czwartek, lipca 01, 2021
Smakowanie Bydgoszczy (90) rowerowo
Tej wystawy już nie ma!
Jaki zatem jest sens pisania o niej? Bo była? Bo to ciekawa inicjatywa? Idziemy do centrum handlowego, chcemy kupić jajka, majonez, bułki i dżem, a tu... w y s t a w a ! I to nie byle czego, a rowerów! Nie wolno nam zapominać, że był czas, kiedy Bydgoszcz rowerami stała! Z tym, że po bydgoskim "Romecie" nie ma dziś śladu. Halę można dostrzec choćby na moich zdjęciach z pamiętnego marca 1981 r. Dziś w tym miejscu stoi znanej marki szwedzkiej super market meblowy. Chyba wiemy o co chodzi. Szczególnie zaskoczył mnie jeden wystawiony zabytkowy egzemplarz: rower Украи́на. Dyć ja cały czas jeżdżę na "Ukrainie"! I to od lata 1986 lub 1987. Sam poczułem się zabytkiem!...
Pewnie dla wielu była to swoista podróż sentymentalna! Rometu 1971 pewnie dosiadało wielu wiejskich mieszkańców PRL-u. Wigry-3 było marzeniem każdego wyrastającego z Bobika rowerzysty. Tylko, że niewielu mogło sobie na niego pozwolić. Z prostej przyczyny: ich po prostu nie było w sklepach! Kiedy dziś pytam swoich uczniów czy kupiliby swemu rocznemu dziecku rower, na którym on miałby pojechać mając lat 8-iem, to robią wielki oczy. A ja tak kupowałem. I wielu tak robiło. Bo akurat rzucili do sklepu. Rozebrałem go, schowałem w skrzyni u moich dziadków, a po latach wyciągnąłem, zmontowałem i dziecko miało frajdę. Skąd mogłem wiedzieć, że do tego czasu zniknie PRL, ba! nie będzie Związku Sowieckiego i układu warszawskiego.
Mieć kolarzówkę i poczuć się, jak Szurkowski, Szozda czy Mytnik! Nigdy nie miałem. Pierwszy rower należał do brata (rocznik 1960) i nazywał się "Bolero"! "Ukraina" - jest drugim. Jak czołg! "Nie gniotsa, nie łamiotsa" - jak mawiali bracia Moskale. Jak dobrze przeszukać tego bloga, to bez problemu do odnalezienia. Kiedyś trafiło mi się, że jakiś młodzieniec poprosił o zgodę na sfotografowanie mego jednośladu, gdyż... uwieczniał stare rowery. Pewnie, że się zgodziłem. Na kolarzówce zamontowana lampka, jaka jest dopełnieniem mego welocypeda. Takiego oświetlenia w oryginale nie ma! Nie dość na tym z "Bolera" są też tylne światła i dynamo!
Bicycle i tricycle, to prawdziwe zabytki ery rowerowej. Zawsze podziwiać będę, jak dosiadano tych pierwszych. Wdrapać się na siodełka, a nie daj Panie spaść, to dopiero przygoda. Niestety nie douczono oglądaczy na ile lat szacuje się wykorzystane modele. Bez wątpienia chodzi jeszcze o czasy Kaisera!
Wrażenie robiły rowery wojskowe, wojenne, co to pamiętają II wojnę światową. Nie bardzo rozumiałem dlaczego towarzyszą im zdjęcia "dziadka z Wehrmachtu"? Co sobie o nas, bydgoszczanach, pomyśli mieszkaniec centralnej Polski? Starczyła historia modelu, jaka pojawiała się na stosownych kartach.
Dziwi, że poświęcono oddzielny opis produktowi firmy A. Rybkowski, a nie napisano n i c z e g o na temat bydgoskiego potentata Jahr i Tornow. Nie zachował się żaden model ich rowerów? Nie wierzę. Polecam przegląd Internetu. Tam zaiste ciekawe archiwalia*. No, ale w tym kierunku nikt z organizatorów/pomysłodawców nie poszedł. Znowu jakaś wybiórczość w pojmowaniu historii?
Najstarszy z pokazanych rowerów pochodził z 1860 r. To czas, kiedy wielu moich prapradziadów lub pradziadów było małymi dziećmi (lub nawet w planach ich nie było), to oddaje skalę, chronologię minionego okresu. Przez lata rower był luksusem. Dziś tylko rekreacyjnym dodatkiem. Nie dotyczy to kurierów, którzy śmigają na ulicach naszych miast najczęściej z jakimś jadłem.
"Wystawa Rowerów Zabytkowych" - tak brzmiała oficjalna nazwa. Chce się dodać: więcej! To naprawdę cenny zamysł. Ilu z nas gna do muzeów? Jeszcze nigdy tłumów nie widziałem. W ten plenerowy sposób siłą rzeczy skupiono uwagę wielu osób. Kilkoro moich uczniów i znajomych przysłało mi swoje zdjęcia. Te tu wykorzystane należą tylko do mnie. Dołączam też moją "Ukrainę".
PS: Pamięci Mamy w dniu Jej imienin, pierwszych bez Niej...
_____________________________________________
* https://kpbc.umk.pl/Content/218411/Publikacja-WiMBP-071551.pdf (data dostępu 29 VI 2021)
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.