poniedziałek, czerwca 30, 2014

Bydgoszcz ma z powrotem swój "Potop"! / Bromberg ist zurück zu seiner "Hochwasser"!

Bydgoszcz odzierano z jej dziedzictwa w czasie zaborów, podczas II wojny światowej!. Z jakąś podłą konsekwencją nie pozwalano na powrót blasku, jakim okrywało miasto na przełomie XIX i XX wieku. Czy ktoś jest w stanie uwierzyć, że jest miastem, w którym po straszliwej wojnie (wcielaniu do III Rzeszy!) nie odbudowano żadnego zabytku? Gdzie jest dawny kościół ojców Jezuitów, gmach muzeum, cała tzw. pierzeja zachodnia? Czemu plac Teatralny jest  g o ł y  bez... teatru?! Dlaczego nie odzyskano "Potopu"- fontanny, która była symbolem miasta?!

Ferdynand Lepcke (1866-1909) podarował swoje niezwykle dzieło miastu równe sto dziesięć lat temu - w 1904 r. Kiedy w 1943 r. "Potop" zniknął w germańskiej hucie, by ratować sypiąca sie "tysiącletnią Rzeszę" powstała próżnia. Tym bardziej bolesna, że wielu bydgoszczan kończyło spacery w śródmieściu właśnie przy fontannie "Potop". Komunistyczni włodarze nie byli zainteresowani pozyskania z Coburga (rodzinnego miasta Artysty) identycznego zabytku! Ta bawarska fontanna posłużyła za model do podjęcia starań o rekonstrukcję.

Od 26 czerwca Bydgoszcz ma  s  w  ó  j   "Potop"! Dekadę trwało nim cel został ziszczony. Czy 2 000 000 złotych, to fanaberia? Niech na takie pytania odpowiedzą Ci, którzy odbudowywali swoje ratusze, zamki itp. obiekty, ba! dziś traktują je (o! zgrozo!) jako... świadków historii? Jakiej, bo ja tego swym umysłem nie ogarniam!


Nie wiem ilu bydgoszczan od 26 VI nacisnęło na "spusty" swoich aparatów? Znowu przysiadają na tle monumentalnych figur, jak pokolenie rodziców-dziadków-pradziadków, aby uwiecznić się na tak godnym miejscu. Pewnie, że i ja pognałem w to miejsce! Ale i wcześniej (co kiedyś jeszcze pokażę na innych zdjęciach) dokumentowałem "rozwój" żmudnej rekonstrukcji.


Chce się wierzyć, że już żadne wichry i burze nie odbiorą Bydgoszczy jej wyjątkowej fontanny. a jeśli nawet zły i wściekły los zagra na nosie, to przyszłe pokolenia bydgoszczan raz jeszcze postawią dzieło F. Lepckego na przeznaczonym dla niego miejscu! Jestem tego pewien. Nie twierdzę, że nie było nad Brdą słów sprzeciwu czy nawet oburzenia, że są inne wydatki... że to niemieckie dzieło... że zbyteczne marnotrawstwo... - takie ludzkie ble-ble-ble! Tłumy, które od 26 czerwca odwiedzają obecny park im. Kazimierza Wielkiego zadają kłam takiej oceny "Potopu". To wspaniałe, że mój roczny wnuczek Jerzy będzie mógł rosnąc w cieniu tego niesamowitego, odzyskanego skarbu!


Dramat rzeczywistego potopu nie uchodzi uwadze gości. Na razie jest duma, że fontanna wróciła! Po LXXII latach. Trzeba czasu, aby wczytać się w tragizm sytuacji, jaką utrwalił F. Lepke. Znaliśmy już część odtworzonych figur, bo dzieło wracało do nas w "kawałkach". Najpierw była niedźwiedzica, która ratuje swoje małe. Dawała nam namiastkę tego, co nas czeka. Jeśli o mnie chodzi, to nie zawiodłem się. Co innego widzieć najpiękniejsze nawet reprodukcje, a co innego widzieć skończone Dzieło. Tak przez wielki "D"! Nie ukrywam, że mnie zafascynował... lew!


Moje zdjęcia nie oddają każdego detalu? Przyznam się, że pojechałem na pierwsze spotkanie z "Potopem" i nie sprawdziłem poziomu naładowania aparatu. Padł mi po kilku "pstryknięciach"? Wrócę tam i poprawię się!...


PS: Post dedykuję moim bydgoskim dziadkom, Stanisławowi i Jadwidze.

4 komentarze:

  1. Bardzo... erotycznie wyszły Tobie te zdjęcia? Czy to tylko wina pomnika-fontanny? Piękna! Trzeba zjawić się w tej Bydgoszczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mano partneris ir aš stengiausi kūdikiui daugiau nei septynerius metus. Mėginome vaisingumo kliniką jau keletą metų, kol kažkas pasakė man susisiekti su tokiu galingumu pavadintu "Agbazara Temple", kuris padėtų man gauti prenantą. Ir aš "Mes labai džiaugiamės, kad mes susisiekėme su DR.AGBAZARA, nes jo nėštumo burtai mus įtvirtino, ir aš nuoširdžiai jį tikiu, ir jo įgaliojimai tikrai mums padėjo, aš esu dėkingas už visus, kuriuos jis padarė. Susisiekite su juo el. paštu: ( agbazara@gmail.com ) arba ( WHATSAPP; +2348104102662 ), jei bandysite gauti vaiko, jis turi įgaliojimus tai padaryti.

      Usuń
  2. O fontannie "Potop" dowiedziałam się już jako mała dziewczynka, bo zafascynowany był nią mój brat. I choć nie było mnie na oficjalnym otwarciu, to widziałam ją w pełnej okazałości, kilka dni wcześniej :) Jest piękna i osobiście uważam, że to wreszcie porządnie wydane pieniądze :) Mój brat ma na ścianie w sypialni powieszone czarno-białe zdjęcie rozmiaru a4 tej fontanny- miło, że teraz możemy ją oglądać na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Reprodukcję sprzed laty wykonanej pocztówki powinno zastąpić osobiste zdjęcie AD 2014! Oczywiście, że od zeszłotygodniowej, krótkiej sesji wróciłem przed "Potop". Efekt w kolejnych postach lub na Facebooku! Pozdrawiam letnio.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.