piątek, lutego 23, 2018
Paleta (XXXVI) Alexander Gorbikov / Александр Горбиков
Художник Александр Горбиков. Tak, to bohater kolejnej "Palety". Nie znałem twórczości, ani osoby tego Artysty. Od razu zapraszam do odwiedzenia galerii Jego dzieł na stosownym portalu*. Sam nadrabiam braki i otwieram kolejne internetowe strony, żeby rzucić snop światła na to kim jest, co tworzy. Zapożyczam notkę biograficzną z cytowanego portalu, nieznacznie tylko ingerując w jej treść: "Artystyczna ścieżka Aleksandra Gorbikowa rozpoczęła się w Stawropolu (urodził się tam w 1966 r.), gdzie
ukończył szkołę artystyczną i studiował w Instytucie Akademickim. I.E. Repin w Petersburgu ukształtował smak i wyostrzył umiejętności artysty. Już w czasie studiów jego praca została nagrodzona nagrodami Akademii. Jest aktywnym uczestnikiem ogólnorosyjskich i
międzynarodowych wystaw i aukcji oraz członkiem Związku Artystów
Rosji, Międzynarodowej Federacji Artystów".
Prace A. Gorbikova można było podziwiać m. in. w Moskwie, Londynie,
Nikozji, Rawennie czy Los Angeles. Mnie osobiście zachwyciła tematyka... końska. W pierwszym odruchu myślałem, że mam przed sobą dzieła jakiegoś XIX-wiecznego, zapomnianego mistrza. A tu niespodzianka, Autor młodszy od piszącego ten blog zaledwie o trzy lata? Dostrzegłem ducha Ilii Riepina czy naszego... Józefa Brandta .
Współczesne malarstwo rosyjskie to dla mnie pustynia mojej niewiedzy. Wcześniejszych mistrzów też znam raczej z pojedynczych ich dzieł. Trudno. Przyznaję się. Ufam, że będzie okazja, aby wzbogacić swą wiedzę.
Koń, to bardzo wdzięczny i piękny temat. Że i w bardzo współczesnej scenerii nic nie odbiera mu wdzięku. Nie musi być historyczny kostium, aby zachwycił gracją i siłą. Dziewczyna (kobieta) i koń, to przecież nieomal kanon sztuki. Alboż Najwyższy stworzył coś (kogoś) bardziej idealnego nad kobietę i konia?
W ty miejscu należy się serdeczne podziękowanie panu Jarosławowi Brennerowi, który prowadząc swego Facebooka zamieszcza mnogość obrazów. Od czasu do czasu "podkradam" je. Po raz pierwszy w tym roku staje się inspiracją dla mego pisania w tym cyklu. Nie byłoby tego i poprzedniego odcinka "Palety" bez odwiedzenia strony pana Jarosława. Oto pozytywny wpływ "złodzieja czasu" na nasz rozwój i zainteresowania. Dziękuję. I podglądam dalej.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.