czwartek, grudnia 12, 2019

Przeczytania... (329) Agata Bisko "Polska dla średnio zaawansowanych. Współczesna polskość codzienna" (Universitas)

"Sławomir Mrożek w Dzienniku powrotu mówi, że w Polsce oznajmienie sobie wzajemnie swego złego samopoczucia jest dowodem dobrego wychowania. Uchowaj Boże, żeby na pytanie «Jak się czujesz?» odpowiedzieć «doskonale», bo to wielki nietakt, którym grzeszą cudzoziemcy nieznający naszych obyczajów" - to z książki, której tu być nie powinno. Z kilku powodów. Bo to nie żadna nowość. "Polska dla średnio zaawansowanych. Współczesna polskość codzienna" wydał krakowski Universitas w 2014 r. Wydawnictwo to już dawno dało sobie spokój z zasilaniem mego blogu w swe produkty. Nie wiem (i nie ociekam) kim jest autorka, pani Agata Bisko. Nie będę buszował po Internecie i śledził drogi zawodowej czy autorskiej. Po prostu ze stosu książek wydostałem ten volumen. I chcę go przybliżyć innym. Szkoda, że nie zrobiłem tego miesiąc temu, kiedy był czas 101. rocznicy 11 XI 1918 r. Wtedy to ten, to tamten ma pełną gębę polskości, aż się z niej wylewa. Do obrzydzenia. 
Jeden z profesorskich recenzentów napisał: "Książkę Agaty Bisko wyróżnia oryginalne spojrzenie na polska kulturę z perspektywy doświadczenia «codzienności», a także sumienna rekonstrukcja obrazów «polskości» widzianej z perspektywy innych kultur narodowych". Osiem rozdziałów pisania: 1. Pierwsze wrażenie; 2. W domu; 3. W drodze; 4. Rodzina; 5. Praca i czas wolny; 7. Religia; 8. Patriotyzm. A wszystko na przeszło czterystu stronach. Jest czas, aby treści przemyśleć, zmierzyć się z nimi, opuścić czytanie mądrzejszym, niż się było przed lekturą, ale i zweryfikować ile z tego było nam oczywiste, a ile otwierało nasze oczy na ten czy ów problem. 
Pomyślałem, że z każdego z nich wydobędę kilka interesujących mądrości. Zawsze mogą się przydać. Zawsze można je jeszcze wykorzystać. Będzie pożytek. Jak nic.

1. Pierwsze wrażenie:
  • Hiszpanom [w latach 80-tych XX w. - przyp. KN]  nie mieściło się w głowach, żeby nie móc napić się zwykłej wody, tak jak Polakom nie mieściło się to, że ktoś chciałby taką zwykłą wodę pić.
  • ...polskie kobiety zwracają uwagę obcokrajowców tym, że są eleganckie - lub jak chcą inni - wystrojone bez względu na porę dnia i okoliczności.
  • W Polsce przerywanie czyjejś wypowiedzi jest zdecydowanie niegrzeczne i już małe dzieci strofuje się, żeby nie przeszkadzały mówiącemu.
  • ...Polak jest albo bardzo przyjazny, albo zdystansowany.
  • Narzekanie można uznać za przejaw kolektywnej oceny otaczającej nas rzeczywistości i ma ono charakter społeczny.  
  • ...w Polsce trudno o uśmiech.
2. W domu:
  • W Polsce mężczyźni zasadniczo witają się, podając sobie dłoń, jak w większości miejsc na ziemi, gdzie ten gest wywodzi się z czasów, kiedy w ten sposób pokazywano, że nie trzyma się w ręku broni, okazując tym samym pokojowe zamiary. 
  • ...aby uniknąć kłopotliwej sytuacji, dobrze byłoby wiedzieć, ile razy należy pocałować znajomego Polaka.
  • Feministki zwykle więc nie życzą sobie całowania w dłoń, a najdobitniej wyraziła to jedna z czołowych rodzimych przedstawicielek tego ruchu Kazimiera Szczuka.
  • O ile w Stanach najczęściej kupuje się kwiaty w liczbach parzystych, o tyle w Polsce wiązanka zdecydowanie powinna składać się z nieparzystej liczby kwiatów.
  • W Polsce nie informuje się o czasie trwania przyjęcia, a tym samym nie przewiduje się, kiedy impreza ma się zakończyć, bo i nie ma się na to, jeśli chce się być kulturalnym, wielkiego wpływu.
  • Gospodarz może ciągnąć gościa do domu, krzycząc przy tym: "tylko nie przez próg!", aby uniknąć katastrofy, jaką byłoby podanie ręki nad progiem mieszkania.
3. W drodze:
  • ...nie do porównania z niektórymi zachodnioeuropejskimi krajami jest stosunek [tj. kierowców - przyp. KN] do pieszych i rowerzystów.
  • Ofiary wypadków drogowych upamiętnia się w Polsce, ustawiając przy feralnych drogach krzyże, znicze i kładąc kwiaty. 
  • Stosunek do policjantów wśród młodszej generacji, niemającej styczności z milicją, przybiera formy należące raczej do spektrum ogólnoeuropejskich postaw niż tych wynikających z polskiej historii. 
  • ...trzeba zauważyć, że ignorowanie przepisów nie dotyczy jedynie wyśrubowanych do granic absurdu regulacji, ale rozciąga sie też na wiele innych. 
  • W Polsce praca w grupach, w których każdy mógłby wykazać się inną, odpowiednią dla siebie umiejętnością, jest rzadkością.
  • Pogarda to najskrajniejsza chyba postać braku szacunku dla oponenta i lekceważenia jego opinii, leżąca u podstaw konfliktów w sferze polityki.
  • ...bardzo ważną cechą Polaka jest to, że koniecznie musi wyrazić swoja opinię, bez względu na to, czy ktoś go słucha, i bez oglądania się na racje innych.  
  • Winą można też obarczyć po części naszych przodków, bo niewykluczone, że jako naród o korzeniach chłopskich odziedziczymy skłonność do strategii - jak mówi się tu - "tępo-upartej", która jest z pewnością bardziej typowa dla chłopstwa niż gotowość do wymiany myśli i długotrwałych dysput. 
  • Badania przez CBOS, na pytanie, czym kieruje sie człowiek, który decyduje się zostać posłem, najczęściej odpowiadali, że robi to dla pieniędzy i władzy.
  • Żarty z polityków to zresztą jeden ze sportów narodowych (choć są tacy, którzy twierdzą, że Sejm RP jest bezkonkurencyjnym kabaretem), a satyra polityczna kwitnie ostatnio najbujniej w internecie.
4. Rodzina:
  • Życie rodzinne jest w Polsce w centrum uwagi, dlatego nigdy nie należy go lekceważyć, a rodzina, która liczy sie ponad wszystko, jest centralną kategorią polskiej kultury i zajmuje czołowe miejsce w hierarchii wartości uznawanych przez Polaków, będąc jednocześnie głównym powodem ich życiowej satysfakcji.  
  • Polacy są w swoich przekonaniach co do ważności życia rodzinnego jednocześnie kategoryczni. 
  • Badania pokazują [...], że przywiązanie do życia rodzinnego, uważane za element różniący nas od innych Europejczyków, jest cechą konstytutywną dla tożsamości narodowej Polaków.
  • W polskiej tradycji przyjęło się zwracać do teściów "mamo" i "tato", choć współcześnie młode małżeństwa uznają tez formę mówienia sobie po imieniu. 
  • Polskie społeczeństwo, ze względu na nieporównywalnie mniejsza liczbę migracji, operuje słowem "przyjaciel" w stosunku do znacznie bardziej wyselekcjonowanego grona sprawdzonych osób, a słowo to ma w naszej kulturze znacząco wyższy status. 
  • Z europejskich badań porównawczych wynika na przykład, że w środowiskach wiejskich przeciętny Włoch potrafi podać imiona, nazwiska i miejsca zamieszkania 230 krewnych, co jest absolutnym rekordem europejskim. Przeciętny wynik dla Polski wypada przy tym blado, bo jest to tylko 80 osób [...]. 
  • Umiłowanie małych dzieci przejawia się zaś głównie w zaczepianiu ich na ulicy czy też publicznym udzielaniu rad dotyczących ich wychowania.
  • ...Polacy wydają się być specjalistami w udzielaniu rad, których nie szczędzą również nieznajomym.
  • Korupcja w Polsce to problem, o którym wspominają zagraniczne źródła przygotowujące przyjezdnych do pobytu w Polsce.
5. Praca i czas wolny:
  • Niesłowność może przybierać formę niedotrzymywania umów również w zakresie jakości wykonana danej usługi.
  • Istnieje sporo polskich określeń na pracę wykonaną "byle jak": "na łapu capu", "po łebkach", "na kolanie", "na fuchę", "na jak cię mogę", "na słowo honoru", "na odczepnego" albo bardziej wulgarnie "na odwal się". 
  • Zbiorowe nieróbstwo pracowników obrazuje powiedzenie: "Jeden robi, jak się patrzy, reszta patrzy, jak się robi". 
  • Dla polskiego fachowca studiowanie instrukcji jest uznawane za ujmę na honorze.
  • Inne jeszcze przywary polskich pracowników to ospałość i brak wyraźnej chęci przejęcia inicjatywy. 
  • Obawa przed podejmowaniem decyzji, za które będzie się później odpowiadać, powoduje, że Polacy sprawiają wrażenie pozbawionych jakiejkolwiek przedsiębiorczości, całkowicie biernych i niesamodzielnych. 
  • Jeśli chodzi o naszą kulturę, bliższy jest jej [...] nauczyciel typowy dla autorytarnego i schematycznego modelu polskiego szkolnictwa. 
  • Dzieckiem improwizacji i zaradności jest prowizoryczność czy swojska "prowizorka" - dobrze rozpoznawalny element polskiej rzeczywistości pojawiający się w miejscu, gdzie normalnie powinien znajdować się plan działań. 
  • Nie sposób jednak nie poczynić obserwacji, że Polacy dużo pracują, bo po prostu stosunkowo mało zarabiają.
  • ...oprócz świata polityki i reklamy, które łączy telewizja, sport jest jeszcze jedną dziedziną obradzającą w słynne bon moty.
6. Święta i świętowanie
  • ...dzielenie się opłatkiem wywodzi się z występującego w dawnych wiekach na południu Europy obdarowywania się wiernych i duchowieństwa chlebem, który w Polsce przekształcił się w zwyczaj odrębny i jedyny. 
  • Dla odmiany dzielenie się opłatkiem ze zwierzętami nie jest - jak mogłoby się wydawać - współczesnym wymysłem, tylko tradycyjnym zwyczajem nakazującym poczęstowanie opłatkiem także zwierzęta hodowlane.  
  • Jeśli chodzi o sama kolację, przede wszystkim ważne jest, że jest ona postna, bo choć Kościół kilka lat temu zniósł taki wymóg, mało kto narusza tę starą tradycję.
  • Usytuowanie obu świat [tj 1 i 2 XI - przyp. KN] na początku listopada wynika z pokrywania się ich z pogańskim świętem Dziadów, mającym na celu nawiązanie kontaktu ze zmarłymi.
  • Pobyt na cmentarzu staje się przyczynkiem do [...] osobliwej wycieczki w przeszłość, która pomaga zrozumieć losy własnej rodziny, ale i całego kraju. 
  • Rodzice, nadając dziecku imię, decydują, kiedy będzie obchodzić imieniny, przy czym często wybiera się termin, który występuje jako pierwszy po urodzinach, ewentualnie ten, który jest popularniejszy. 
  • W drodze na wesele nie można zawracać, jeśli się czegoś zapomniało, ponieważ przynosi to pecha.
  • Obcokrajowców uczestniczących w polskim weselu może zaś zdziwić to, że nawet na bardzo tradycyjnej imprezie masowo tańczy się kankana, taniec Greka Zorby albo kazaczoka, a nikt nie proponuje odtańczenia np. mazura. 
  • Dla południowców w Polsce nie tyle ludzie piją alkohol, ile alkohol ludzi.
  • W przypadku Polski znamienne jest także bogactwo sfery językowej w zakresie terminów związanych z alkoholem, co dostarcza kolejnych dowodów na niepoślednie znaczenie tej sfery życia.
7. Religia:
  • Na zamówienie jednego z klubów parlamentarnych i przy aprobacie ówczesnego marszałka sejmu [tj. Marka Jurka z PiS - przyp. KN] w kaplicy parlamentarnej odbyła się modlitwa w intencji deszczu. 
  • A więc pierwszą rzeczą, jaka nasuwa się na myśl o religijności w Polsce, jest bardzo wysoki na tle reszty europy odsetek deklarujących się jako wierzący w religię katolicką.
  • ...proporcje są na tyle przytłaczające, że spotykając przypadkowego Polaka, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że jest osobą religijną. 
  • Właściwie nie ma czegoś takiego jak polskość, która byłaby oderwana od katolicyzmu.
  • Paradoksalne jest zaś to, że podczas gdy Kościół na świecie podejmuje wysiłek pojednania zwaśnionych, katolicy polscy mozolnie wykopują między sobą trudne do przezwyciężenia przepaście.
  • ...ogłoszono powstanie pokolenia JP2, które miałoby kierować się w życiu jego zasadami, aczkolwiek wydaje się, że także i tu udzieliła się chwilowa atmosfera podniosłości, i dziś wielu uważa, że jest to termin, za którym stoi jedynie twór medialny.
  • Świadomość cierpienia, która stała się cierpiętnictwem, czemu bliskie jest przeświadczenie, że kto cierpi, jest więcej wart od tego, kto nie cierpi.
  • ...polski katolicyzm nigdy nie musiał walczyć bezpośrednio z wielką, racjonalistyczną krytyką religijną, ani z protestancką krytyką Kościoła.
  • Praktyki religijne są [...] potwierdzeniem przynależności do szerszej wspólnoty, legitymizują identyfikację narodową. 
  • Narodowość czy kolor skóry nie stanowią oczywiście jedynego powodu do dyskryminacji, a nietolerancyjność dotyka także sfery seksualno-obyczajowej.
8. Patriotyzm:
  • Polaków cechuje swoista mania polskości wyrażająca się w nieustannym poruszaniu tematu kategorii narodowej uznawanego za centralny problem naszego bycia w świecie. 
  • ...przerzucamy się z jednej ostateczności w drugą, przechodząc płynnie od postawy przeszłościowo-optymistycznej do porównawczo-pesymistycznej.  
  • Ów polski etnocentryzm skazuje nas na ograniczoność, gdyż cel, jakim jest dobro ojczyzny, powoduje relatywizm etyczny, ciasny i krótkowzroczny partykularyzm.
  • Przedmiot historia także obejmuje przede wszystkim naukę o dziejach naszego kraju, choć w tym przypadku rozszerzoną o kontekst europejski. 
  • Wystarczy, by gdzieś na świecie pojawił się Polak, który odegrał bodaj drugorzędną rolę (a jest to tzw. polski akcent), sadzamy go na świeczniku jak bohatera, bez którego nic by nie było.
  • Mit bohaterstwa ma poza tym swoje karykaturalne wcielenie, jakim jest tzw. bohaterszczyzna [...].
  • Krzywda nas wywyższa, śmierć powoduje uszlachetnienie człowieka.
  • Po wielu latach umierania za ojczyznę okazało się, że Polacy są lepsi w celebrowaniu pogrzebów i klęsk niż sukcesów.
  • ...Polacy ciągle filtrują świat przez pryzmat Polski.
  • Nie mamy dystansu do siebie i trudno nam wyśmiać własne braki czy też spojrzeć na kraj krytycznie, ale bez zrzędliwego narzekania.
  • Polacy często uważają się za najgorszych, a jeśli ktoś ciągle powtarza sobie, że to kraj, w którym nic nie działa, to w końcu zaczynają w to wierzyć i myśleć: faktycznie, Polska nie działa.
A jednak nie wyszło krótko.
Wiem, że oszczędnie. Zbyt obszernie opisywano to i owo. Nad wieloma zagadnieniami pochylałem się, zdobywałem na pewne refleksje, które jednak nie mieszczą się w ramach tego cyklu. Zderzenia tego, co uchodzi na Zachodzie, a nie ma zrozumienia tu nad Brdą, Wisłą czy Parsętą, to dopiero cenne doświadczenie lektury "Polski dla średni zaawansowanych...". Mamy nieomal kompleksowe spojrzenie na samych siebie z naszymi wadami, apoteozą, śmiesznostkami, tradycjami, odrębnościami. Jak wypadamy na tle innych? A to, trzeba samemu sprawdzić, skonfrontować ze sobą i otoczeniem. To książka do analizowania samych sienie. Ale i okazja do niespodziewanych spotkań i analogii (np. Radio Maryja i ks. T. Rydzyk). Chcę Autorkę uświadomić, że tu, w Bydgoszczy w mikołajki drobne upominki chowa się cały czas w butach! Nie tylko we Francji. Skarpeta czy pod poduchą? Wydawało mi się, że to kolejny przejaw obyczajowej amerykanizacji.
Zamykam 239 odcinek cyklu ostatnią konkluzją na temat współczesnej polskości: "Problem zawiści przewija się u zbyt dużej liczby autorów, by móc to uznać za przypadek i nie włączyć do grona zjawisk typowych dla naszej mentalności". Chyba czas grzmotnąć się kułakiem w cherlawą pierś i powtarzać: mea culpa! mea culpa! amen!...

5 komentarzy:

  1. "A to Polska właśnie", że zaczerpnę z Wyspiańskiego.
    Dorzuciłabym do tych spostrzeżeń jeszcze fakt, iż
    - my Polacy jesteśmy mistrzami w udzielaniu rad na tematy, o których kompletnie nie mamy pojęcia
    - jesteśmy zawistni, bo nikomu lepiej się nie zazdrości niż sąsiadowi
    - uwielbiamy prowizorki, bo nie ma nic trwalszego niż prowizorka

    Luna

    OdpowiedzUsuń
  2. W książce i na te tematy jest wiele ciekawego. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, brzmi tak swojsko,że nie pozostaje nic innego ,jak szukać jej w księgarniach...

    Luna

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to wydanie z 2014 r. Zostają antykwariaty lub internet.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zatem cudu mi trzeba.
    Lecz kiedy na niego liczyć, jesli nie teraz, w okresie świąt... ;)

    Ps. Dziękuję za wskazówki

    OdpowiedzUsuń