sobota, marca 13, 2021

Zaproszenie do czytania... - zaproszenie 1 - Prószyński i S-ka

"Zaproszenie do czytania..." jest pomyślane, jako zachęcenie do wybranych pozycji, które proponują zaprzyjaźnione z blogiem Wydawnictwa. Moja rola ogranicza się tylko do zamieszczania anonsów wydawniczych. Nie odpowiadam za ich treść, formę, skutki odbioru. Jak Państwo nie znam tych książek, nigdy ich na oczy nie widziałem (może przelotnie na księgarskich półkach). Sam zatem ponoszę ryzyko, bo to, co teraz robię przypomina kupowanie kota w worku. Nie ponszę zatem odpowiedzialności za ewentualne rozczarowania lekturą, podniesione ciśnienie z wrażenia przeczytania, zubożenia budżetu kiedy zdecydujecie się Państwo na zakup kolejnego volumenu.

Nie wiedziałem, jak zatytułować ten cykl. To już druga nazwa: "Zaproszenie do czytania...". Byłoby wspaniale, gdybyście Państwo podpowiedzieli mi i w komentarzach napisali czy ten odpowiada, a może podsuniecie pomysł na inne jego nazwanie. Zamieszczam pięć tytułów Wydawnictwa Prószyński i S-ka, które tematycznie odpowiadają linii prowadzonego przeze mnie blogu. Wierzę, że wkrótce i je znajdziecie Państwo w cyklu "Przeczytania...". Różne światy, różne czasy, wszędzie interesujący ludzie, zdarzenia.
1. Agata KOMOSA-STYCZEŃ: "Taterniczki. miejsce kobiet jest na szczycie".
 
Po co zdobywać góry? Bo są. Tak powie każdy, kto kiedykolwiek stanął na szczycie.

Tatry dumnie stoją i kuszą turystów od wieków. Jednak dostęp do najtrudniejszych tatrzańskich szlaków nie był prosty, szczególnie dla kobiet. Bo zdobywanie Tatr przez kobiety było inne od męskiego. Poza kruszyznami, ekspozycją i pionowymi ścianami musiały mierzyć się ze swoją pozycją społeczną, kulturową, nieustannym deprecjonowaniem - a nawet strojem.

Taterniczki - kobiety i dziewczyny, które szły w górę niezależnie od wszystkiego. Twarde charaktery i pilne kursantki, subtelne sportsmenki i muskularne wspinaczki. Dostosowują się do zmaskulinizowanego sportu i walczą o kobiecy styl uprawiania tej dyscypliny.

Oto ich historia podboju Tatr.

Praca nad opowieściami taterniczek nie była łatwa. "Część wspinaczek ze starszego pokolenia uważa, że nie powinno się już o nich pisać ani mówić", twierdzi Beata Słama, publicystka i taterniczka. To prawda - niektóre kategorycznie nie zgadzają się na rozmowę, inne mierzi ten temat. Młodsze pokolenie to inna bajka, dziewczyny zdają sobie sprawę z wagi tych opowieści. I choć oczywiście w książce są taterniczki przedwojenne i te z początku XX wieku, to lwią część publikacji stanowią rozmowy ze współczesnymi wspinaczkami, i to ich głos jest tu najlepiej słyszalny. I da się w nim usłyszeć znacznie więcej niż tylko opowieść o wspinaniu.

Fragment książki

Agata Komosa-Styczeń - polonistka, dziennikarka, redaktorka, feministka, mama. Była redaktorką naczelną portali informacyjnych naTemat i Wirtualnej Polski. Do czasu zdobycia ostatniej sprawności (mamy) zapamiętale podróżowała - zjeździła Amerykę Środkową i Azję. W Nepalu zdobyła dwa pięciotysięczniki, choć niezmiennie najpiękniejszymi górami są dla niej Tatry.  

 

*      *       * 

2. Heather Dune MACDAM "999 nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz".

25 marca 1942 roku prawie tysiąc młodych niezamężnych dziewcząt wsiadło do pociągu, który miał je zawieźć do obozu Auschwitz. Były to słowackie Żydówki - przekonane, że przez kilka najbliższych miesięcy będą pracować w fabryce. Założyły na siebie najlepsze ubrania i z radością machały na pożegnanie zebranym na peronie bliskim. W rzeczywistości były przedmiotem transakcji pomiędzy słowackim rządem a Niemcami i jechały do niewolniczej pracy. Zaledwie kilku spośród nich udało się przeżyć.

Pierwszy kobiecy transport do Auschwitz był przez długie lata zapomniany. Nie było w nim osób związanych z ruchem oporu ani jeńców wojennych. Były tylko bezbronne młode kobiety, przyzwyczajone do dobrych manier i wygodnego życia, które nagle znalazły się w piekle, w którym je bito, rozbierano do naga, golono, trzymano na wielogodzinnych apelach na mrozie, poddawano drakońskim karom i zaganiano do ciężkiej pracy, często prowadzącej do śmierci. Ta książka przypomina niezwykłą historię pierwszych 999 kobiet, które trafiły do Auschwitz, ich cierpienie, heroizm i wolę przetrwania.

Heather Dune Macadam - amerykańska autorka, której prace na temat Holokaustu zyskały uznanie zarówno instytutu Yad Vashem, jak i USC Shoah Foundation, Muzeum Kultury Żydowskiej w Bratysławie, a także Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jej najnowsza książka - "999" - już w niespełna rok po premierze została przetłumaczona na kilkanaście języków. Heather Dune Macadam jest również znaną publicystką. Pisuje dla "New York Timesa", "National Geographic", "The Guardian UK", "The Daily Mail", "Marie Claire" i "Newsweeka".

 

*      *       * 

3. Nicola SUTCLIFF "Jestem Saudyjką. Świat oczami kobiet z Arabii Saudyjskiej".

Arabia Saudyjska to jeden z najbardziej tajemniczych krajów świata. Szczególnie dotyczy to życia kobiet, które dla człowieka Zachodu przedstawia tylko zbiór stereotypowych wyobrażeń.

Nicola Sutcliff postanowiła naocznie przekonać się, co kryje się za nikabem. Przez cztery lata mieszkała w Arabii Saudyjskiej, pracowała tam i widywała się z kobietami. Spotykała się ze znanymi na całym świecie saudyjskimi aktywistkami walczącymi o prawa kobiet, rozmawiała z żonami z poligamicznych rodzin, poznawała księżniczki i żyjące na pustyni Beduinki. Ze szczerych, pełnych emocji rozmów wyłania się prawdziwy, zupełnie nieznany portret Saudyjki. Od religii i polityki przez problemy dnia codziennego, poligamiczne małżeństwa, niezrozumiały dla ludzi Zachodu system opiekuna prawnego aż po seksualność, rozmówczynie autorki opisują świat, który Europejczykowi wydaje się czymś obcym. To prawdziwa, inspirująca i odważna opowieść, która obala wiele stereotypów i ukazuje intymne myśli oraz szczegóły z codziennego życia kobiet w tym najbardziej intrygującym ze wszystkich krajów.

Nicola Sutcliff jest lingwistką, ukończyła studia na wydziale Modern Languages and European Studies na University of Bath, a następnie otrzymała dyplom Freelance and Feature Writing w London School of Journalism. Mieszka w Paryżu.

 

 *      *       * 

4. Keith GESSEN "Straszny kraj".

Fantastyczny portret współczesnej Rosji oczami emigranta, który wraca do Moskwy, żeby zaopiekować się babcią.

Współczesna powieść o Rosji i Ameryce, o tym, gdzie kończy się polityczny protest a zaczyna życiowy kompromis - lekka i zabawna, ale bardzo ważna.

Gdy starszy brat Andreja Kaplana, Dima, naciska, żeby ten wrócił do Moskwy i zaopiekował się podupadającą na zdrowiu babcią, Andrej musi porzucić swoje życie w Nowym Jorku. To o tyle łatwiejsze, że jego dziewczyna przestała odpowiadać na wiadomości, a promotor doktoratu ze slawistyki raczej nie roztacza przed nim perspektyw jakiejkolwiek sensownej pracy. Jest lato 2008, stan konta Andreja systematycznie topnieje, więc ten szybko uznaje, że parę miesięcy w Moskwie to może faktycznie to, czego w tej chwili potrzebuje. Podnajmuje więc swoje lokum na Brooklynie, pakuje sprzęt do hokeja i przeprowadza się do mieszkania, które jego babka dostała w prezencie od Stalina. Mieszkająca w nim 90-latka czuje się samotna, bo przeżyła i męża, i niemal wszystkich swoich przyjaciół. Przetrwała też trudne czasy komunizmu i była świadkiem agresywnych kapitalistycznych przemian, w wyniku których straciła swą ukochaną daczę.

Wita Andreja w swoim domu z ogromną serdecznością, choć zdarza jej się zapominać, kim on właściwie jest.

Andrej uczy się poruszać po Moskwie czasów Putina - to wciąż jego rodzinne miasto, choć z dużo droższą kawą i dziwnymi zasadami randkowania. W ciągu dnia poświęca się opiece nad starszą - ale wciąż zaskakująco bystrą - babcią, a po godzinach znajduje miejsce, gdzie może grać w hokeja, kafejkę z wifi i w końcu grupę przyjaciół, z piękną aktywistką Julią na czele.

W ciągu tego roku babcia podupada na zdrowiu a Andriejowi coraz trudniej stwierdzić, czy bliżej mu do Rosji czy do Ameryki i z czym chce związać swoją przyszłość.

Niespieszna narracja i niezwykle malowniczy portret rodziny, a także współczesnej Rosji, z jej dziwnymi cechami, zwyczajami, rytuałami - to wszystko sprawia, że od książki wprost nie można się oderwać. Wątek starzejącej się babci i jej relacji z wnukiem jest rozczulający, spostrzeżenia z codziennego życia odkrywcze i zabawne, refleksje - zaskakujące i dające do myślenia.

Ta książka to powód do świętowania: ciepła, zabawna, nie sposób przestać czytać.

George Saunders

Ta piękna, jesienna powieść, opublikowana w środku lata, to dar dla każdego, kto zechce ją przyjąć.

Dwight Garner, "The New York Times"


Zabawna, wzruszająca… "Straszny kraj" to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytacie w tym roku.

Ann Levin, Associated Press

Najzabawniejsza powieść, jaką przeczytałem w tym roku.

Christian Lorentzen, Vulture.com

Keith Gessen urodził się w 1975 roku w Moskwie i jako sześciolatek wraz z rodziną przeniósł się na stałe do Stanów Zjednoczonych, gdzie prowadzi kwartalnik literacki i wykłada dziennikarstwo na nowojorskim Uniwersytecie Columbia. "Straszny kraj" to jego druga powieść. Jest bratem Mashy Gessen - jednej z najgłośniejszych amerykańskich krytyczek reżimu Putina.

 

 *      *       * 

5. Magdalena NIEDŹWIEDZKA "Gdy kobiety milczały. Sceny z życia George Sand"

Porywająca powieść biograficzna o wielu twarzach George Sand.

George Sand, francuska pisarka epoki romantyzmu, bodaj najsłynniejsza w XIX wieku, była wyjątkowa i intrygująca - jako niepokorna arystokratka i republikanka, wywrotowa pisarka i wolnomyślicielka, kobieta w spodniach i z cygarem w ustach, kochanka Alfreda de Musseta i Fryderyka Chopina, przyjaciółka Liszta, Delacroix i Balzaka, walcząca o prawa kobiet i prawa robotników krewna królów, niespokojna, niepokorna, ni to wamp, ni androgyne.

Autorka podejmuje walkę z nieuprawnionymi karykaturami George Sand, które przedstawiają pisarkę jako wyrachowaną, biseksualną nimfomankę lub przeciwnie, dobrotliwą, łagodną panią z Nohant, osobowość pani Sand była bowiem niezwykle złożona, a przez to fascynująca. Artystka odgrywała w życiu wiele ról. Z właściwą powieściom historycznym potoczystością Niedźwiedzka odsłania kilka z nich.

Magdalena Niedźwiedzka, autorka zbeletryzowanych biografii "Królewska heretyczka" i "Maria Skłodowska-Curie" oraz cyklu "Zmierzch Jagiellonów”. Łączy pracę na uczelni technicznej z pisaniem powieści. W wolnych chwilach maluje obrazy olejne.

*      *       * 

Jest zatem niezaprzeczalna okazja stanąć na górskich szczytach u boku niezwykłych kobiet, raz jeszcze zejść do piekła jakim było KL Auschwitz-Birkenau, starać się zrozumieć islam, odwiedzić Rosję W. Putina i przeżyć chwil kilka razem z niezwykłą kobietą XIX w., jaką była Amantine Aurore Lucile Dupin, primo voto Dudevant znana jako George Sand (potomkini... Augusta II Sasa, króla Polski). Nie ukrywam, że mam apetyt na każdy z tych tytułów. Ufam, że debiut cyklu 13 marca, to będzie optymistyczny zwiastun.

Ze swej strony mogę tylko zapewnić, że w miarę pojawiania się interesujących zapowiedzi wydawniczych będę je umieszczał na blogu. Jedyna moja ingerencja polega na dostosowaniu czcionki do rozmiarów tu przyjętych. Reszta, jak wspominałem wyżej, z zachowaniem oryginałów, jaki nadeślą Zaprzyjaźnione Wydawnictwa.

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.