wtorek, sierpnia 18, 2020

Był sierpień... - odcinek 1

...miałem 17 lat.
Dobra pora, aby wchodzić w dorosłość. Nie mnie tu robić analogie do innych pokoleń, które w wyniku zdarzeń historycznych dojrzewały błyskawicznie. To był przyspieszony kurs z demokracji, wolności, jakiej nie znała Polska Rzeczpospolita Ludowa. Wiele nowych słów wdzierało sie do ucha. Najpierw idiotyczne: przerwy w zakładach pracy. Nim z ust I sekretarza KC PZPR towarzysza Edwarda Gierka nie padło słowo "strajk!" żadne ówczesne medium nie ośmieliło się go użyć. Strajk mógł się kojarzyć ze zgniłym  kapitalizmem lub sotniami kozaków w 1905 r. rzucanymi na plac Grzybowski w Warszawie przeciwko robotnikom. Ale w Polsce? Ludowej? Gdzie robotnik z chłopem i inteligencją pracującą stanowił żywotną tkankę Narodu? A jednak! Wkrótce doszły nowe słowa: wolne związki zawodowe, pluralizm, Solidarność!

...miałem 17 lat. 
Z Mamą i przyjacielem "Szymonem" spędzaliśmy beztroskie wakacje w Dźwirzynie. Kupowałem lokalną prasę, wycinałem insertujące mnie fragmenty o zastojach w fabrykach. Zachowałem je. Posiadam. Niestety nie mogę do nich teraz sięgnąć. Szkoda. Wielka szkoda.
...miałem 17 lat.
Gorąca głowa. Rozpalony umysł. Nie wierzyłem, że Bydgoszcz stanie! Pomyliłem się. Uważałem, że Bydgoszcz to takie lojalne wobec władzy (czytaj: komunistów) miasto. Czerwone. Z towarzyszem Józefem Majchrzakiem na czele. Pomyliłem się. Ledwo wróciliśmy nad Brdę i zaczęliśmy ganiać z aparatem "Smiena-8" po mieście i chwytać dziejowe chwile. Zdjęcia m. in. stacji benzynowej CPN-u przy ul. Kujawskiej, puste rondo XXX-lecia PRL-u, pusta pętla tramwajowa przy Dworcu Głównym PKP, zajezdnia ówczesnej WPK przy ul. Toruńskiej. Kilka z tych z moich zdjęć znalazło się w albumie "Zwycięska dekada" (współautorką była m. in. moja była uczennica, pani dr Katarzyna Maniewska)*.



...miałem 17 lat.
Dla każdego było jasne, że wali się stolec, na którym od grudnia 1970 r. trwał Edek, czyli I sekretarz KC PZPR towarzysz Edward Gierek. Jakoś nie słyszałem spekulacji: a co zrobią Ruskie? jaki ruch wykona Breżniew? Jakoś nie słyszałem tego, co podawano sobie z ucha do ucha jesienią 1981 r.: wejdą Ruskie czy nie?  
...miałem 17 lat.
Oto kimś stał się jakiś robotnik z Gdańska. Nazywał się Lech Wałęsa. Były i inne nazwiska: Walentynowicz, Gwiazda, Lis. Ale to Wałęsa stanął na czele ruchu, który stał się Niezależnym Samodzielnym Związkiem Zawodowym "Solidarność".


Mój przyjaciel "Szymon" i ja (z lewej) - Kołobrzeg VIII 1980 r.
...miałem 17 lat.
Skojarzenia sprzed tamtych 40-tu laty? Spokojny i wyważony głos wiceministra towarzysza Mieczysława Jagielskiego. I pamiętne słowa, że rozmawiano jak Polak z Polakiem. Nie polała się krew jak w 1956, 1968 czy 1970 r.  Wreszcie 21 postulatów. Na koniec była sala BHP na terenie Stoczni im. W. Lenina w Gdańsku i podpisanie porozumień strajkowych. L. Wałęsa z fikuśnym długopisem. Na naszych oczach rodziła się nowa karta historii.
...miałem 17 lat.
I była piosenka Macieja Pietrzyka, którą znała cała Polska:

Nie mam czasu teraz dla ciebie
nie widziała cię długo matka
jeszcze trochę poczekaj dorośnij
opowiemy ci o tych wypadkach**.

PS: Życie potrafi być okrutne. Zanim tekst ukazał się na blogu trzy dni temu, 15 VIII, zmarł Henryk Wujec (1940-2020).  Jeden z bohaterów tamtych trudnych czasów. Pamięci Henryka Wujca poświęcam cały cykl.

Henryk Wujec (1940-2020) - domena publiczna
____________________________________________
* Churska K., Maniewska K., Osiński K., Zwycięska dekada. Region bydgoski NSZZ "Solidarność" w ikonografii (1980-1990), NSZZ Solidarność - IPN - Urząd Miasta w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2000
** Piosenka dla córki, bez określenia Autora, /w:/ Almanach Punkt Gdańskich Środowisk Twórczych, Wydawnictwo Morskie Gdańsk, październik-grudzień 1980, nr 12,  s. 175

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.