środa, października 21, 2015
Myśli wygrzebane (52) - prof. Janusz Tazbir
Przez lata zasłużone wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy (PIW) wydawał serię "Klasycy historiografii". Trudno na mym blogu nie spotkać ICH. Dziś gość wyjątkowy pan profesor Janusz Tazbir. Tak, wracamy do zbioru esejów historycznych "Polacy na Kremlu i inne historyje", które wydały Iskry. Tak, to coś... jakby nie zmieściło się w "Przeczytaniach...".
Tak, to mogą być dla każdego pewne wskazówki, motta - zawsze co najmniej do przemyśleń i rozwagi. Powtarzam się, ale zdania klucze, to naprawdę godne uwagi i przyhamowania m y ś l i . Gro z nich to ile historii w literaturze:
- Tylko pedantyczny historyk mógłby mieć za złe beletryście odstępstwa od prawdy historycznej, uzasadnione zwłaszcza tam, gdzie służą ubarwieniu tekstu.
- Literatura piękna rządzi się [...] własnymi prawami.
- Większość odkryć w humanistyce (i nie tylko w humanistyce!) wynika jak wiadomo ze słabej znajomości literatury poprzedników.
- Zaiste, wrażliwość wielkiego intelektualisty [Cz. Miłosza - przyp. KN] zdolna jest wiele znaleźć w jednej legendarnej i nie oznaczonej mogile na wileńskim cmentarzu na Sultaniszkach...
- Andrzej Frycz Modrzewski, choć jest obrońcą praw obywatelskich, domaga się daleko idącej ingerencji państwa w sprawy gier, zabaw i strojów, a nawet wzajemnego pożycia małżonków.
- ...literatura piękna brała udział w wielkiej narodowej mistyfikacji.
- Nasza poezja i proza kroczyły po bolesnych drogach narodowej martyrologii.
- ...pisząc całą prawdę, nie można było liczyć na pomyślne przejście przez igielne ucho cenzury, szczególnie wyczulonej na wszystko, co mogłoby "podważyć nasze sojusze".
- W czasach socrealizmu, a nawet później, potrafiono nas skutecznie zniechęcić do czytania współczesnej literatury rosyjskiej.
- Despotyzm caratu nie przeszkodził w pojawieniu się utworów literackich, osiągających rangę arcydzieł.
- ...za sprawą socrealizmu literatura rosyjska, oczywiście ta oficjalna, uległa wyraźnej infantylizacji.
- I cenzurze zdarzały się przypływy lenistwa.
- Nie należy nigdy używać zwrotu, iż jakieś zjawisko miało miejsce po raz pierwszy.
- Polacy, wziąwszy pod jedną pachę kolumnę Zygmunta, a pod drugą Wawel, nie mogli opuścić miejsca wyznaczonego im przez geografię i historię.
- Ciągłe wytykanie najbliższym sąsiadom rzezi Polaków, zwłaszcza tych, których dopuszczono się w ubiegłym stuleciu, na dłuższą metę do niczego nie prowadzi.
- ...wiele wskazuje na to, że jeszcze przed końcem naszego stulecia znaczna część Polaków poczuje się przede wszystkim Europejczykami, a dopiero w dalszej kolejności członkami określonej wspólnoty etnicznej.
- Nie doradzałbym [...] autorom podręczników, zwłaszcza tych adresowanych do młodzieży polonijnej różnych krajów, eksponowania naszej martyrologii narodowej; jej miejsce winno zająć ukazywanie polskiego wkładu do kultury ogólnoeuropejskiej i ogólnoludzkiej.
- Bracia polscy budzili szczególny niepokój, ponieważ byli tak bardzo swojscy, a zarazem tak szokująco obcy.
- ...każde wydarzenie ma wiele przyczyn, a o to, które z nich miały większe, a które mniejsze znaczenie, długo się jeszcze będą toczyć spory.
- Do powszechnej świadomości nie dotarł jednak fakt, iż zakaz apostazji znalazł się także w konstytucji z r. 1791.
- Nawet zniknięcie Rzeczypospolitej z politycznej mapy Europy nie wycisnęło słów skargi na nasze położenie geograficzne, choć dość powszechne było przekonanie, iż nam właśnie dała Opatrzność wyjątkowo zbrodniczych sąsiadów.
- Swym rozbiorowym męczeństwem mieliśmy jednak szansę na stanie się Odkupicielem Europy, wyzwolenia jej z okowów tyranii i despotyzmu.
- Brak surowych represji wobec zdrajców wynika oczywiście nie z charakteru narodowego Polaków, którzy okazywali się niezbyt skłonni do ścinani głów przestępcom, zwłaszcza gdy siedziały one na magnackich karkach, ale z ustroju politycznego Rzeczypospolitej.
- Targowiczanie zapłacili [...] wysoką cenę, skoro zarówno historiografia, jak literatura piękna strąciła ich na samo dno narodowego piekła.
- Dylemat moralny, jaki stanął przed polskimi oficerami w Noc Listopadową, znalazł swój tragiczny finał.
- Trudno oprzeć się wrażeniu, iż [Piotr] Wysocki, łamiąc tę przysięgę [składaną carowi/królowi Mikołajowi I - przyp. KN], kierował się także tradycjami szlacheckiej demokracji.
- O ile wielkie postacie literatury zachodnioeuropejskiej (jak Don Kichot, Don Juan, Mizantrop czy Świętoszek) stanowią ponadczasowe symbole jednostkowych postaw i zachowań, to u nas są ściśle splecione z narodową historią.
- Żaden z członków magnaterii nie został nigdy spalony na stosie.
- Jedno jest pewne: nad wszystkimi wypowiedziami o Nim [tj. polskim papieżu - przyp. KN], jak również o całym pontyfikacie Jana Pawła II czuwa "narodowa cenzura", istniejąca w Polsce już od XVI wieku.
- Jest rzeczą powszechnie wiadomą, iż nikt nie ośmielił się wyrazić drukiem aprobaty dla targowiczan.
- Przez cały [...] wiek XIX zarówno nasza nauka, jak i literatura piękna nie godziły się na czarny scenariusz przyszłości Polski.
- Z istnieniem narodowej cenzury musiały się liczyć nawet redakcje wielkich wydawnictw w PRL.
Obawiam się, że książka prof. Janusza Tazbira dotyka tylu aspektów naszej historyji, że moglibyśmy stworzyć oddzielny blog. Bo jeśli odważyłbym się sięgnąć po kolejne tomy, które zasilają ("Polacy na Kremlu..." są tylko pożyczeni z mojej osiedlowej biblioteki) mój osobisty księgozbiór, to pisania końca by nie było. Tyle wątków, taka polszczyzna i kultura słowa. Chciałbym wierzyć, że młodzi adepci historii sięgają do nich. I nie są im obcy wspominani przez Autora choćby M. Matuszewicz czy W. Tokarz. Przeżyłem już milczenie na temat ich obu. A może w przyszłości sam coś o Ich dziełach napiszę? Tym bardziej, że "Diariusz życia mego..." Marcina herbu Łabędź Matuszewicza stanowił "kanwę" mojej osobistej pracy magisterskiej, której broniłem na UMK w Toruniu. A może z niej "wykroję" to i owo?...
PS: Pan profesor Janusz Tazbir zmarł 3 maja 2016 r. R. I. P.
PS: Pan profesor Janusz Tazbir zmarł 3 maja 2016 r. R. I. P.
Brak komentarzy:
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.