środa, września 09, 2015
Spotkanie z Pegazem... - 56 - Adam Bahdaj "Ballada o Tolku Bananie"
Nie wyobrażam sobie swego rówieśnika, który nie znałby książek Adama Bahdaja (1918-1985). Pewnie w wielu księgozbiorach stały takie tytułu: "Do przerwy 0:1", "Wakacje z duchami", "Uwaga! Czarny parasol!", "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana". Większość pewnie miała te tytuły wydane w serii "Klub Siedmiu Przygód". Łza się w oku kręci? Któż z nas nie zna tych bohaterów: Perełki. Paragona, Skumbrii, Cegiełki, Dudusia, Poldka czy... Piccasiaka? Moje pierwsze spotkanie z twórczością A. Bahdaja, to "Pilot i ja". Dostałem tą sympatyczną bajkę pod choinkę w 1967 r. To były jedyne Święta spędzone poza domem rodzinnym. Dziś stanowi jedną z najcenniejszych książek w moim księgozbiorze (pewnie, że są starsze volumeny, ale to nie w tym rzecz). Z bajek lat 60-tych naprawdę niewiele zachowało się...
Że to w większości zarazem tytuły i bohaterowie n a s z y c h seriali z
przełomu lat 60 i 70-tych XX w.? To nawet nie przypadek. To doskonałe
dopełnienie, że dobra literatura przekładana była na język filmu. Gra nastoletnich bohaterów jeszcze dziś robi wrażenie. Pewnie w oku kręciły się łezki, kiedy Paragon dowiadywał się o mamie, która trafiała do szpitala, a Cygana taranował VW-garbus (sprawdźcie jak ma się ten wątek w książce, a jak w serialu)? Kiedy kilka lat temu wziąłem do ręki raz jeszcze "Podróż za jeden uśmiech" i "Stawiam na Tolka Banana". Żona popatrzyła na mnie podejrzliwie. Tym bardziej, że wcześniej był M. Twain i "Przygody Tomka Sawyera"?
"Stawiam na Tolka Banana" w reżyserii Stanisława Jędryki wchodziło do TV, kiedy miałem 10. lat. Właściwie, to był jeden z ostatnich młodzieżowych seriali, jakie oglądałem z zapartym tchem. Pewnie, że wielu z nas odczuwało palpitację serca na widok Karioki! Losy jej kolegów - to pewnie w wielu przypadkach światy, o które ocieraliśmy się lub w nich tkwiliśmy. Dziś pewnie nastolatkowie patrzą na Filipka czy Tolka jak na archaizmy rodem z wczesnego paleolitu? Takie prawa czasu minionego, dokonanego.
Kto z nas nie potrafił zanucić tej urokliwej ballady:
Stare miał dżinsy, starą koszulę, w dziurawych
kamaszach szedł
Z odwagą w sercu, z dumą na twarzy, czy dobrze
było czy źle
Czy dobrze było czy źle
Gdzie świat szeroki, droga daleka, pod dachem
utkanym z gwiazd
Księżyc mu kumplem, głód był kolegą, tak przewędrował 100 miast
Tak przewędrował 100 miast
A potem odszedł, odszedł daleko, za 7 gór, 7 rzek
Jednak o Tolku piosnka zostanie, czy chcecie
wierzyć czy nie
Czy chcecie wierzyć czy nie
A potem odszedł, odszedł daleko, za 7 gór, 7 rzek
Jednak o Tolku piosnka zostanie, czy chcecie
wierzyć czy nie
Piosnka o Tolku, Tolku Bananie, czy chcecie
wierzyć czy nie
Różnie potoczyło się prawdziwe życie serialowych bohaterów. Jacek Zejdler (Tolek Banan/Szymek Krusz) nie żyje od 35. lat. Różnie podaje się przyczyny jego tragicznej śmierci. Jedno pozostaje bezsporne: zmarł mając zaledwie 25. lat. Agata Siecińska (Karioka) i Sergiusz Lach (Filipek) wyjechali za granicę. Henryk Gołębiewski ("Cegiełka"/Bolek) powrócił na ekrany rolą "Ediego" w reż. P. Trzaskowskiego. Filipa Łobodzińskiego pamiętamy później jako m. in. muzyka, dziennikarza TVP czy tłumacza. Trudno coś konkretnego napisać o Andrzeju Kowalewiczu ("Cygan"/Janek). Stanisław Jędryka po latach nakręcił film dokumentalny "Tolek Banan i inni". To już XX lat od premiery tego reportażu. To tam można zobaczyć przejmując scenę, kiedy filmowy "Cygan" gra na skrzypcach nad grobem J. Zejdlera: "Balladę o Tolku Bananie".
PS: Przy okazji sprawdźcie w jakich szczegółach różni się literacki pierwowzór od filmowej adaptacji.
PS: Przy okazji sprawdźcie w jakich szczegółach różni się literacki pierwowzór od filmowej adaptacji.
No Tolka Banana nie spodziewałem się tu spotkać. Kurcze, Facet, masz zaskakujące pomysły. A Myszka Miki też będzie?
OdpowiedzUsuńNie daję gwarancji, co do MM, ale coś o "Dobranockach" roi się w wyobraźni. W końcu to też historia.
OdpowiedzUsuńAndrzej Kowalewicz zginął w wypadku samochodowym w 2012r.
OdpowiedzUsuńSmutne. Taki ciąg dalszy rzeczywistych losów?
OdpowiedzUsuń