piątek, maja 05, 2017

Myśli wygrzebane... (76) Hans-Ulrich Wehler

"Zapewne, nie należy wiązać z wiedzą historyczną żadnych przesadnych nadziei. Nauka historii nie jest w stanie dostarczyć wiedzy o działaniu i panowaniu, dającej się wykorzystać w aktualnych decyzjach, hic et nunc. Może jednak oferować gwarantowaną wiedzę orientacyjną, która pośrednio zdolna jest kierować także politycznym myśleniem i działaniem oraz skłaniać do większego realizmu" - tak mnie naszło, kiedy obejrzałem relacje, zdjęcia z ostatniego przemarszu ONR-u. Dopiec do żywego może to, że autorem tego cytatu był Hans-Ulrich Wehler (1931-2014). Wiedza Powszechna w  2001 r., w serii "Klio w Niemczech" (8) wydała zbiór esejów tego niemieckiego historyka pt. "Modernizacja, nacjonalizm, społeczeństwo", w tłumaczeniu Beaty Vollendorf i Krystyny Krzemieniowej. 


To, co się dzieje wokół manifestowanych poglądów skrajnie nacjonalistycznych na polskich ulicach powinno budzić grozę. Pozwolę sobie zacytować zapisy z mego FB, na którym zamieściłem zdjęcia ONR-u w zderzeniu z fotografiami z lat 1933-45 - wiadomo kogo... Kilku moich znajomych tak odpisało. Cytuję bez ingerencji z mej strony w treść czy formę:
Wypowiedź 1: Powiem najgrzeczniej, jak potrafię: precz z tym ścierwem faszystowskim!
Wypowiedź 2: Nienormalne jest to, że protestujących przeciwko faszystom rozpędza policja. Ja tam się nie znam na konstytucji ale chyba w niej właśnie jest zapis o karaniu / ściganiu wszelkich przejawów faszyzmu i innych totalitaryzmów. I chyba w prawie / kodeksie karnym są na to paragrafy (256 kk)... ale co ja tam wiem. Natomiast patrząc na takie "incydenty" i policję, która ślepo wykonuje rozkazy pisodebili liżących kaczy kuper (staram się być delikatny), ,mam nieodparte wrażenie, że staliśmy się już państwem policyjnym (nauczyciel wciąż zarabia mniej od policjanta ... Lenin?) a zmierzamy bardzo prostą drogą do totalitaryzmu. Ten głupek z wąsikiem też był mikrego wzrostu...

Dla potrzeby tego pisania wertuję część II pt. "Niemcy: społeczeństwo i gospodarka" oraz część III "Niemcy: nacjonalizm i tożsamość", stąd te cytaty. Czy przydatne do rozumienia istoty nacjonalizmu? Proszę ocenić samemu. 
  • ...nacjonalizm potrafił stworzyć nowego rodzaju psychomotorykę, która jest zdolna wyzwolić pewną nadwyżkę energii, jak również się wznieść ponad konkretne interesy - ostatecznie odpowiada perswazyjnej dynamice religijnych doktryn zbawienia.
  • ...konserwatywny sojusz członków dawnych elit stał się zimą 1932/1933 r. trampoliną dla Hitlera - jak 10 lat wcześniej we Włoszech dla Mussoliniego - i odpowiedzialny był za złudną taktykę oswajania bestii.
  • Zgoda, polityka wszędzie może zwyrodnieć, nie tylko w hitlerowskiej Rzeszy albo stalinowskiej Rosji, ale również w Irlandii, Algierii i Wietnamie.  
  • To nie naród tworzy nacjonalizm. To nacjonalizm pojawia się pierwszy, bo jemu właściwa jest zdolność stwarzania sobie narodu.
  • ...nacjonalizm dąży zawsze do przekształcenia jakiegoś istniejącego już związku państwowego starszego typu w państwo narodowe albo też domaga się państwa narodowego, ponieważ tylko ten nowoczesny typ organizacji państwowej może zapewnić narodowi stosowną osłonę polityczną. 
  • Wśród współczesnych powszechne jest więc poczucie, że na rozstajach została obrana obiecująca droga ewolucyjna. 
  • Nacjonalizm, którego celem jest stworzenie narodu i wywalczenie dlań państwa narodowego, to zjawisko przynależne w całej pełni do nowożytności. 
  • Kategorie historii narodowej są więc gwałtem na przeszłości, chybiają jej prawdziwego charakteru i zagradzają dostęp do minionych realiów.
  • ...nowoczesny nacjonalizm i nowoczesny naród narodziły się dopiero w okresie wielkich zachodnich rewolucji w Anglii, Ameryce i Francji.
  • ...nacjonalizm oferował nową podstawę legitymizacji. Jej najbardziej radykalnym wariantem była zasada suwerenności ludu, sformułowana przez lewe skrzydło rewolucji angielskiej, a potem przez rewolucję amerykańską. 
  • Nacjonalizm jako antidotum wabił swoją mocą ustanowienia jedności, chciał być, tak jak przedtem kościół, dla porewolucyjnego, świeckiego człowieka źródłem sensu i usprawiedliwienia. Miał się stać lepszą namiastką dotychczasowych historycznych tradycji wyznaniowych i lokalnych. 
  • Dzięki nacjonalizmowi nowoczesne państwo mogło, w imię zasady narodowej, ogarnąć całe terytorium, od centrali aż po peryferia, i rozciągnąć swoje roszczenia na każdego - ucznia, podatnika, żołnierza. 
  • Atrakcyjność nacjonalizmu w znacznej mierze polegała na tym, że - aby użyć modnego wyrażenia - obiecywał nową  "tożsamość".
  • Czołową figurą nacjonalizmu nie był już posłuszny poddany, ale aktywny obywatel państwa, który jednak musiał odznaczać się stanem posiadania lub wykształceniem, aby zostać dopuszczonym do wspólnoty, do narodu. 
  • Nacjonalizm od początku mieścił w sobie określone wizerunki wroga.
  • Zajadła nienawiść do obcoplemieńców [...] niewątpliwie była faktem, ale poskramiał ją kosmopolityczny pierwiastek, we wczesnym nacjonalizmie jeszcze obecny. 
  • Nacjonalizm chciał [...] stopić poszczególne państwa w wielkie państwo narodowe, chciał usunąć monarchów i zamiast ich władzy ustanowić państwo konstytucyjne.
  • W literaturze - w powieściach, liryce politycznej, opisach podróży - również widoczne było rosnące zaangażowanie narodowopolityczne.
  • Historia - jak brzmi jedna z prawd oczywistych - jest zawsze otwarta na przyszłość.
  • ...wiara polityków i części opinii publicznej, że sytuacja narzuca pewne rozwiązania konieczne z geopolitycznego i geostrategicznego punktu widzenia może, jak wiadomo, stać się problemem historycznym. 
  • Właściwy człowiek właściwie myślący na właściwym miejscu - a wtedy polityczne przekładanie będą ustawione właściwie.
  • Długoletnia polityka narodowych socjalistów wobec ras i narodowości obaliła wszelkie bariery, uniemożliwiające dotychczas w Europie wypędzanie milionów ludzi, dając bezpośredni wzór dla niektórych zwycięskich państw, aby mogły się nim posłużyć w odwecie.
  • Auschwitz to symbol "klęski cywilizacji", nie ma więc mowy o jakimkolwiek "ostatecznym przekreślaniu", żadnym zamykającym sprawę "pokonaniu" tej przeszłości.
W tych kilkunastu zdaniach pojawia się wiele groźnych sformułowań: wizerunek wroga, atrakcyjność, antidotum. Być w jednolitym mundurze, maszerować w jednym szeregu, mieć jasno wytyczony cel - to wciąż chwyta, to wciąż uwodzi, to nie zeszło nigdy do grobu lub na śmietnik historii. Pulsuje pośród nas. To nic, że jeden z  drugim nie rozumie treści hymnu, nigdy nie czytał "Myśli nowoczesnego Polaka"  Romana Dmowskiego, nie wie kim był Teodor Tomasz Jeż. Smutne, że nie razi ich podobieństwo, nawet fizyczne, do takiego Juliusa Streichera... Też o nim nie słyszeli? Ktoś przecież staje nad grobem mordercy prezydenta G. Narutowicza i wznosi ręce ku górze w geście powitania, jakie obowiązywało w III Rzeszy. Podpatrzyłem na inne FB i zapożyczyłem te opinie na temat marszu, jaki dobył się ostatnio w Warszawie. Dane osobiste Autorów zachowuję dla siebie:

Wypowiedź 3:  Muszę napisać to ostro!
Bo tylko ostre słowa oddają to co obecnie dziać się zaczyna w naszym kraju.
Byłem wczoraj przez pół godziny, w drodze do teatru, na blokadzie marszu nacjonalistów (słowo nacjonalizm to eufemizm- postawy które prezentuje ONR to rodzący się na naszych oczach faszyzm)
Polacy, warszawiacy, Wy naprawdę uważacie, że szanujecie pamięć Powstania Warszawskiego?
Gówno prawda!
To nacjonalizm zmiótł naszą stolicę z powierzchni ziemi i przyczynił się do śmierci większości jej mieszkańców.
Gdyby Polacy rzeczywiście szanowali pamięć Powstania, kilkadziesiąt tysięcy osób zablokowałoby przemarsz nazistów.
Tymczasem była garstka, z którą szybko i brutalnie rozprawiła się policja.
Wstyd mi za Ciebie Polsko, bo zmierzasz w obrzydliwym kierunku! Nie tylko sprzyjanie nacjonalizmowi mnie mierzi, ale też charakterystyczna dla większości moich rodaków obojętność.
Cena jaką za to przyjdzie zapłacić, może być bardzo wysoka.


Wypowiedź 4:  Nie jestem pewna, czy można to sobie wyobrazić. Lata 1990-2015 nie były idealne ale czuło się postępy w kierunku demokracji, widać było, że kraj się rozwija, ludzie otwierają, zazdroszczono Polakom "zielonej wyspy" od 2015 roku ta wyspa tonie, ludzie się opancerzają, demokracja została znokautowana.

Wypowiedź 5:  Gdzieś to już było, polskie flagi powtykane w gówno.

"Modernizacja, nacjonalizm, społeczeństwo" nie jest zbyt łatwą w odbiorze lekturą. Proponuję poszukiwać innych tomów tego cennego cyklu. Warto na koniec (szczególnie młody adepcie historii i miłośniku o niej piszący) przyswoić sobie jeszcze jedną naukę Hansa-Ulricha Wehlera: "Udany esej historyczny to małe dzieło sztuki. Autor musi wyrazić swoje myśli stylem wycyzelowanym, a choć odrywa się od przyziemności badań źródłowych, to dla znawcy intymna zażyłość z najnowszym stanem dyskusji naukowej powinna być mimo to wyraźnie widoczna". To tak, żeby w myśli wygrzebywaniu zasiać ziarenko nadziei...

Brak komentarzy: