czwartek, stycznia 28, 2016
Herbowe opowieści... - odc. 8 - Pobóg
Z domu Zagłobczyków był mąż dowcipny wszego,Starał się, aby zgubieł zmazę przodka swego.
Bogobojność do tego w sobie wielką mając,
By sławę pierwszych przodków w domu swym naprawie,
W zacności onej dawnej potomki zostawił.
Od cesarzów, od królów, także książąt zacnych
Do papieża miał listy przyczynne spraw zacnych.
Ocie święty, ujźrzawszy męża podobnego,
Przeczedł listy, pochwaleł wszystkie sprawy jego.
Dał mu krzyż, a przyczynne listy pisał k temu,
By go król polski włożył w pierwsze miejsce jemu.
Król, iż widział na oko, co o nim pisano,
Męstwo, także pobożność jego wysławiano,
Włożył krzyż na podkowę, znacznie udarował,
Ustawicznie przy sobie na swym dworze chował.
Miasto ptaka przydał w hełm pół charta rączego,
Który znaczy w nim wielką pilność pana swego.
Proszę mi wierzyć: trzeba wiele skupienia, aby przenieść staropolski tekst Bartosza Paprockiego na "strony" tego blogu. Dla nas rzadka sposobność spotkania się ze staropolszczyzną. Swoją drogą ciekawe, jakby wyglądał dialog pomiędzy sarmatą z końca XVI w., a żyjącym w XXI w. Polakiem? To by się dziwowano! Kto komu zdałby się śmieszniejszy? Że nam się język zwija w nieokreśloną trąbkę? To chyba jednak byłaby jakby rozmowa nieomal w różnych językach, aliści... Takie opisanie herbu Pobóg znalazło się w herbarzu B. Paprockiego.
Trudno nam z cytowanego wiersza dojść do "historycznego ładu"? "Zagłobczyk", czyli ktoś kto wcześniej pisał się "Zagłobą". Ciekawe, że u H. Sienkiewicza bohater "Trylogii" Onufry Zagłoba jest herbu "Wczele", a nie własnego? Proszę zerknąć do herbarza lub Internetu i porównać oba klejnoty? Powtarza się motyw podkowy. B. Paprocki wywodzi "Zagłobę" od "Jastrzębców"? Też podkowa! Warto by napisać jedną opowieść o odmianach herbowych? Niektóre (tak to rozumieć) poszły tak daleko, że stworzył się nowy herb? Polska heraldyka trochę, co do zasad, różni się od wielu innych. O jakiego papież chodzi? Rozkładamy ręce. O jakiego polskiego króla chodzi? Trudno wydumać!... Nie mam przed sobą choćby reprintu dzieła B. Paprockiego, wspomagam się jak zwykle tym, co zacytował M. Kazańczuk w swojej książce*.
Pobóg - zwany także: Pobodze, Pobożanie, Pobożany, Pobożeny. Najstarsza zachowana pieczęć liczy sobie równe 620 lat i należała do Bartłomieja Biernatowicza z Chalina. "Rodziny używające tego herbu zamieszkiwały ziemie: krakowską, łęczycką, poznańską, sandomierską, sieradzką, a także na Mazowszu" - podają S. Górzyński i J. Kochanowski*. Do najznaczniejszych, którzy pieczętowali się Pobogiem należał hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski (1591-1646), uczestnik tragicznej bitwy pod Cecorą (1620 r.), pogromca "Lwa Północy" (JKM Gustawa II Adolfa Wazy) pod Trzcianą (1629 r.). To o hetmanie polnym czytamy w opisie cecorskiego pogromu u Samuela Złotopolskiego: "Skoczyło na nas ze dwa tysiące Tatarów, zaraz wszyscy a wszyscy, co konie mieli, poczęli uciekać... Nie zostało nas, tylko jedenastu, a pan hetman dwunasty, z panem kanclerzem (trzynastym). Szliśmy z nimi pieszo na kilka strzelań z łuku, prosząc go, aby na konia wsiadł i równo z drugimi uchodził". Przypomnę tu, co hetman pisał na okoliczność walk na Ukrainie z Kozakami: "Jeżelibyście też ich dostać nie mogli, abyście Waszmościowie onych na żonach, dzieciach karali i domy w niwecz obrócili, gdyż lepsza jest rzecz żeby pokrzywa na tem miejscu nie rosła, aniżeli żeby się zdrajcy Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej mnożyli".
Trudno nam z cytowanego wiersza dojść do "historycznego ładu"? "Zagłobczyk", czyli ktoś kto wcześniej pisał się "Zagłobą". Ciekawe, że u H. Sienkiewicza bohater "Trylogii" Onufry Zagłoba jest herbu "Wczele", a nie własnego? Proszę zerknąć do herbarza lub Internetu i porównać oba klejnoty? Powtarza się motyw podkowy. B. Paprocki wywodzi "Zagłobę" od "Jastrzębców"? Też podkowa! Warto by napisać jedną opowieść o odmianach herbowych? Niektóre (tak to rozumieć) poszły tak daleko, że stworzył się nowy herb? Polska heraldyka trochę, co do zasad, różni się od wielu innych. O jakiego papież chodzi? Rozkładamy ręce. O jakiego polskiego króla chodzi? Trudno wydumać!... Nie mam przed sobą choćby reprintu dzieła B. Paprockiego, wspomagam się jak zwykle tym, co zacytował M. Kazańczuk w swojej książce*.
Pobóg - zwany także: Pobodze, Pobożanie, Pobożany, Pobożeny. Najstarsza zachowana pieczęć liczy sobie równe 620 lat i należała do Bartłomieja Biernatowicza z Chalina. "Rodziny używające tego herbu zamieszkiwały ziemie: krakowską, łęczycką, poznańską, sandomierską, sieradzką, a także na Mazowszu" - podają S. Górzyński i J. Kochanowski*. Do najznaczniejszych, którzy pieczętowali się Pobogiem należał hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski (1591-1646), uczestnik tragicznej bitwy pod Cecorą (1620 r.), pogromca "Lwa Północy" (JKM Gustawa II Adolfa Wazy) pod Trzcianą (1629 r.). To o hetmanie polnym czytamy w opisie cecorskiego pogromu u Samuela Złotopolskiego: "Skoczyło na nas ze dwa tysiące Tatarów, zaraz wszyscy a wszyscy, co konie mieli, poczęli uciekać... Nie zostało nas, tylko jedenastu, a pan hetman dwunasty, z panem kanclerzem (trzynastym). Szliśmy z nimi pieszo na kilka strzelań z łuku, prosząc go, aby na konia wsiadł i równo z drugimi uchodził". Przypomnę tu, co hetman pisał na okoliczność walk na Ukrainie z Kozakami: "Jeżelibyście też ich dostać nie mogli, abyście Waszmościowie onych na żonach, dzieciach karali i domy w niwecz obrócili, gdyż lepsza jest rzecz żeby pokrzywa na tem miejscu nie rosła, aniżeli żeby się zdrajcy Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej mnożyli".
Nie jeden oczywiście Koniecpolski nosił Poboga! Każdy, kto interesuje się dziejami II Rzeczypospolitej i osobą marszałka J. Piłsudskiego musi znać Władysława Pobóg Malinowskiego ( 1899-1962). Każdy, kto interesuje się dziejami II Rzeczypospolitej i osobą marszałka J. Piłsudskiego trudno, aby nie znał "pana Romana", czyli Romana Dmowskiego (1864-1939). Każdy, kto interesuje się dziejami II Rzeczypospolitej i osobą marszałka J. Piłsudskiego oraz Władysława Broniewskiego powinien znać generała Daniela Konarzewskiego (1871-1935). Wśród szturmujących 29/30 XI 1830 r. Belweder był poeta Seweryn Goszczyński (1801-1876). A! jakże - także Pobóg! Chyba ten ci herb miał szczęście do poetów, bo wśród nich znajdziemy jeszcze takich herbownych, jak Franciszek Ksawery Dmochowski (1762-1808) czy Teofil Lenartowicz (1822-1893). Z bardziej nam współczesnych artystów Andrzej Pągowski.
* Sprawdzamy w bibliografii wcześniejszych odcinków.
* Sprawdzamy w bibliografii wcześniejszych odcinków.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.