jest, jak z... telewizorem: można nie obcować. Starczy kliknąć myszką i być na innym blogu, portalu czy Facebooku. Nikt nikogo siłą tu nie trzyma. Statystyki odbioru mojej pracy? Nie mają tu nic do gadania. Zatem cierpliwych zapraszam do kolejnej dawki mego  przepisywania, a reszcie dziękujemy.
  • Cnota wojskowa w wojsku jest określoną siłą moralną, którą można rozważyć, a wpływ jej ocenić - jest narzędziem, którego siłę można obliczyć.  
  • Cnota wojskowa właściwa jest tylko wojskom stałym, one również potrzebują jej najbardziej.
  • ...cnota wojskowa jest tym bardziej niezbędna, im bardziej teatr wojny i inne okoliczności powodują powikłanie wojny i rozproszenie sił.
  • Cnota wojskowa w wojsku jest jedną z najważniejszych potęg moralnych na wojnie. Żołnierz jest równie dumny z przezwyciężonych trudności, jak z przebytych niebezpieczeństw. 
  • Ilekroć odwaga natrafi na niezdecydowanie, ma ona prawdopodobieństwo uzyskania powodzenia, gdyż niezdecydowanie już jest utratą równowagi. 
  • Nawet junactwem, tj. odwagą bezcelową, nie należy pogardzać.
  • Jasna myśl i w ogóle przewaga umysłu odbiera wszelkim siłom uczucia znaczną część ich mocy.
  • Prawie wszyscy generałowie, których z historii znamy jako miernych albo nawet niezdecydowanych dowódców, odznaczali się na niższych stanowiskach odwagą i zdecydowaniem.
  • Skoro w roku 1756 Fryderyk Wielki uważał wojnę za nieuniknioną i mógł zapobiec zgubie tylko przez uderzenie na swych wrogów, to rozpoczęcie przezeń wojny było konieczne, ale zarazem i bardzo odważne; niewielu bowiem ludzi w jego położeniu zdecydowałoby się na taki krok.
  • Z wojskiem, wyrosłym z odważnego ludu, zasilanym nieustannie duchem odwagi, można dokonać całkiem innych czynów niż z takim, któremu ta cnota wojskowa jest obca; toteż uwzględniliśmy ją również w stosunku do wojska*.
Jak łatwo się przekonać trafiliśmy tym razem m. in. na rozdziały, pt. "Cnota wojskowa" i "Odwaga". Nie ukrywam, że z chęcią wysłałbym je tym bandytom, którzy masakrują ludność wolnej i niepodległej Ukrainy! Jakie cnoty wykształcono w tych wojennych zbirach w rosyjskich mundurach? W takich chwilach odwołujemy się do koszmaru II wojny światowej (1939-1945). Zainteresowanych odsyłam jednak do kresu XVIII w., kiedy upadała Rzeczpospolita Obojga Narodów! Tak, chodzi o rok 1794! I rzeź Pragi! To tam przodkowie oprawców z Buczy czy innych miast i wsi wolnej Ukrainy zdobywali szlify i medale! Nic się nie zmieniło, poza rodzajem broni, strojem, epoką. Mentalność pozostała.
 
______________________
* Clausewitz von C., "O wojnie", tłumaczenie A. Cichowicza, L. Kuca i F. Shoenera, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2022, s.144-161

Brak komentarzy: