poniedziałek, grudnia 11, 2017

Berliński spacer / Berliner Spaziergang - № 2 - Rausch Schokoladenhaus

Berlin.
Charlottenstraße 60. Zachęcałem ostatnio? 
Uwielbiam to słowotwórcze składańce niemieckie! Schokoladenhaus. Czyż nie brzmi to szlachetnie? Wiem, że dla wielu język niemiecki, to jakiś dźwiękowy koszmar. Osobiście jestem innego zdania. Czekoladowy Dom? Brzmi, jak w bajce o Jasiu i Małgosi. A to też z tradycji... niemieckiej. Tak, bo autorstwa braci Grimm: "Hänsel und Gretel"

Berlin. 
Byłem w... raju? Charlottenstraße 60. Kiedy było się małym dzieckiem marzyło się, aby znaleźć się Krainie Czekolady. Nie dość na tym, wymyśliłem sobie już jako nastolatek, że szczęście jest tylko za... Czekoladową Bramą. Kiedy przekroczyłem próg sklepu Rausch (-ów) poczułem się, jakby tamte rojenia stawały się faktem.

Wiem, takie egzaltowanie się nie przystoi, kto ma 50+ na karku i sam jest dziadkiem. Piszę jednak, co mi się przytrafiło. Czego by nie dotknąć było z czekolady. Praliny, tabliczki czekolady, ale przede wszystkim wystrój.

Berlin.
Czekoladowy Berlin. Kościół  Pamięci Cesarza Wilhelma / Kaiser-Wilhelm-Gedächtniskirche*. Brama Brandenburska. Samolot nad głową. Pewnie, że korciło, aby choć skrzydło ułamać i zamienić go na zachwyt rozpalonego podniebienia.


Pewnie, że nie wyszedłem z tej niezwykłej krainy bez zostawieniu kilkunastu €. Niestety, nie zaproszę do wspólnej konsumpcji, bo po wizycie na  Charlottenstraße 60 została mi puszka i wspomnienie delektowania się tego, co oferuje rodzina Rausch swym klientom od blisko stulecia. Ze swej strony mogę tylko napisać: "DANKE SCHEN!"




PS: Aha!  Żeby nie było wątpliwości Schokoladenhaus Rausch nie ma wpływu na to, co tu napisałem. Może podzielę się z herr Robertem Rauschem** tym wpisem?


* ten będzie tematem naszego kolejnego spaceru - № 3
** Geschäftsführer; patrz m. i n. http://www.paz-online.de/Stadt-Peine/Robert-Rausch-27-soll-Geschaeftsfuehrer-bei-Rausch-Schokoladen-werden (data dostępu 10 XII 2017).

Brak komentarzy: