poniedziałek, kwietnia 25, 2022
Carl von Clausewitz - Vom Kriege - Teil 5
- Na wojnie wszystko jest bardzo proste, lecz rzeczy nawet najprostsze są trudne.
- Potężna, żelazna wola przezwycięża to tarcie, miażdży przeszkody, ale jednocześnie zużywa maszynę.
- Maszyna wojskowa - wojsko i wszystko, co do niego należy - jest w gruncie rzeczy bardzo prosta i wydaje się z tego powodu łatwa do kierowania.
- Działania na wojnie - to ruch w środowisku trudnym do przebycia.
- ...znakomitemu wodzowi poza doświadczeniem i silną wolą potrzebne są inne rzadkie przymioty ducha.
- Przyzwyczajenie zaprawia ciało do wielkich wysiłków, duszę - do wielkich, niebezpieczeństw, chroni więc przeciw pierwszemu wrażeniu.
- Żaden wódz nie potrafi swemu wojsku zaszczepić przyzwyczajenia do wojny, a w małym tylko stopniu mogą je zastąpić ćwiczenia w czasie pokoju.
- Młody żołnierz podczas wojny rad przypisuje ponoszone przez się nadmierne trudy wielkim błędom, omyłkom i niedbalstwu dowództwa i przez to jeszcze bardziej upada na duchu.
- Wojna w swym właściwym znaczeniu jest walką; walka bowiem jest jedyną skuteczną zasadą w tej różnorodnej działalności, zwanej wojną w szerszym znaczeniu.
- Walka jednak jest zmierzeniem się sił duchowych i fizycznych za pomocą tych ostatnich.
- Potrzeba walki doprowadziła człowieka wcześnie do własnych wynalazków, aby zapewnić sobie w niej przewagę, i walka bardzo się przez to zmieniła.
Praca nad tekstem C. von Clausewitza, to nie tylko samo przepisywanie tego, co wcześniej zaznaczyłem. Bo oto okazuje się, że inne zdanie, inna myśl skupia moją uwagę, a tamten pierwotny zamiar pozostaje nietknięty. Nie, że stracił ważność. Naiwnie się tłumaczę sam przed sobą, że jeszcze do niego wrócę albo wykorzystam kiedyś tam. Ale kilka stron dalej spotykam coś równie wartościowego, mądrego, aktualnego, porażającego i... zapominam o deklaracji.
- Walka określiła konstrukcję broni i rynsztunku, te zaś ją modyfikują.
- Prowadzenie wojny obejmuje zarządzenie i prowadzenie walki.
- Przedmiotami należącymi pod pewnym względem do walki właściwej są marsze i postoje na biwakach i kwaterach, ponieważ oznaczają one pewne stany wojska, a to już jest z konieczności związane z ideą bitwy.
- Marsz poza bitwą jest tylko wykonaniem pewnej decyzji strategicznej.
- Taktyka i strategia - to dwie czynności zasadniczo różne, chociaż przenikają się wzajemnie w czasie i przestrzeni i trudno wyobrazić sobie ich istotę i stosunek wzajemny, nie określiwszy dokładnie pojęcia każdej z osobna.
- Wojna rozbiega się, jak to już wykazaliśmy, we wszystkich niemal kierunkach, bez określonych granic; każdy natomiast system, każda konstrukcja naukowa mieści się w ciasnych granicach syntezy i przez to powstaje sprzeczność nie do usunięcia pomiędzy taka teorią a praktyką.
- Czyn geniusza musi być właśnie najpiękniejszą regułą, a teoria nie ma nic lepszego do roboty, jak tylko wykazać, jak i dlaczego to się dzieje.
- Biada teorii, która stanie w sprzeczności z duchem!
- Każda teoria staje się nieskończenie bardziej trudna z chwilą, gdy tylko dotnie wielkości ducha.
- Wojna nie jest nigdy skierowana wyłącznie przeciwko materii, lecz zawsze równocześnie przeciwko siłom duchowym, ożywiającym tę materię, a obu tych elementów rozdzielić od siebie nie sposób.
- Wielkości duchowe można dostrzec tylko wzrokiem wewnętrznym, ten zaś jest inny u każdego człowieka; często nawet ten sam człowiek w różnych momentach patrzy na rzecz inaczej.
Teil 5 - opracowany. Za każdym razem (z jednym wyjątkiem) 11 po 11 podpatrzeń i wykorzystać myśli prusko-rosyjskiego stratega. Może to półmetek mego pisania z tego jednego, obfitego źródła? Dotarliśmy do strony 103 wydania, które leży przede mną. Wierzę, że i przed wieloma Czytelnikami tego blogu też. I właśnie w tej chwili ktoś sprawdza, jak to jest z nim, co on zakreślił na przestrzeni stu stron. Cudownie byłoby zorganizować takie spotkanie, wymianę myśli, skorzystanych argumentów. Na razie to tylko. Wkrótce zaproszę do odcinka 6 tego cyklu.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.