niedziela, sierpnia 09, 2015

Warszawskie dzieci poszły w bój... - 03 - Tadeusz Rajszczak - "Maszynka"

Na Facebooku umieściłem "okolicznościową kartkę" za demotywatorem z podpisem "Warszawskie dzieci pójdziemy w bój..." (skan poniżej). Dołączyłem taką prośbę/apel: "Niech mnie ktoś wzbogaci wiedzą: kim jest dziewczyna, która uśmiecha się z tego znanego zdjęcia? Jest co najmniej jeszcze jedna zachowana fotografią z Nią. Czy ktoś potrafi dopisać ciąg dalszy Jej losów? Będę wdzięczny."


No i strzeliłem sobie w... piętę? Nim ktoś mnie poprawił, sprostował, oświecił (niepotrzebne skreślić) - sam zabrałem się za poszukiwania. Ten uśmiech po prostu zobowiązywał, aby poznać losy jak mniemałem dziewczyny z powstania. Oczy przetarłem ze zdziwienia, kiedy na stornie Narodowego Archiwum Cyfrowego znalazłem to słynne zdjęcie. Podpisane tak: "Chłopcy z Batalionu Miotła w rejonie włazu kanałowego na ulicy Wareckiej - od lewej: Tadeusz Rajszczak «Maszynka», Kazimierz Gabara «Łuk» , Mieczysław Lach «Pestka», 1944"? Wryło mnie! Chyba tylko lądowanie Marsjan zaskoczyłoby mnie bardziej!... Pierwszym z lewej był... TADEUSZ RAJSZCZAK ps. "MASZYNKA"?

Tadeusz Rajszczak - "Maszynka" (1929-1996)
Pewnie, że wszedłem na stronę Muzeum Powstania Warszawskiego i odnalazłem biogram Tadeusza! Już nigdzie indziej nie zerkam. Podaję wszystkie informacje za tym wiarygodnym źródłem: Tadeusz Rajszczak urodzony 15 stycznia 1929 r.; przed powstaniem mieszkał przy ul. Twardej (brak numeru domu), Armia Krajowa - zgrupowanie "Radosław" - batalion "Miotła" - pluton "Torpedy" - ochotnik, do oddziału dołączył 6 sierpnia na Woli. Po rozwiązaniu batalionu "Miotła" nadal w plutonie "Torpedy" w batalionie "Czata 49"; walczył:  na Woli.  Starym Mieście, w Śródmieściu Północ i Śródmieściu Południe; po upadku powstania nie poszedł do niewoli, opuścił Warszawę razem z cywilami; po wojnie z siostrą Mirosławą zostali uhonorowani w 1978 r. tytułem "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata."; zmarł 26 marca 1996 r.


Tadeusz Rajszczak- "Maszynka" - na pierwszym planie
Napisałem już wtedy post o "Małe dziewczynce z AK-a". Jak myślicie czyje zdjęcie umieściłem na samym początku? Oczywiście, że je usunąłem. Dałbym się w plasterki salami zamienić, że ten zniewalający uśmiech jest dziełem nadobnej dziewczyny! A nie... 15-letniego chłopca. Rzeczą ludzką jest się mylić? Mogę tylko bić się w pierś i przeprosić ewentualnych krewnych Weterana, Bohatera powstania Tadeusza Rajszczaka, że od zawsze żyłem w złym przekonaniu...


Nie mogłem wiedzieć, jak bardzo   o d k r y w c z e  spotkanie z historią zafunduję sobie. Mamy więc kolejny przykład, że całe życie to nieustanna nauka. A poszukiwania mogą być uwieńczone  tak zaskakującymi wynikami!  Mój błąd wyniknął ze "złego odczytania" zdjęcia.  Ale proszę zwrócić uwagę na plakat, którego skan też zamieściłem na moim Facebooku. I, co? Jak się muszą czuć ci, którzy go opracowali, wydrukowali, ba! a potem gdzieś rozwiesili "na mieście"? Już widzę powstańczych kolegów "Maszynki", jak jeden drugiego trąca w ramie i mówi: "Widziałeś na placu Krasińskich plakat? Znowu Tadzia pomylili z dziewucha!". Pytanie tylko czy trzęsą się z oburzenia czy ze śmiechu... Proszę zwrócić uwagę na bardzo, moim zdaniem, istotny szczegół tego plakatu: opublikowało go Muzeum Niepodległości w Warszawie w 2011 r.!

4 komentarze:

  1. To naprawdę zaskakujące. Też bym obstawiała za dziewczyną. I to mnie sprowadza na ten blog: ciągłe "zwroty akcji". Yaga

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje zaskoczenie jest nie mniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie, dzięki za skrupulatność!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mężczyźni są lepsi od kobiet nawet w byciu kobieta.

    OdpowiedzUsuń