niedziela, lutego 16, 2014

Aniela Chrzanowska de domo Białecka - saga rodzinna cz. VI

A. Chrzanowska
Tyle wiadomo, co skrywa ta jedyna, zachowana fotografia? Wykonana w zakładzie E. W. Cwetkowa. w Moskwie. Na odwrocie tego zdjęcia jest dokładnie wydrukowany adres: FOTOGRAFIJA E. W. CWETKOW U MIASNICKICH WOROT  D. MASLENNIKOWA  PROTIW TELEGRAFA W MOSKWIE. Kim jest uwieczniona (zdjęta) młoda kobieta?
Aniela Chrzanowska de domo Białecka. To córka, z pierwszego małżeństwa, mej praprababki Stefanii Sucharzewskiej 1 voto Białeckiej. Prawdopodobnie urodziła się w Wilnie, skąd przybyła do Jackiewicz jej matka, aby połączyć się węzłem małżeńskim z moim prapradziadem Ignacym Sucharzewskim (1830-1924). Obydwoje zresztą są wspominani na moim blogu. Kim był ojciec Anieli? Nie wiadomo. Wiadomo za to, że praprababka Stefania zwykła podkreślać, że była kiedyś "panią Białecką"? Jaka wysoka była pozycja śp. małżonka? Mnożą się kolejne znaki zapytania, a na tym nie koniec. Niestety.

 
Widać, że Aniela była "dość ruchliwą" osobą, skoro zdjęcie wykonano w dawnej stolicy carów moskiewskich. Mało tego: osiadła aż w odległym krańcu Imperium Romanowów, bo aż w Taszkiencie! Gdzie, kiedy wyszła za Chrzanowskiego? Tradycja rodzinna nie utrwaliła. I jego imię jest kolejną niewiadomą. Jak również personalia ich córki. Wiadomo, że ta wyszła za... carskiego oficera. Czy był może nim także sam pan Chrzanowski?
K. Sucharzewska
Aniela musiała jednak utrzymywać kontakt z matką i Jackiewiczami, skoro pewnego razu zaprosiła młodszą, przyrodnią siostrę Klarę Sucharzewską (1892-1965; obok fragment fotografii A. Gorbacza ze Starej Wilejki) aż do Taszkientu. Rzecz musiał wydarzyć się przed 1910 r., nim panna "poszła za" Józefa Głębockiego z Trepałowa. Była więc podlotkiem. Moja wyobraźnie nie potrafi uruchomić się na tyle, aby odtworzyć, jak z kresowego zaścianka podróżowała Klarcia do Taszkientu! Konkretnie dokąd? Kolejny znak zapytania!... Wiadomości dziurawe, jak szwajcarski ser.
Klara jakiś czas pobywała w domu siostry (przyrodniej). Na ile gościnnym? Może działo się tam niezbyt sielankowo, skoro w pewnym momencie poważnie zaiskrzyło... Szwagier miał do podlotka zwrócić się w tonie, jak do... służącej: "niech Klara idzie do pani"? To wywołało zgrzyt w świadomości panienki Sucharzewskiej. Napisała rozżalony list do ojca (matka juz nie żyła?). Wróciła na Litwę!
Wybuch wojny domowej w Rosji raz na zawsze zerwał więź z domem państwa Chrzanowskich w Taszkiencie. Jak to się mawiało w rodzinie: słuch po nich zaginął. Czy zginęli w zamęcie wojny i rewolucji bolszewickiej? Bardzo możliwe. Czy przeżyli i wydostali się "via Odessa" - kamień w wodę! A może żyją dotąd gdzieś zruszczeni potomkowie w Taszkiencie lub innym regionie Rosji?
Po Anieli z Białeckich CHRZANOWSKIEJ, została tylko ta fotografia. Mało to i wiele. Ale chyba na tyle dużo, że zajmuje uwagę jej odległego krewniaka nad Brdą.

7 komentarzy:

  1. POGMATWANE SĄ TE NASZE POLSKIE DROGI...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dear Karol, please contact me. Klara Sucharzewska is a sister of my great grandmother. I am Natalia Gorodetski. I have some photos and papers of this side of family. My email address ultima1@webafrica.org.za

    OdpowiedzUsuń
  3. maciek.franek1
    Kazde slowo jest krokiem w przyszlosc,rozjasnia mroki przeszlosci...
    Pozdrawiam serdecznie panie Karolu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Białeccy w Wilnie to: Dominik Ambroży ur 31.12.1782r. i jego bracia Daniel Białecki ur,15.07.1784r, Tadeusz Marcin ur.8.01.1786r żonaty żona Zofia Czaplewska,Franciszek Piotr ur.20.05.1787r. żonaty z Zuzanną Wasilewską,Józef Białecki ur 23.05.1790r.,Marek Stanisław ur 15.05.1793r., Stefan Stanisławowicz ur w 1797r żonaty żona Aniela Dalecka. Wszyscy urodzeni w Wilnie metryki w kościele św Jana

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojcem w/w był Stanisław Białecki h.Jelita

    OdpowiedzUsuń