środa, sierpnia 06, 2014

Spotkanie z Pegazem - 34 - Tadeusz Ostrowski "Kadrówka"

100 lat temu, 6 sierpnia 1914 r., historia Polski... drgnęła? "Nikt w Europie Polski nie chce" - przypomnijmy sobie te słowa wybitnego historyka  Michała Sokolnickiego (1880-1967). Takie były realia w sierpniu AD 1914. Otumanieni szli w nieznane!... Z wiarą, że poderwą Królestwo Kongresowe do czynu zbrojnego, Pierwsza Kompania Kadrowa przekroczyła granicę! Oto pierwsza polska formacja wojskowa od czasu upadku insurekcji 1863 r. dawała czynem dowód, że "jeszcze Polska nie zginęła". Tylko, że z ambon wielu kościołów i "cywilnych agitatorów" sypały się gromy "że to Niemcy idą!", "dzieci antychrysta!", "a na ich czele ten czerwony Piłsudski!".
Nie jestem oryginalny w doborze ilustracji? Wiem. Ale tu chodzi o moje... skojarzenie sprzed lat. To zdjęcie (powyżej) znam od klasy VII lub VIII szkoły podstawowej, bo w którymś z ówczesnych podręczników ONO właśnie było reprodukowane! I tylko ONO! Na Piłsudskiego, Hallera (-ów) czy Dowbor Muśnickiego nie mieliśmy szans! Nie zapominajmy, że wtedy wmawiano nam o... dobrodziejstwie rewolucji październikowej, która dała nam Polakom niepodległość?!...  

        
100 lat temu zaczęła się dla wielu droga, którą doszli do wolnej i niepodległej Rzeczypospolitej. Nie pomylił się 3 sierpnia Józef Piłsudski. Z nich naprawdę wyrosła kadra przyszłego wojska polskiego. Szlify oficerskie, generalskie lampasy, kolejna wojna światowa i kula w tył głowy w katyńskim dole... Ale wtedy, w 1914 r., była wiara i nadzieja! Niosła ich pieśń Tadeusza "Ostera" Ostrowskiego pt. "Kadrówka":
Raduje się serce, raduje się dusza,
Gdy pierwsza kadrowa na Moskala rusza.
Oj da, oj da dana, kompanio kochana,
Nie masz to jak pierwsza, nie!
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,
Ale przecież dojdziem, byleby iść w nogę.
Oj da, oj da dana...
Kiedy Moskal zdrajca drogę nam zastąpi,
To kul z manlichera nikt mu nie poskąpi.
Oj da, oj da dana...
A gdyby on jeszcze śmiał udawać zucha,
Każdy z nas bagnetem trafi mu do brzucha.
Oj da, oj da dana...
A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie,
To pierwsza kadrowa gwardyją zostanie.
Oj da, oj da dana...
A wiec piersi naprzód, podniesiona głowa,
Bośmy przecie pierwsza kompania kadrowa
Oj da, oj da dana...

Brak komentarzy:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.