sobota, listopada 26, 2016
El Comandante Fidel Castro - nie żyje! - El Comandante Fidel Castro - está muerto!
"Jeden z ostatnich komunistycznych dyktatorów. To, że przez tyle lat (od
1959) grał na nosie «wujka Sama» budzić mogło admirację pośród innych
latynoskich krajów nie zmienia faktu, że zniewolił własny naród,
odciął Kubę od wolnego świata i był zwykłym komunistycznym bandziorem,
który jedną dyktaturę (Batisty) zamienił na drugą, swoją! Jakoś po
wizycie Jana Pawła II na Kubie system tamtejszy nie runął? Jestem
daleki, by teraz po śmierci czerwonego dyktatora pastwić się nad nim,
szkoda jednak, że za popełnione zbrodnie rozliczy go li tylko historia" - tak napisałem na swoim Facebooku.
O zmarłym powinno się pisać dobrze lub w ogóle? Ale czy można obojętnie przejść nad ogromem zbrodni nad narodem kubańskim? Udawać, że nie było łamania praw człowieka, niszczenia wolności w zarodku, odwracanie się od ideałów, za które chwytał za broń. W 1959 r. świat nieomal oszalał na widok młodego, gniewnego prawnika, który zrewoltował Kuba, poprowadził swe oddziały na Hawanę i z "burdelu Ameryki" zrobił kraj zdawało się niezależny. Tylko, że potem zaczęły się mniej lub bardziej jawne umizgi ku Związkowi Sowieckiemu Nikity Chruszczowa. Odparcie desantu w Zatoce Świń tylko dodało Kubie i obranej ideologii skrzydeł! To już był krok do rozmieszczenia na wyspie sowieckich rakiet, by wymierzyć je w kierunku imperialistycznego wroga, USA! Świat stanął na krawędzi wojny! Nie tylko światowej lecz nuklearnej! Minuty dzieliły go od zagłady! A wtedy nie miałby kto pisać tego blogu i kto go czytać.
Fidel castro nie żyje!
Ta wiadomość obiega świat od wczoraj! Na Florydzie strzelają korki od szampanów, które od wielu dekad mroziły się na tą okoliczność! Na samej Kubie ogłoszono żałobę narodową, która ma potrwać dziewięć dni. El presidente Castro decreta ocho dias de luto nacional, su sepelio sera el 4 de Diciembre de 2016. Ciekaw jestem kto z zagranicznych gości/żałobników pójdzie w kondukcie za trumną czy urną El Comandante. Kto ograniczy się do kurtuazyjnych kondolencji?
Fidel Castro - está muerto!
Warto chyba przypomnieć kilka cytatów z wielogodzinnych przemówień kubańskiego dyktatora:
- Można porównać prześladowania za przekonania religijne, które w gruncie rzeczy były też ideami politycznymi niewolników i ciemiężonych w Rzymie, z systematycznymi i brutalnymi prześladowaniami, których ofiarami w czasach nowożytnych byli nosiciele politycznych idei robotników i chłopów, czyli komuniści.
- Nawet gdyby mnie dopadł parkinson, to co z tego? Papież Jan Paweł II jeździł z parkinsonem po całym świecie.
- Socialismo o muerte!
- Wyobrażam sobie Kubę jako wielką moralną potęgę. Z bardzo wielką godnością.
- W przyszłości przykład Che będzie powszechny. Znikną narodowe flagi, nacjonalizm i egoizm, tak jak zniknęły one z jego serca i umysłu.
- Są rzeczy, które przetrwają biedę tego świata oraz rzeczy, które są wieczne, jak moje wspomnienie o Tobie, którego nikt nie może mi zabrać…
- Kiedy widziałem jakąś górę wydawała mi się ona wyzwaniem… Zdarzało się, że cała grupa czekała na mnie przez dwie godziny, bo ja wspinałem się na szczyt. Nie ganiono mnie (…). Kiedy jezuici zauważali u swoich uczniów ducha ryzyka, poświęcenie, gotowość do wysiłku – zachęcali ich, nie chcieli mieć uczniów mięczaków.
- La historia me absolverá.
- Czy to nie paradoks historii, że w chwili, gdy pewne grupy kleru stają się rewolucyjne, niektóre grupy marksistowskie stają się pseudorewolucyjnym kościołem? Mam nadzieję, że nie będę ekskomunikowany, ani nie będę doprowadzony przed Świętą Inkwizycję za te słowa. Nie ma nic bardziej antymarksistowskiego niż dogmat i sztywne myślenie. W świecie idei rewolucyjnych nikt nie ma prawa uzurpować sobie monopolu.
Fidel Castro - está muerto!
Czy ktoś na Kubie wierzy w sens pamiętnego "Socialismo o muerte!"? Czy zamykając na wieki wieków (amen) oczy wierzył, w to, co sam powiedział: "Po moim odejściu Kuba pozostanie niezłomna"? Nie wiem. Czy dane mu było dożyć goryczy Augusta II Sasa, kiedy ów gasł w Warszawie przeklina Polskę i Polaków? Czy naprawdę historia uniewinni Castro? Pewnie nie zbywało Mu na poczuciu humoru, skoro powiedział:
Cygara są zdrowe dla naszej gospodarki,
ale nie dla zdrowia.
W chwili śmierci Fidel Castro miał 90. lat.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.